Przedszkolaki zawsze aktywne

Każdy dzień w przedszkolu może być szczególnie ciekawy, jednakże ten jedyny jest tylko raz w roku, gdy wszyscy dorośli chcą sprawić dzieciom niezapomnianą radość.

Takie słowa wypowiada nauczycielka z punktu przedszkolnego w Łobdowie Przedszkola Publicznego „Promyczek” w Dębowej Łące Natalia Barczewska.

Swoją relację kontynuuje: – Międzynarodowy Dzień Dziecka to szczególne godziny, kiedy maluchy czują się wyjątkowo ważne. Tegoroczne obchody tego święta miały wręcz charakter ekstremalnych wrażeń. Stało się tak za sprawą rodziców, którym należą się wielkie podziękowania za zaangażowanie i zorganizowanie tak fantastycznych atrakcji. Atmosferę tego dnia i radość dzieci ilustrują załączone fotografie – mówi Barczewska.

Wcześniej przedszkolaki przygotowywały uroczystości z okazji Dnia Mamy i Taty oraz poznawały różne zawody, które wykonują również niektórzy z ich rodziców. Dowiedziały się, na czym polega praca strażaka, pielęgniarki oraz krawcowej. W trakcie zajęć były wykorzystane akcesoria przynależne tym zawodom.

– Dzieci nauczyły się wykonywać opatrunek głowy i próbowały obsługiwać maszynę do szycia, oczywiście pod czujnym okiem nauczycielek. Trudy edukacyjne były rekompensowane zabawami na świeżym powietrzu, bo nie sposób w tym wieku koncentrować się długo na nauce. Podsumowując, ogólnie zajęcia z ostatnich kilkunastu dni, można mieć nadzieję, że o ile nasi podopieczni do końca wszystko zrozumieli (etap rozwoju mowy jest różny w zależności od wieku) to potrafią przyjść z pomocą bliskim w potrzebie, wykonując telefon pod nr 112 – dodaje nauczycielka.

W ostatnim czasie pojawia się wiele doniesień medialnych o właściwej postawie dzieci wzywających pomoc, gdy ich opiekunowie – często dziadkowie, potrzebują pomocy lekarskiej. Kontrolowanie emocji i świadomość możliwości udzielenia pomocy z wykorzystaniem wszechobecnych telefonów ma niekiedy ogromne znaczenie, zwłaszcza w sytuacjach zagrożenia życia i umiejętności skontaktowania się przedszkolaków z centrum alarmowym. A pomimo niewielkiego doświadczenia życiowego, właśnie te maluchy lepiej radzą sobie z urządzeniami telekomunikacyjnymi i potrafią dzięki temu sprowadzić pomoc.

B. Walas, fot. nadesłane