Najciekawsze ferie w życiu? Koniecznie z biblioteką

Jak co roku wąbrzeska biblioteka przygotowała dla swoich najmłodszych użytkowników atrakcyjne zajęcia feryjne pod hasłem „W bibliotece fajnie jest!”

– Przez cały tydzień, od 30 stycznia do 3 lutego spotykaliśmy się z grupą dzieci w wieku od 7 do 12 lat podczas dwugodzinnych zajęć. Tematyka była różnorodna i niepozwalająca na nudę. I tak zależnie od dnia zgłębialiśmy historię książki, tworzyliśmy prace plastyczne, graliśmy w planszówki i integrowaliśmy się, występowaliśmy w sztuce i eksplorowaliśmy Arktykę – informuje Agnieszka Błaszak z Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej im. Witalisa Szlachcikowskiego.

Pierwszego dnia zajęć, różne formy pisma stworzone przez ludzkość: hieroglify, kliny, kipu odkryły przed uczestnikami wszystkie tajemnice. Poznali historię różnych materiałów piśmiennych i książki w jednej strawnej pigułce. Na zakończenie spotkania każdy zaprojektował własny okazały inicjał.

Dzień drugi zaczęli od zajęć integracyjnych i ruchowych. – Nasza grupa nieco się powiększyła, więc trzeba było zapamiętać nowe imiona. Następnie rozpoczęły się warsztaty plastyczne. Po krótkim instruktażu dzieci wykonały własne przestrzenne wersje znanych baśni i bajek. Praca nad książeczkami zilustrowanymi metodą pop-up, czyli z podnoszącymi się obrazkami, sprawiła im ogromną frajdę – dodaje bibliotekarka.

Środę spędzili w królestwie gier i zabaw logicznych. Prowadząca zajęcia bibliotekarka Dorota Sionkowska zaplanowała dla uczestników dobrze wszystkim znane zabawy integracyjne: "jedzie pociąg z daleka", "raz dwa trzy Baba Jaga patrzy" i wiele innych. Było też "koło fortuny" z wykorzystaniem aplikacji Wordwall, mnóstwo zagadek i szarad, a na koniec gry planszowe przy stolikach i wygibasy na "Twisterze".

Czwartego dnia ferii aura za oknem nadal pozostawała bezśnieżna, w bibliotece udało się jednak wyczarować i śnieżną zawieruchę, i las, i nawet ognisko. A to wszystko po to, żeby bawić się w teatr i jak najlepiej oddać klimat baśni "O dwunastu miesiącach".

– Ferie zakończyliśmy w Arktyce. Najpierw podstawowe informacje o tym lodowym kontynencie przekazała feriowiczom bibliotekarka, a następnie dzieci stworzyły własne arktyczne makiety. W otoczeniu gór lodowych, na dryfujących krach zamieszkały polarne niedźwiedzie, foki i morsy. Bawiliśmy się świetnie i wcale nie zmarzliśmy – relacjonują wąbrzescy bibliotekarze.

W trakcie ferii również Filia nr 1 kilkukrotnie gościła małych feriowiczów ze Szkoły Podstawowej nr 3. Pierwsze potkanie przebiegło pod znakiem zimowych zabaw. Bibliotekarka Aleksandra Rzeczewska-Cieślak rozmawiała z dziećmi o ich ulubionych aktywnościach na śniegu i zaprezentowała dwie książeczki, których bohaterowie mieli zimowe przygody. Po lekturze przyszedł czas na wygibasy do znanej piosenki "Ulepimy dziś bałwana", a także zagadki i szukanie różnic na zimowych obrazkach.

Innym razem największą atrakcją spotkania był teatrzyk kamishibai. Najpierw dzieci obejrzały przedstawienie, które przygotowała bibliotekarka, a następnie chętne przedszkolaki inscenizowały własne historyjki, świetnie się przy tym bawiąc. Podobno zabawa w teatr trwała jeszcze długo po powrocie dzieci do przedszkola!

Ostatnie spotkanie z przedszkolakami stało pod znakiem bałwanków. Na początek dzieci wysłuchały opowiadania pt. "Bałwankowa rodzina", a następnie w grupach tworzyły bałwankowe portrety Pomysłów nie było końca, wszystkie grupy spisały się na medal i stworzyły oryginalne postacie.

Ostatnim akordem ferii w bibliotece było spotkanie z grupą feriowiczów spędzających zimowe wakacje na półkoloniach w SP3. Bibliotekarki przygotowały dla uczestników liczne atrakcje związane z książkami i innymi zbiorami bibliotecznymi. Była więc prezentacja największej i najmniejszej książki, książki-zabawki i quizy, w których każdy mógł się wykazać wiedzą. A tę wszak czerpiemy głównie z książek!

(ak), fot. nadesłane