Reklama

Morsy już po pierwszej kąpieli

Gazeta CWA
18/10/2018 16:36

W ostatnią niedzielę grupa wąbrzeskich morsów zainaugurowała nowy sezon zimnych kąpieli. Choć tym razem "zimnych" jedynie z nazwy, ponieważ woda w Jeziorze Zamkowym miała temperaturę ok. 15 stopni Celsjusza.

Oprócz miłośników całorocznego pływania na plaży zjawiła się spora grupa obserwatorów. Organizatorzy zadbali przy tym o mały poczęstunek dla wszystkich, więc atmosfera była piknikowa.

            - Dziś pływanie było wyjątkowo przyjemne. Nie pamiętam również tak ciepłego rozpoczęcia morsowania - mówi Małgorzata Biewald. - Myślę, że to bardzo dobry początek sezonu dla tych, którzy chcą spróbować, ponieważ przy takich warunkach atmosferycznych nie ma silnej bariery psychologicznej. Woda ma temperaturę 14-15 stopni i można w niej normalnie pływać. W tym roku jezioro ma doskonałą przejrzystość i jest bardzo przyjazne. Wiem, że kilka osób systematycznie pływa cały czas. Wygląda na to, że będziemy się nazywać "pływający cały rok" - ocenia pani Małgorzata.

            Taneczną rozgrzewkę przed kąpielą poprowadziła instruktorka zumby Katarzyna Sumińska. Do wody weszła grupa 23. osób, w tym czworo dzieci. - Cieszę się bardzo, że powiększa się nasz grupa, ponieważ na początku było nas pięcioro. Obecnie zaczynamy szósty sezon i miłośników zimnych kąpieli przybywa - mówi Małgorzata Biewald. - Woda troszkę już szczypie, więc każdy poczuł, jak jego skóra reaguje na niższe temperatury, jak poprawia się jej kolor, jak się ujędrnia. Po takim pływaniu czuję, iż przybywa mi energii, regeneruję się fizycznie i psychicznie. Takiej odnowy biologicznej nie daje nawet sauna, z której też bardzo często korzystam - dodaje.

            Podczas niedzielnej kąpieli do grupy dołączyło siedem osób, które po raz pierwszy skorzystały z takiej formy rekreacji. Wszyscy byli bardzo zadowoleni.

            - Przyjemności tej kąpieli dodawali kibice, żaglówka przy brzegu i odlatujące kormorany. A dzięki mobilnej kuchni można było posilić się jesienną zupą i grillowaną kiełbasą - dopowiada Małgorzata Biewald.

            Grupa planuje spotykać się w każdą niedzielę o godzinie trzynastej, poza tym z niecierpliwością oczekuje na ochładzanie się wody. - Serdecznie zapraszamy. Nasze jezioro naprawdę można pokochać i czerpać z niego siłę - zachęcają wąbrzeskie morsy.

            Pogoda w niedzielę była piękna, toteż spacerowiczów na Podzamczu nie brakowało. I można jedynie żałować, iż okazały amfiteatr pozostawał zamknięty na głucho. Do kawiarni można było zajrzeć jedynie przez szybę, co niekoniecznie dobrze kojarzy się z przyjaznymi wodami.

(tekst i fot. krzan)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-10-18 22:12:39

    I dodam, że bardzo brakuje toalety przy plaży!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do