Reklama

Młodzież przeciwko stereotypom

Gazeta CWA
22/10/2020 15:44

Mała szkoła w Łobdowie, a w niej 12-osobowa klasa ósma, w której prawie wszyscy mają konkretny plan na życie i realnie wytyczone cele dotyczące swojej przyszłości, często w oparciu na kilkuletnim doświadczeniu w rozwijaniu swoich pasji, czy hobby.

Każde pokolenie narzeka z reguły na następne i często odnosi się to do tak zwanej dzisiejszej młodzieży. Dlatego zanim po raz kolejny zastosujemy stereotypowe postrzeganie młodzieży jako nastolatków zapatrzonych w swoje smartfony i skoncentrowanych jedynie na sobie, zastanówmy się czy nie jest to krzywdząca opinia dla wielu młodych ludzi. Na potwierdzenie tezy, że bywa bardzo różnie, poniżej kilka konkretnych przykładów.

Oliwia Stachulak – laureatka I miejsca w Otwartych Mistrzostwach Województwa Pomorskiego kyokushin karate w kategorii kumite. W Mistrzostwach Polski Północnej PFKK zajęła III miejsce. Od 4 lat trenuje w klubie i mówi:

– Zainteresowałam się tą dyscypliną sportu poprzez swojego starszego brata. Na początku naśladowałam jego ćwiczenia i uznałam je za zbyt trudne. Dopiero później potraktowałam to na poważnie. Moje treningi to 4 razy w tygodniu po 2 godziny. Podoba mi się także strona mentalna związana z tym sportem. Umiejętność samoobrony czy kształtowanie cierpliwości na pewno przyda się w przyszłości, którą wiążę z pracą w służbach mundurowych, najchętniej w policji. Jednak zanim do tego dojdzie, chcę zdobyć czarny pas – mówi Oliwia.

Sebastian Kosiński też wykształcił w sobie ogromne pokłady cierpliwości niezbędnej w modelarstwie przy umieszczaniu maleńkich elementów. Jak sam opowiada:

– Sklejanie modeli to również zainteresowanie ojca. Od tego się zaczęło. Mnie interesują zwłaszcza czołgi i dlatego w przyszłości chciałbym zostać zawodowym żołnierzem. Najtrudniejsze są do wykonania modele z drewna, które wymagają wycięcia drobnych elementów, wyszlifowania ich, pomalowania i sklejenia. Jest to często żmudna i czasochłonna praca, ale po jej ukończeniu jest nie lada satysfakcja – przyznaje Sebastian.

Wśród ósmoklasistów jest też amazonka Maria Zielińska, która podobnie jak Oliwia zaraziła się pasją od starszego rodzeństwa. Marysia informuje:

– Moja przygoda z jeździectwem trwa już od 5 lat. Najpierw były to zajęcia w klubie towarzyskim, a teraz mają charakter sportowy. Biorę udział w różnego rodzaju zawodach, turniejach rycerskich i innych wydarzeniach, w których konie wierzchowe są mile widziane, np. w obchodach myśliwskiego Hubertusa. Odnośnie zawodu w dorosłym życiu to nie jestem do końca zdecydowana. Myślę o medycynie, ale to jeszcze nic pewnego – zastanawia się Marysia.

Lena Stachulak jest spokrewniona z Oliwią i nic dziwnego, że też trenowała karate. Pomimo osiągnięć na różnego typu zawodach zakończyła po 3 latach trenowanie w klubie. Lena twierdzi, że karate po prostu już się jej znudziło, ale puchary i medale stanowią miłą pamiątkę.

O Karolu z tej samej klasy już wcześniej pisaliśmy przy okazji przyznania nagrody za film, który został wyprodukowany i zmontowany, głównie przez niego samego.

Pozostała siódemka uczniów też nie pozostaje bierna. Uprawiają piłkę nożną w Klubie Sportowym Futgol, pomagają ojcom w mechanicznych naprawach urządzeń gospodarczych, zwłaszcza ciągników, zajmują się hodowlą zwierząt z egzotycznymi papugami włącznie. A wszyscy oni mają zaledwie po 14 lat i doceniają wsparcie swojej rodziny w realizacji marzeń.

B. Walas, fot. nadesłane

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do