
Dietetyk i instruktorka zumby połączyły siły, aby walczyć z nadwagą i otyłością wśród mieszkańców Wąbrzeźna. Właśnie podsumowały efekty 3-miesięcznego projektu, skierowanego do 20 kobiet
Realizatorkami programu „Zrzucaj z nami kilogramy” są dietetyk Judyta Malagowska oraz instruktorka zumby Katarzyna Sumińska. Uczestniczki projektu przez trzy miesiące były objęte opieką dietetyka i trenera. Każda z pań otrzymała indywidualny program żywieniowy. Ćwiczenia zostały dostosowane do możliwości uczestniczek. Teraz przyszedł czas na podsumowanie projektu. Najlepsze efekty dietą i ćwiczeniami uzyskała Barbara Antosik. Schudła 12 kilogramów.
– Najbardziej zależało mi na tym, żeby poprawić swój stan zdrowia. Mam już swoje lata, grozi mi cukrzyca, ze swoją nadwagą byłam nieszczęśliwa. Ciężko było mi ćwiczyć. Należę do Klubu Aktywnych Kobiet i widziałam, że koleżankom to wszystko łatwiej przychodzi, mimo że też się bardzo starałam. Wielokrotnie próbowałam schudnąć, ale się nie udawało – opowiada pani Barbara. – Teraz już wiem co trzeba robić. Dietetyczka dla każdego przygotowała plan żywieniowy, biorąc pod uwagę jego choroby czy preferencje żywieniowe – rzeczy, któryś ktoś nie lubi, nie zostały uwzględnione. To był bardzo mądra dieta. Instruktora natomiast profesjonalnie prowadziła z nami ćwiczenia. Zestawy ćwiczeń były urozmaicane, żeby nie było monotonnie. Ćwiczenia były ukierunkowane na biodra, brzuch i pośladki. Zawzięłam się i tyle ile dawałam radę ćwiczyłam. Przybyło mi energii, lżej mi się poruszać. Oprócz tego dowartościowałam się – dodaje pani Barbara.
Agnieszka Pesta schudła 10 kilogramów.
– Przystąpiłam do tego projektu głównie dla zdrowia. Czuję się bardzo dobrze i nabrałam ochoty na dalsze ćwiczenia i dietę. Mam więcej energii i na pewno dowartościowałam się – stwierdza.
Sylwia Sołowiej straciła 7,5 kg.
– Przygotowywałam się do ślubu i byłam kilka miesięcy po porodzie. To mnie zmotywowało do przystąpienia do tego projektu. Praktycznie udało mi się zrzucić te kilogramy, które przybrałam w ciąży. Jestem z siebie dumna – mówi pani Sylwia. – Utrzymanie systematyczności w jedzeniu i rozkład godzinowy posiłków były dla mnie wyzwaniem – przy dzieciach ciężko znaleźć chwilę, żeby usiąść i zjeść. Dzieci ćwiczyły ze mną w domu. Będę kontynuować dietę i ćwiczyć dalej.
Dumna z uczestniczek projektu jest dietetyczka Judyta Malagowska.
– Każda z uczestniczek, która wzięła udział w projekcie była zdecydowana więc nie było ciężko przekonać ich do zmiany nawyków żywieniowych, zdecydowanie ciężej było później motywować je do utrzymania diety – opowiada. – W grupie jest raźniej, jest motywacja, jest wsparcie. Każda z nich otrzymała program żywieniowy dopasowany indywidualnie pod kątem rodziny, pod jednostki chorobowe i pod preferencje żywieniowe. Dostały wybór, mogły się bawić tą dietą. Starałam się, żeby na stałe potrafiły zmienić te nawyki żywieniowe, żeby znalazły coś dla siebie. Myślę, że są w stanie się same kontrolować, bo ich tego nauczyłam.
Tekst i fot.
Paulina Grochowalska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie