Kto wygra batalię o Wąbrzeźno?

Kampania wyborcza zmierza do finału. Już w najbliższą niedzielę zdecydujemy, komu powierzyć władzę w lokalnych samorządach na najbliższe pięć lat.

W poprzednim wydaniu pisaliśmy o konwencji Przymierza Obywatelskiego 2018. W dzisiejszym numerze przedstawiamy Czytelnikom plany Komitetu Wyborczego Wyborców Nasze Wąbrzeźno oraz jego lidera Tomasza Zygnarowskiego.

10 października  podczas spotkania w wąbrzeskiej "Oazie" kandydaci do miejskiego samorządu zaprezentowali się wyborcom. Frekwencja dopisała, zaś na sali pojawili się nie tylko kandydaci i ich rodziny. Oryginalną propozycją był specjalnie przygotowany kącik rekreacyjny dla dzieci. Dorośli uczestnicy spotkali się z kandydatami, natomiast organizacją czasu dzieci zajęły się animatorki zabaw. Najmłodsi przygotowali swoje plastyczne wizje wymarzonego placu zabaw, którymi pochwalili się na zakończenie spotkania.

            Dyskusja w "Oazie" to nie jedyna forma kontaktu z wąbrzeźnianami, bowiem kandydaci komitetu już od kilkunastu dni w ramach kampanii informacyjnej wychodzą na otwartą przestrzeń, aby rozmawiać z ludźmi. Reprezentantów ugrupowania mogliśmy spotkać i na Placu Jana Pawła II, i przed wąbrzeskimi marketami.  Ożywione dyskusje prowadzone są także na internetowym fanpejdżu Naszego Wąbrzeźna. Jak podkreślają sami kandydaci, czas zburzyć mur między mieszkańcami a samorządem. - Nasze wiodące hasło brzmi "Tu chcemy żyć" - mówią.

            Tomasz Zygnarowski zaznacza, iż program wyborczy, przygotowany przez jego zespół, jest efektem prawie dwuletniej pracy. - Podczas naszych własnych spotkań dyskutowaliśmy o słabych i mocnych stronach Wąbrzeźna. Na tej podstawie stworzyliśmy program, który jednak nie jest zamkniętym zestawem pobożnych życzeń. W trakcie rozmów z mieszkańcami miasta pytaliśmy o ich pomysły, ponieważ ostateczny program i strategię rozwoju Wąbrzeźna chcemy stworzyć razem z nimi - podkreśla Zygnarowski.

            Propozycja komitetu Nasze Wąbrzeźno opiera się na ośmiu modułach: 1. miasto przyjazne rodzinie, 2. nowoczesna edukacja i młodzież, 3. aktywnie, sportowo i z kulturą, 4. mieszkańcy decydują, 5. miasto przyjazne seniorom, 6. inwestycje, 7. gospodarka i promocja, 8. komunikacja i przyjazna przestrzeń publiczna.

            W trakcie spotkania w "Oazie" Tomasz Zygnarowski wyjaśniał, jaka jest istota propozycji jego komitetu. - Moim zamiarem nie jest po prostu "zostać burmistrzem", tu trzeba pomyśleć, co dalej? Dlatego moim celem jest zmieniać Wąbrzeźno, aby stało się miastem otwartym. Tu chcemy żyć. Nie kandydujemy dla splendoru, dla kasy, dla funkcji radnego czy burmistrza. Tu mamy swoje mieszkania i domy, dzieci, przyjaciół. Myślę również, że to już ostatnia chwila, aby zacząć "układać" to miasto pod potrzeby najmłodszego pokolenia, potrzeby dzieci. Jeżeli nie zaczniemy tego robić już teraz, to one stąd wyjadą - mówił Zygnarowski. - Uważam, że my, mieszkańcy, zasługujemy na więcej, tj. na prawdziwy dialog, szacunek i świadomość wpływu na losy Wąbrzeźna. Razem ze wspierającym mnie komitetem chcemy takiego miasta, w którym najważniejsza jest jakość życia, w którym rodziny czują się bezpiecznie i komfortowo, a seniorzy potrzebni i ważni. Miasta, w którym inwestuje się przede wszystkim w budowanie relacji między ludźmi - podkreślał Tomasz Zygnarowski. - Uważam, iż obecnie brakuje dialogu, który jest przecież bardzo ważny i niezbędny podczas rozwiązywania codziennych problemów. Szczególnie ważny jest dla mnie dialog dziecko - rodzic - szkoła. Ponadto chcę stworzyć na miejscu takie warunki, aby młodzież po zakończeniu edukacji nie opuszczała naszego miasta - dodał. - Niestety, od wielu lat ubywa mieszkańców Wąbrzeźna. Dlatego tak bardzo zależy nam, aby młodym ludziom zaproponować takie warunki, które skłonią ich do pozostania na miejscu. Stąd m.in. planujemy budowę mieszkań komunalnych, co może być jednym z najistotniejszych czynników, że przestanie nam ubywać mieszkańców. Przerażający jest fakt, że wielu ludzi w wieku 18 - 20 lat nawet nie bierze pod uwagę, że zostanie w Wąbrzeźnie - wyjaśniał kandydat na stanowisko burmistrza.

            W swoim wystąpieniu Tomasz Zygnarowski odniósł się również do potrzeb seniorów. - Właściwie można dziś zadać sobie pytanie, kim jest senior? Zauważmy, iż senior dzisiejszy i ten sprzed dwudziestu lat, to dwie różne osoby. Czy np. obecni tu państwo w wieku między 60. a 65. rokiem życia uważacie się za seniorów? - spytał zebranych. - Absolutnie nie! - zaprzeczyło kilka osób. - Na tym właśnie polega różnica. Dzisiaj osoby po sześćdziesiątce biegają, jeżdżą na rowerze, pływają. Prowadzą aktywny tryb życia - wyliczał Zygnarowski.      Wśród propozycji skierowanych do tej właśnie grupy znalazły się m.in. Wąbrzeska Karta Seniora, uprawniająca do szeregu ulg, np. przy zakupie biletów na pływalnię czy wypożyczenie roweru miejskiego, a także na bezpłatne przejazdy komunikacją miejską. Kolejna propozycja to powołanie Rady Miasta Seniorów, jako organu doradczego dla władz miasta, czy też utworzenie Domu Dziennego Pobytu dla Seniorów.

            Tematem  szczególnie bliskim kandydatowi na burmistrza oraz wielu kandydatom na radnych są sprawy sportu. - Powołamy Miejskiego Menadżera Sportu, przed którym stanie wiele wyzwań - zapowiedział Tomasz Zygnarowski. - Będzie on odpowiedzialny za zarządzanie miejskimi obiektami sportowymi, plażą i parkami, promocję sportową miasta oraz organizację imprez sportowych i rekreacyjnych. Menadżer będzie odpowiedzialny za pozyskiwanie środków finansowych na realizację zajęć sportowych, organizację imprez oraz podnoszenie atrakcyjności obiektów sportowych - wyjaśniał Zygnarowski. Zapowiedział ponadto reaktywację żeglarstwa, które dawniej było wizytówką Wąbrzeźna, wprowadzenie elektronicznego systemu rezerwacji obiektów sportowych czy ożywienie stadionu i amfiteatru - "Tu się dzieje cały rok".

            Propozycje inwestycyjne komitetu opierają się m.in. na racjonalizacji i przejrzystości wydatków, rozwijaniu budżetu obywatelskiego, budowie ścieżek rowerowych i dróg według harmonogramu czy stworzeniu systemu taniego budownictwa komunalnego, w tym programu "Mieszkanie dla absolwenta". Kolejny pomysł to propagowanie informacji nt. budżetu miasta wśród mieszkańców. - Co roku, po przyjęciu budżetu miasta, każdy mieszkaniec otrzyma bezpłatnie broszurę, w której w sposób prosty i czytelny będą przedstawione dochody i wydatki. Mieszkańcy poznają w ten sposób, jak są konsumowane ich środki publiczne. Co więcej, mieszkańcy otrzymają narzędzia, dzięki którym będą mogli wpływać na sytuację miasta: pojawią się organy doradcze, zachęty do udziału w pracach Rady Miasta i komisji, nowoczesne kanały komunikacyjne i metody konsultacji - zapowiadają w swoich materiałach wyborczych. Ponadto proponują, aby promować Wąbrzeźno i budować markę, wspierać lokalny biznes, pozyskiwać inwestorów i rozwijać turystykę.

            21 października zdecydujemy, która propozycja wyborcza - Naszego Wąbrzeźna czy Przymierza Obywatelskiego 2018 - jest bardziej przekonująca. Pamiętajmy, iż każdy głos jest ważny.

(tekst i fot. krzan)