
21 i 22 stycznia to święta babć i dziadków. Kochające ich wnuki przygotowały niespodzianki z dużym wyprzedzeniem.
Już 14 stycznia, czyli w ostatnim dniu zajęć szkolnych przed feriami zimowymi w naszym województwie, wszystkie przedszkolaki ze Szkoły Podstawowej w Łobdowie wychodziły do domu z dodatkowym bagażem, w którym były prezenty dla dziadków.
– To jest ostatni dzień pełnej frekwencji naszych wychowanków. W czasie ferii będzie uczestniczyć w zajęciach znacznie mniej dzieci. Tak jest co roku i nie ma w tym nic dziwnego. W domu pozostaje starsze rodzeństwo, które może zaopiekować się młodszą siostrą lub bratem. Są też wyjazdy rodzinne, więc nasze maluchy korzystają z czasu wspólnie spędzanego ze swoimi bliskimi. Biorąc to wszystko pod uwagę, przygotowaliśmy wspólnie upominki dla babci i dziadka oraz okolicznościowe przedstawienie, które adresaci zobaczą w formie przesłanych filmików. Ze względu na pandemię nie ma możliwości zorganizowania bezpośredniej imprezy dedykowanej bohaterom zbliżających się świąt – mówi wychowawczyni przedszkolaków.
Babcia odbierająca wnuka z przedszkola też wypowiedziała się dla nas ten temat.
– Bardzo przykre jest, że nie uczestniczymy, my babcie i dziadkowie, w imprezach organizowanych od dwóch lat w styczniu każdego roku. Przy takich okazjach mogliśmy zobaczyć ukochanego członka rodziny w grupie rówieśników i oklaskiwać jego występ, często ocierając łzy wzruszenia. Pandemia zabrała nam te urocze chwile. Wszystko rozumiemy, co nie znaczy, że nie jest nam przykro. Na szczęście panie nauczycielki znalazły sposób, by zaproponować kompromisowe rozwiązanie w tych trudnych czasach. Z przyjemnością obejrzymy filmik z popisami artystycznymi naszego wnuka. A teraz muszę pomóc dziecku przetransportować bezpiecznie przygotowane własnoręcznie prezenty, bo jest bardzo przejęty sprawą i nie daruje mi braku uwagi w tym względzie – mówi babcia przedszkolaka.
Grupa dzieci cztero- i pięcioletnich przygotowała kawałki tortu, które choć nie nadają się do spożycia (w składzie gąbka, klej i farby) to wyglądają bardzo apetycznie i nie mają określonego terminu ważności. Natomiast „zerówkowicze” zrobili serduszkowe laurki i oryginalne drzewka kwiatowe, w skład których wchodzi między innymi popcorn. Wszystkie nauczycielki edukacji wczesnoszkolnej z tej placówki: Mariola Cedro, Natalia Barczewska i Małgorzata Miazgowska mają nadzieję, że prezenty przygotowane przez wnuków zostaną dobrze odebrane przez dziadków.
W tej sprawie nie ma chyba żadnych wątpliwości. Miłość międzypokoleniowa udowodniana jest praktycznie i codziennie. To rodzice są odpowiedzialni za wychowanie dzieci. Natomiast dziadkowie w tym zakresie już swoje zrobili i z pełną bezkarnością mogą rozpieszczać wnuki, które odwdzięczają się spontanicznie okazywaniem uczuć tak ważnych dla obu stron rodzinnej relacji.
Tekst i fot. B. Walas
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie