Reklama

Jazzowy festiwal dla każdego

Gazeta CWA
14/08/2022 12:00

Przekonanie, iż jazz jest muzyką bardzo trudną w odbiorze, okazało się nie do końca prawdziwe. Udowodnili to zarówno organizatorzy drugiego Festiwalu Jazzowego WąbJAZZno.2, jak też artyści i publiczność, która licznie przybywała na koncerty, wystawy i jazzowe spotkania. Można by nawet zaryzykować stwierdzenie, że od 3 do 7 sierpnia Wąbrzeźno stało się stolicą polskiego jazzu.

- Chcemy pokazać, że „JAZZ nie gryzie”, co więcej, daje szerokie spektrum możliwości – zapowiadali organizatorzy, czyli członkowie Stowarzyszenia FORMA. - Muzyka na bardzo dobrym poziomie, zagrana na żywo, gdzie publiczność ma wpływ na grających muzyków tak samo, jak muzycy na publiczność, jest świetną okazją do promowania wolności twórczej, kreatywnego postrzegania świata. Jesteśmy przekonani, iż jest to wyśmienita okazja dla każdego na odkrywanie i rozwijanie własnych pasji i talentów – zachęcali przed festiwalem.

Miejmy nadzieję, że festiwal WąbJAZZno zajmie stałe miejsce na kulturalnej mapie naszego miasta. Tegoroczny program dowodzi, że organizatorom nie brakuje energii, pomysłów i, co najważniejsze, serca do muzyki. Muzyki, która trafia do każdego, niezależnie od wieku. Przekonaliśmy się o tym między innymi podczas występu artystów z Teatru Muzycznego w Toruniu. W czwartek 8 sierpnia o godzinie 16.16 na placu przy dworcu PKS w Wąbrzeźnie zjawił się we własnej osobie Ambroży Kleks, a także inne postacie z opowieści Jana Brzechwy „Akademia pana Kleksa”. Była między innymi Kaczka Dziwaczka, był też dorosły Adam Niezgódka ( i jego córka Ada), był Alojzy, był także Doktor Paj-Chi-Wo ze swoim zespołem. I była również liczna grupa najmłodszej widowni, zachwycona piosenkami i przedstawieniem artystów toruńskiego teatru. Przy dźwiękach muzyki roześmiany korowód wyruszył ulicą 1 Maja aż do Placu Jana Pawła II, gdzie odbyło się muzyczne przedstawienie.

Musical „Pan Kleks. Powrót” to współczesna opowieść, inspirowana „Akademią pana Kleksa” Jana Brzechwy oraz serią filmów o Ambrożym Kleksie, które mają dziś status niemal kultowych, także za sprawą muzyki Andrzeja Korzyńskiego. Znane szerokiej publiczności piosenki, jak choćby „Na wyspach Bergamutach” czy „Kaczka Dziwaczka”, wykonywane przez aktorów z zespołem na żywo, stanowią oś muzyczną spektaklu i łączą pokolenia widzów. Musical pokazuje losy Adama Niezgódki niemal trzydzieści lat po wydarzeniach w Akademii pana Kleksa. Dorosły już absolwent Akademii musi zmierzyć się z Wielkim Elektronikiem, który dzięki technologii, zyskuje władzę nad światem dziecięcej wyobraźni i porywa córkę Adama. Wąbrzeska publiczność miała okazję wysłuchać wielu piosenek z tego właśnie musicalu.

Twórcy przedstawienia, czyli Agnieszka i Emil Płoszajscy, zaprosili do współpracy, oprócz zawodowych aktorów i muzyków, również dzieci. Wyłonieni w ramach castingów młodzi adepci sztuki aktorskiej grają na dużej scenie u boku zawodowych aktorów. Również w Wąbrzeźnie spotkali się z entuzjastycznym przyjęciem zarówno najmłodszej, jak i starszej publiczności.

(tekst i fot. krzan)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do