Reklama

Jak dbać o formę w dobie pandemii?

Gazeta CWA
04/02/2021 10:24

Sport to zdrowie – głosi znane powiedzenie. Niestety w czasie pandemii to sprawy wyglądają zgoła odmiennie. Siłownie są pozamykane, a kluby sportowe działają w ograniczonej formie...

Brak aktywności ruchowej to obniżona odporność psychofizyczna, więc większa podatność na zarażenie, w tym znienawidzonym koronawirusem. Co robić? Każdy może zadać sobie to pytanie. Do końca nie wiadomo jak jest teraz, ale jeszcze niedawno plenerowe urządzenia rekreacyjno-sportowe typu orbitrek, biegacz, wioślarz, itp., były otoczone taśmami, by nikt nie odważył się z nich korzystać. Czy słusznie, można polemizować. Wirus może być na każdym urządzeniu, przedmiocie i przenosić się z jednej osoby na drugą. Nikt nie jest w stanie stać i pilnować na bieżąco dezynfekcji tych przyrządów. Tyle tylko, że brak możliwości poruszania się, zwłaszcza na świeżym powietrzu, ma dużo negatywnych konsekwencji.

Można by się odnieść do kolejnego popularnego powiedzenia odnoszącego się do „wylania dziecka z kąpielą”. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy kilku stałych użytkowników plenerowych punktów służących poprawianiu sprawności fizycznej. Pierwszy z nich nie kryje oburzenia i mówi:

– Przecież nie ma to żadnego sensu. Ludzie nie są głupi i każdy kto korzysta z tego rodzaju sprzętu, może sam zadbać o jego dezynfekcję. A co dają taśmy? Oprócz tego, że za chwilę są porwane, pozrywane i z wiatrem zaśmiecają najbliższą okolicę to innej roli nie spełniają. Ktoś chciał mieć czyste sumienie i uznał, że otaśmowanie przyrządów sportowych załatwi sprawę. Tylko pytam, jak?

Na pewno nie ustrzeże to nikogo przed zarażeniem, bo głupi ludzie nadal całują się na powitanie na ulicy, nie pytając o choroby. Natomiast pozostawanie w domu wbrew woli i stale w tym samym towarzystwie doprowadza do szewskiej pasji. Wcale nie dziwię się, że ludzie fiksują, bo ile można wytrwać w zamknięciu – wyznaje nasz rozmówca.

Kolejny stwierdza: – Jeżeli nie można w plenerze, no to gdzie? Wykonując ćwiczenia w pojedynkę, czy z osobą współmieszkającą, w niczym sobie nie zagrażamy, bo i tak jesteśmy na siebie skazani. Kto przyniesie coś z zewnątrz, to reszta domowników jest jednocześnie załatwiona. Stąd kwarantanna dla wszystkich z kontaktu. Wystarczy przestrzegać podstawowych zasad bezpieczeństwa, czyli zachować dystans, nosić maseczki i oczywiście przestrzegać higieny osobistej. W moim otoczeniu, nawet wśród sąsiadów, widzę codziennie jak zasady te są przestrzegane tylko wobec obcych osób, ale w odniesieniu do bliższych znajomych większość zachowuje się jakby nie było pandemii. Może wynika to z myślenia życzeniowego, że jeśli kogoś lubię lub akceptuję to ani on mnie, ani ja jego nie możemy zarazić. Skądinąd cudne założenie i gdyby jeszcze mogło być prawdziwe to przestanę się takim zachowaniom dziwić – mówi druga z zapytanych przez nas osób.

Problem braku aktywności ruchowej dotyczy też uczniów od klasy 4. szkoły podstawowej poczynając. Od listopada ubiegłego roku nie mają zajęć tradycyjnych, w tym z wychowania fizycznego. Nie sposób prowadzić zajęcia sportowe bez odpowiedniej asekuracji, nadzoru i przestrzeni. Dlatego spora część nauczycieli tego przedmiotu realizuje lekcje tzw. teoretyczne. Z reguły odbywało się to przy okazji wprowadzania w życie innych tematów i nie zajmowało więcej niż kilka minut. Teraz nie znając możliwości przestrzennych w domu każdego ucznia, trudno zaryzykować polecenie wykonania ćwiczenia, które może spowodować różnego rodzaju urazy. Dlatego jest też rozwiązanie problemu nawet dla tych, którzy nie znają podstawowych zasad rozgrzewki i przygotowania się do wysiłku fizycznego.

Zestaw czterech ćwiczeń wykonywanych w ustalonej kolejności może zastąpić i rozgrzewkę, i zapewnić minimalną sprawność fizyczną. Wystarczy pierwszego dnia wykonać 10 „pajacyków”, przysiadów, „brzuszków” i pompek, zwiększając ilość powtórzeń o 1 każdego kolejnego dnia. Do jakiego poziomu sprawności fizycznej i ilości powtórzeń ćwiczeń dobrniemy, zależy od determinacji i chęci utrzymania organizmu w dobrym stanie. Poza tym jest karnawał, a to czas taneczny. Po pływaniu, które wspaniale wpływa na całość organizmu, taniec ma podobne pozytywy bez potrzeby wchodzenia do wody.

Tekst i fot. B. Walas

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do