Reklama

Hejt (nie)anonimowy

Gazeta CWA
24/01/2018 08:59

Szkalowanie na forach nie jest bezkarne i jak się okazuje, internet tylko teoretycznie zapewnia anonimowość. Organy ścigania mogą i docierają do piszących. Potem hejtujący może zostać skazany i iść nawet do więzienia. – To piszą ludzie niedojrzali, nieuporządkowani emocjonalnie, sfrustrowani – mówi psycholog

Internet i fora, gdzie można dokonać anonimowego wpisu, stały się swoistym ringiem nieczystej walki. Dla niektórych wręcz uzależnieniem niczym to hazardowe. Wpisać i obstawić jaki będzie oddźwięk i reakcje na forum. Kto jeszcze „dokopie”? Jaka informacja pójdzie w miasto? 

– Ci internauci, poprzez takie obrażające i pomawiające wpisy, dają upust swoim negatywnym emocjom – mówi psycholog Danuta Tyburska. – Oni zazdroszczą tej osobie, którą oczerniają, sukcesu zawodowego czy politycznego i zamiast wziąć się do konstruktywnego działania w celu polepszenia swojego bytu, dają upust emocjom zazdrości, zawiści i złości. To takie odreagowywanie, frustracja, a nie działanie na swoją korzyść. Robią to ludzie nieuporządkowani emocjonalnie, tak naprawdę niedojrzali.

Wylewający żółć z klawiatury lubuje się przede wszystkim w krzywdzeniu i ośmieszaniu innych (wskazuje to 51 proc. badanych), umieszczaniu obraźliwych wpisów, zdjęć i filmów (47,6 proc.) oraz złośliwym przedstawianiu ludzi i wydarzeń (47,4 proc.). Taki obraz polskiego hejtera nakreśla badanie SW Research* już dwa lata temu. W tym badaniu respondenci pytani o cechy opisujące modelowego hejtera najczęściej wskazywali: zawiść (50 proc.), zazdrość (45 proc.) i silne poczucie odrzucenia (29,9 proc.).
Specyficzna forma hejtu, której głównym celem jest spowodowanie, by rozmówcy zrobiło się przykro, zdenerwował się, lub odczuł jakieś inne negatywne emocje to tzw. trollowanie. 

– Naukowcy zbadali 1200 internautów i podczas swoich poszukiwań odkryli, że jest pewien rys osobowościowy, który nieodzownie wiąże się z byciem tak zwanym trollem internetowym – mówi Aleksander Dziedzic z portalu „Psychologia Internetu”. – Odkryto trzy podstawowe cechy, które wystąpiły w 5,6 proc. badanych, a które nazwali mianem Dark Traits (mroczne cechy). Są nimi: psychopatia, narcyzm oraz w szczególności sadyzm. Trolle internetowe posiadają wysoki poziom tych „mrocznych cech” oraz wykazują zachowania antyspołeczne. Co więcej, badania sugerują, że cechy te przekładają się na ich osobowość w prawdziwym świecie.

Anonimowy nie znaczy niewidoczny

Administracja forum zasłania się zapisem: „Odpowiedzialność prawną za komentarz wpisany na forum ponosi użytkownik, który opublikował dany wpis. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wpisy dokonane przez użytkowników”. Dlatego, mimo wszystko świadomi odpowiedzialności forumowicze, na wszelki wypadek nie podpisują się, ale zapominają o innych danych.
Każdy komputer jest podłączony do internetu i posiada swój adres IP. Policja ma możliwość namierzenia komputera. Prawnicy radzą działać, bo pokrzywdzony nie zostanie z tym sam.

– Znieważenie kogoś na forum internetowym stanowi kwalifikowany typ przestępstwa zniewagi za pomocą środków masowego komunikowania w połączeniu z art. 212 KK, czyli pomawianiem innej osoby, grupy osób, instytucji, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska – mówi prawnik z toruńskiej kancelarii. – Pomimo, że wpisy niezwykle rzadko opatrzone są danymi personalnymi autora, nic nie stoi na przeszkodzie by do nich dotrzeć. Indywidualny numer IP rejestrowany jest na serwerach przy każdej takiej aktywności. Jeśli administrator portalu odmówi podania tego numeru, pokrzywdzony ma prawo zwrócić się do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, który może wydać decyzję nakazującą ujawnienie danych. Pokrzywdzony może też zwrócić się do prokuratury o pomoc w uzyskaniu tych danych. Organy ścigania maja obowiązek pomóc, pomimo że do sądu zazwyczaj składamy prywatny akt oskarżenia. Warto dodać, że niekoniecznie zostaniemy z tym sami. Jeśli prokurator uzna, że istnieje wysoka szkodliwość społeczna czynu i został on dokonany w miejscu publicznym (a takim z pewnością jest internet), to nie zostawi pokrzywdzonego samego na sali sądowej, a weźmie udział w procesie. Złośliwi internauci często są pewni, że kara ich nie dosięgnie, bo nawet jeśli mamy adres IP, on powie, że z komputera korzystał ktoś inny. Ale pozostają jeszcze ustalone fakty i zeznania, właściwie zadane przez adwokata pytania mogą zdemaskować oskarżonego. Za taki czyn grozi nawet do roku pozbawienia wolności, a także kara grzywny, co do zasady, od 10 do 540 stawek dziennych, przy czym stawka dzienna może wynieść od 10 zł do 2 tys. zł. Obrażanie danej osoby na forum internetowym może zostać zakwalifikowane także jako naruszenie dóbr osobistych, znajdujących się pod ochroną prawa cywilnego, w szczególności czci, na którą składają się: dobre imię i godność. Zatem warto działać w obronie swojego dobrego imienia.

Polski wymiar sprawiedliwości odnotował już wyroki skazujące za nawoływanie do nienawiści, propagowanie nienawiści, pochwalanie czynów karalnych, nawoływanie do przestępstw a także obrazę i pomawianie za pomocą środków masowego komunikowania. 
 

Celina Nałęcz
fot. internet

*Badanie agencji SW Research zostało przeprowadzone wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 27-28 lipca 2015 roku. Analizą objęto grupę 800 internautów w wieku 16-64 lat. Próba została dobrana w sposób losowo-kwotowy przy uwzględnieniu zmiennych społeczno-demograficznych.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do