Człowiek z lasu w bibliotece

Wąbrzeska biblioteka gościła wyjątkową osobę – Marcina Kostrzyńskiego, znanego również jako „Marcin z Lasu”. Trzeba przyznać, że owy pseudonim pasuje do niego jak do nikogo innego.

Pasjonat przyrody, dawniej pracujący jako operator kamery w Polsacie oraz prowadzący segmenty przyrodnicze w takich programach jak „Jedyneczka” i „Teleranek”. Obecnie Kostrzyński prowadzi wideobloga w serwisie YouTube oraz fanpage na Facebooku (oba pod nazwą „Marcin z Lasu”). Tworzy materiały dla dzieci, tak zwane „Przyrodyjki”, czyli filmy o zwierzętach opatrzone jego bajkowym komentarzem, za to dla dorosłych materiały dotyczące przyrody i ekologii. Przyrodnik bierze również udział w programie „Dzień dobry TVN”.

Spotkanie w bibliotece promowało książki Kostrzyńskiego pt. „Gawędy o wilkach i innych zwierzętach”, „Plotki o zwierzętach”, „Puszcza” i „Przyrodyjki”. Od zaproszonego gościa biła ogromna miłość do natury i wrażliwość na jej piękno. Kostrzyński od lat walczy z kłusownictwem, a sam będąc w lesie, stara się trzymać panujących w nim zasad i hierarchii. Można to z resztą bez problemu zauważyć, ponieważ na filmach, które pokazywał, uczestnicy spotkania mogli zobaczyć jak swobodnie czują się przy nim dziki, jelenie oraz inne leśne zwierzęta.

Jak sam podkreśla, jego dom nie należy tylko do niego, ale do wszystkich zwierząt, które mają ochotę do niego przyjść, posilić się i odpocząć. Gawęda „Marcina z Lasu” zachwyciła i doprowadziła do łez ze śmiechu gości spotkania, a zaprezentowane filmy, zdjęcia i pomysłowość Kostrzyńskiego wzbudziły podziw. Marcin swoje kamery konstruuje sam i jak podkreśla, mogą one na jednym naładowaniu działać i nagrywać materiał przez około 14 miesięcy (!) oraz wytrzymać naprawdę ekstremalne warunki, jak na przykład lawina górska.

Zarówno goście jak i organizatorzy spotkania zgodnie stwierdzili, że było ono jednym z lepszych jakie do tej pory odbyły się w bibliotece (o czym świadczyła także frekwencja), i zdecydowanie wszyscy czekają na następne spotkanie z „Marcinem z Lasu”, który wrócił do swojego leśnego domku z wąbrzeską pomidorówką i chlebem ziołowym.

(AO), fot. MiPBP