Chwilowa zmiana na fotelu burmistrza

Przez jeden dzień Wąbrzeźnem „rządził” Michał Niemyt, który wylicytował funkcję włodarza podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

Symboliczny fotel burmistrza został wylicytowany podczas finału WOŚP w Wąbrzeskim Domu Kultury za 1400 zł. Michał Niemyt, który 23 stycznia na jeden dzień „objął” pieczę nad miastem przyznaje, że nie po raz pierwszy brał udział w licytacji podczas finału WOŚP, ale nigdy w tak spektakularnej.

– Interesował mnie przede wszystkim cel licytacji. Przedmiot licytacji jest wartością dodaną, czymś ciekawym i nowym – mówi Michał Niemyt. – Ta wygrana pozwoliła mi spojrzeć na miasto z drugiej strony. Złożoność problemów i poskładanie tego w całość wymaga bardzo dużo pracy, nie tylko burmistrza, ale także całego zespołu, który pracuje w ratuszu, łącznie z powiązanymi spółkami, po to, by osiągnąć wspólny efekt.

Tymczasowy burmistrz rozpoczął dyżur w ratuszu o 7.30. Najpierw spotkał się z burmistrzem Leszkiem Kawskim. Michał Niemyt zawodowo zajmuje się budową dróg. Miał więc okazję wymienić się z włodarzem Wąbrzeźna doświadczeniami na płaszczyźnie wykonawcy i zamawiającego.

– Mając doświadczenie z innymi zamawiającymi w regionie, w którym więcej działamy z naszą firmą, rozmawiałem z burmistrzem o tym, jak to wygląda w innych miastach, u innych zamawiających, a jak tu – mówi pan Michał. – Gdzie można coś poprawić, żeby efekt dla miasta był lepszy, a współpraca bardziej przejrzysta, aby uniknąć problemów i utrudnień przy realizacjach.

Po rozmowie z Leszkiem Kawskim przyszedł czas na naradę z kierownikami wydziałów ratusza i przedstawicielami Straży Miejskiej, Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych oraz Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Następnie Michał Niemyt wziął udział  podsumowaniu pracy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wąbrzeźnie oraz spotkał się z prezesem Regionalnego Wąbrzeskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego – Marianem Świsiem i prezesem Miejskiego Zakładu Energetyki Cieplnej Wodociągów i Kanalizacji – Markiem Kandraciewiczem, a także z interesantami.  
Poprosiliśmy pana Michała o dokończenie zdania „Gdybym naprawdę był burmistrzem to szczególną uwagę zwróciłbym...”

– … na kierunek rozwoju miasta:  w którą stronę należy iść, jaka perspektywa czeka miasto za ileś lat w świetle dzisiejszych realiów polityczno-gospodarczych – mówi. – Sytuacja, patrząc na perspektywę ostatnich kilku lat, zmienia się diametralnie i kwestia dostosowania się do zmian jest kluczowa. Główny nacisk kładłbym na wykorzystanie tego, co jest dostępne i na poszukiwanie kolejnych rozwiązań i inwestycji. Jesteśmy niedużym miastem, ale jakiś potencjał jest. Miasto wizerunkowo bardzo nam się poprawia. Mamy bardzo ładny rynek, obwodnica pozwoliła odciążyć miasto od tranzytu, dzięki temu drogi, które są remontowane nie są niszczone. Oczywiście jest jeszcze wiele do zrobienia. Trzeba sobie odpowiedzieć na trudne pytania, co i gdzie w pierwszej kolejności należy zrobić. Należałoby z punktu widzenia rozwoju miasta zastanowić się jeszcze co można zrobić, żeby zatrzymać młodzież. Administracja lokalna też musi się zaangażować w zachęcenie do rozwoju poprzez różnego rodzaju programy dla młodych firm i młodych przedsiębiorców, ułatwianie startu. Podstawą jest dialog ze społeczeństwem i znalezienie porozumienia.

Dzień urzędowania Michała Niemyta skończył się o 16.30. Przez cały czas towarzyszył mu burmistrz Leszek Kawski.

Tekst i fot.
Paulina Grochowalska