Biblioteki zapewniły atrakcje

Książnice w Ryńsku i Pływaczewie zadbały o to, by dzieci i młodzież spędziły ferie aktywnie i pożytecznie. Nie brakowało zajęć teatralnych, gier planszowych, a nawet pieczenia gofrów

– Nastolatkom może się zimą nudzić – przyznaje nastoletnia mieszkanka Pływaczewa Patrycja Kozłowska. – Mieszkam na wsi, nieopodal mnie mieszka moja przyjaciółka, więc często ją odwiedzam. W ten sposób obie zabijałyśmy nudę, zwłaszcza w dni wolne od szkolnych obowiązków.

Podczas ferii zimowych Patrycja oraz jej rówieśnicy spotykali się w Gminnej Bibliotece Publicznej, gdzie odbywały się zajęcia biblioteczne. Młodzież podczas zajęć grała w planszówki, piekła gofry, pod okiem przewodniczącej Koła Gospodyń Wiejskich w Pływaczewie Haliny Golby, oraz brała udział w bajkoterapii. Zarówno inicjatorom, jak i uczestnikom zimowych spotkań zależało na zorganizowaniu zajęć wolnych od zabaw i gier internetowych.

– W trakcie bajkoterapii mówiliśmy o zagrożeniach, które niesie za sobą cyberświat – tłumaczy kierownik GBP Grażyna Góralska. – Kilku nastolatków niestety przyznało, że zdarzyło im się rozmawiać z kimś zupełnie obcym w sieci. Zajęcia pozwoliły wszystkim otworzyć się i dostrzec niebezpieczeństwa wokół siebie. 

Również dzieci z Ryńska nie mogły się w te ferie nudzić. Miejscowa biblioteka, na czele z bibliotekarką Edytą Miś i przedszkolanką Anną Majewską, prowadziła zimowe zajęcia dla najmłodszych czytelników. 

– Mogłoby się wydawać, że przedpołudnia spędzone z własnej woli wśród książek, nie w swoim łóżku, a w miejscu oddalonym od domu o kilkaset metrów to nie najlepszy pomysł – mówi dwunastoletnia Natalia Dąbrowska. – Warto jednak wcześniej wstać nawet w ferie, by spotkać się z osobami, które lubimy. 

Podopieczni oddziału przedszkolnego byli uczestnikami teatru cieni oraz spektaklu o Czerwonym Kapturku. Wszyscy zebrani wspólnymi siłami współtworzyli sztuki teatralne, szyjąc kukiełki i lalki.
 

Aleksandra Góralska
fot. (ola) i nadesłane