Będą zmiany w płużnickiej oświacie?

Władze gminy Płużnica zamierzają zwrócić się do uczniów Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Płużnicy oraz do ich rodziców z pytaniami dotyczącymi organizacji oświaty w nowym roku szkolnym. Dzięki formularzom ankietowym chcą poznać preferencje i oczekiwania poszczególnych osób, dotyczące organizacji oświaty od roku 2019/2020

Zgodnie z ustaleniami przyjętymi w 2017 roku, przez dwa lata uczniowie klas I-VI uczyli się w szkole w Płużnicy, zaś uczniowie klas VII-VIII i oddziałów gimnazjalnych uczęszczali do szkoły w Nowej Wsi Królewskiej. Ponieważ w czerwcu br. ostatni uczniowie gimnazjum opuszczą szkołę, od września w prowadzonych przez gminę placówkach będą już tylko uczniowie klas I-VIII. Tym samym liczba uczniów gminnych szkół zmniejszy się o dwa oddziały. Jak zauważają samorządowcy, oznacza to zmniejszenie subwencji oświatowej na funkcjonowanie szkól, ale także mniejszą liczbę godzin lekcyjnych dla nauczycieli. Powoduje też niepokój wśród pracowników oświaty.

– Musimy wspólnie zastanowić się jak mądrze przeprowadzić zmianę, aby w optymalny sposób wykorzystać posiadane zasoby – mówi wójt Marcin Skonieczka. – Nie będzie to łatwe, gdyż niezależnie od przyjętego wariantu musimy dokonać podziału uczniów i nauczycieli na dwie szkoły. Dlatego w ankiecie pytamy, co dla uczniów i ich rodziców jest najważniejsze.

Marcin Skonieczka podkreśla, iż władze gminy zachęcają zainteresowanych do głębokiej analizy potrzeb i oczekiwań, a następnie do wypełnienia w internecie (lub dostarczenie do szkoły wersji papierowej) ankiety. – Dzięki temu będziemy w stanie zaproponować akceptowalne przez większość osób rozwiązanie. Zdaję sobie sprawę, że wszystkich oczekiwań nie jesteśmy w stanie spełnić, ale możemy wspólnie dążyć do kompromisu – podkreśla wójt. – Ważnym aspektem będą też ramy finansowe. Obecnie w każdym roczniku mamy po dwa oddziały (z wyjątkiem klas czwartych, gdzie są trzy oddziały). Jeżeli uda nam się podzielić uczniów po równo na dwie szkoły, zmiana nie będzie generowała dodatkowych kosztów. Jeżeli jednak nowy system skutkowałby utworzeniem w każdym roczniku trzech oddziałów, musielibyśmy znaleźć w budżecie gminy dodatkowe pieniądze. Jednak oznaczałoby to konieczność rezygnacji z części zaplanowanych na ten rok inwestycji – dopowiada wójt Skonieczka.
 

(krzan)