
Zimowa aura niestety nie sprzyjała dzieciom w pierwszym tygodniu ferii, tym chętniej jednak korzystały one z oferty bibliotecznej Zimoteki
Tradycyjnie tydzień różnorodnych aktywności, inspirujących warsztatów i integracyjnych zabaw przygotowała Filia dla dzieci. Wzięła w nich udział szesnastka młodych uczestników w wieku od 7 do 12 lat.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Pierwszy dzień Zimoteki rozpoczął się od tematu, który szczególnie ważny jest podczas ferii – bezpieczeństwa. O tym, jak unikać zagrożeń podczas zabaw na świeżym powietrzu, ale i w domowym zaciszu, korzystając z Internetu, opowiedział dzieciom komendant Straży Miejskiej, Krzysztof Grzybek.
–Teraz wiem, że lepiej nie rozmawiać z nieznajomymi w Internecie, a już na pewno nie należy dzielić się informacjami o swoim adresie – podsumował Filip, jeden z uczestników.
Tego samego dnia odbyły się warsztaty plastyczne, podczas których dzieci tworzyły portrety swoich wyimaginowanych „potworów” – symboli lęków, które na koniec „zamknięto w piwnicy”. Głośne czytanie książki „Albert i potwór” uczyło, że strachy można oswoić.
Laurki pełne miłości
Drugi dzień Zimoteki upłynął pod znakiem przygotowań do Dnia Babci i Dziadka. Dzieci z zaangażowaniem tworzyły ramki na zdjęcia i laurki, w które wkładały całe serce.
– Moja babcia bardzo się ucieszy, bo zrobiłem ramkę z kwiatkami, które lubi najbardziej! – mówiła z dumą Marissa.
W programie nie zabrakło literackich akcentów. Fragment książki „Babcia na jabłoni” autorstwa Miry Lobe wzruszył i rozbawił dzieci, a sonda przeprowadzona przez lokalną telewizję na temat roli dziadków dostarczyła niezwykłych odpowiedzi. – Moja babcia jest kochana, bo zawsze kupuje mi jakąś „pierdołkę” w markecie – z rozbrajającą szczerością opowiadała jedna z dziewczynek.
Kreatywność i ruch
Trzeci dzień zajęć był mieszanką zabawy umysłowej i ruchowej. Dzieci układały słowa z liter wyrazu „Łyżwiarka”, a potem brały udział w ruchowych zadaniach wylosowanych na kole fortuny. Po wspólnej grze w planszówki, łamigłówkach i kolorowankach uczestnicy zgodnie stwierdzili, że dzień był pełen wrażeń.
– Podobało mi się koło fortuny, bo musieliśmy się ruszać. Ja zrobiłam aż 10 pompek! – chwaliła się Klaudia.
Teatr pełen wartości
Czwarty dzień przyniósł dzieciom prawdziwą teatralną przygodę. Po krótkiej lekcji o tajnikach teatru dzieci same przygotowały i wystawiły bajkę „Szewczyk Dratewka”. Była to historia o odwadze i sile dobrych uczynków.
– Bardzo się stresowałem, ale potem zobaczyłem, że wszyscy się uśmiechają, i było super – opowiadał Michał, który zagrał główną rolę.
Karnawałowe zakończenie
Finałowy dzień Zimoteki miał karnawałowy charakter. Dzieci poznały tradycje z różnych stron świata, tworzyły maski karnawałowe i tańczyły przy dźwiękach wesołej muzyki.
– Każdego dnia staraliśmy się pokazać dzieciom, że w bibliotece można nie tylko czytać książki, ale także świetnie się bawić, uczyć i odkrywać nowe pasje. Staraliśmy się połączyć zabawę z edukacją – od tematów związanych z bezpieczeństwem, przez rozwijanie kreatywności, aż po naukę wartości takich jak pomoc i odwaga. Cieszy nas zaangażowanie dzieci – ich otwartość, wyobraźnia i uśmiechy były motywacją do pracy. Jak zwykle zapewniliśmy naszym uczestnikom słodkie przekąski i napoje, by nie zabrakło energii do wspólnej zabawy – podsumowała koordynatorka wydarzenia, bibliotekarka Dorota Sionkowska.
(ak), fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie