
Stowarzyszenie „TŁOK” zorganizowało w Wąbrzeźnie 2-dniowe Targi Dobrych Praktyk Ekonomii Społecznej. Podczas wydarzenia zaprezentowały się firmy, które skorzystały z programów prowadzonych przez stowarzyszenie.
Podczas Targów Dobrych Praktyk Ekonomii Społecznej, zorganizowanych w ramach jarmarku ekologicznego w Wąbrzeźnie można było się zapoznać z projektem „Ośrodek Wsparcia Ekonomii Społecznej”, realizowanym przez Stowarzyszenie „TŁOK”.
– Zaprosiliśmy do uczestnictwa w targach 10 podmiotów ekonomii społecznej czyli takich, które mają w swojej ofercie różnorodne produkty i usługi – mówi Ewa Kwiesielewicz Szyszka, prezes Stowarzyszenia Kujawsko-Pomorski Ośrodek Wsparcia Inicjatyw Pozarządowych „TŁOK” w Toruniu. – Wąbrzeski Dom Kultury zaprosił kolejne podmioty, po to by mieszkańcy zobaczyli, że działalność nie musi być tylko społeczna, ale może wiązać się też z miejscem zatrudnienia dla ludzi, szczególnie dla tych, którzy mają trudności z odnalezieniem się na rynku pracy.
Pomysłodawca – lider otrzymuje od nas dotację – 24 tys. zł na każdą zatrudnioną osobę – bezrobotną lub niepełnosprawną i budują nową firmę od podstaw. Na jarmarku w Wąbrzeźnie można właśnie takie firmy społeczne oglądać i kupować ich produkty.
Podczas targów zaprezentowała się m.in. Fundacja Lefar, która prowadzi w lesie osadę. Można tam wypocząć, zjeść wędzone na miejscu ryby i wędliny. Swoje stoisko miały też podmioty zajmujące się rękodziełem: Fundacja Feniks zatrudniająca osoby niepełnosprawne oraz Fundacja Aktywizacji i Integracji z Nowego. Własne produkty oferowały wioski tematyczne z Macikowa i Górzna. Stowarzyszenie Aktywnych prowadzące działalność reklamowo-promocyjną kręciło film promujący targi.
– Oni wszyscy korzystali z naszych dotacji na utworzenie miejsc pracy lub z innych programów, które prowadziliśmy. Osobom, które się do nas zgłaszają oferujemy przeprowadzenie przez proces od pomysłu do powołania do życia firmy – opowiada Ewa Kwiesielewicz Szyszka. – Jak już wcześniej wspominałam przekazujemy dotację na każdą osobę zatrudnioną. Finansujemy też koszty składek ZUS, księgowość czy wynajem lokalu. Prowadzimy rónież szkolenia i doradztwo. Taki podmiot przez rok jest pod naszymi skrzydłami po to, by potem mógł się samofinansować i działać oraz zapewniać ludziom pracę.
W ramach targów odbyło się także seminarium w siedzibie starostwa powiatowego i konferencja w kręgielni „Mango” podczas których Stowarzyszenie „TŁOK” prezentowało dobre praktyki. Uczestnicy wysłuchali prezentacji podmiotów funkcjonujących na rynku już od kilku lat m.in. spółdzielni socjalnych „Lubiczanka” i „Perspektywa” z Łasina.
– Czasami ludzie są sceptyczni, że to się nie uda. Tak jak w każdej firmie początek jest trudny, trzeba się dużo napracować. Owoce przychodzą po jakimś czasie. Dlatego zaprosiliśmy firmy, które działają od kilku lat, żeby opowiedziały o swoim rozwoju. Jedna zatrudnia pięć osób, inna dziewięć, kolejna dwadzieścia pięć, a za chwilę trzydzieści dwie – mówi prezes Stowarzyszenia „TŁOK”. – Seminarium dedykujemy przede wszystkim samorządom, bo one też mogą zakładać takie firmy i zatrudniać ludzi oraz pracownikom instytucji pomocy społecznej. Mamy też kilkunastu mieszkańców, którzy są aktywni w stowarzyszeniach albo chcą się czegoś więcej dowiedzieć na temat podmiotów ekonomii społecznej.
Projekt „Ośrodek Wsparcia Ekonomii Społecznej” dofinansowany jest z funduszy europejskich. Więcej na temat projektu można przeczytać na stronie internetowej www.owies.eu.
Paulina Grochowalska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie