
Seniorzy Unii Wąbrzeźno przegrywali na wyjeździe z rezerwami Olimpii Grudziądz już 0:2, ale zdołali odwrócić losy rywalizacji i po dobrym meczu pokonali przeciwników 4:2
Sytuacja w toruńskiej A-klasie staje się coraz bardziej klarowna. Wydaje się, że o miejsce premiowane bezpośrednim awansem do samego końca sezonu walczyć będą trzy drużyny: wąbrzeska Unia, liderujący Cyklon Kończewice i ekipa z Unisławia. Przewaga czołówki nad resztą stawki rośnie z każdą kolejką, ale pewne zwycięstwa Cyklonu i Unisłavii oznaczają, że w szeregach MKS-u nie ma miejsca na potknięcia. By pozostać w grze, konieczne są inkasowane regularnie komplety punktów.
Drużyna Unii Wąbrzeźno w niedzielne popołudnie wiedziała już, że Cyklon rozgromił na wyjeździe Piasta Łasin aż 8:0, a jedenastka z Unisławia pewnie poradziła sobie z Victorią Czernikowo. Niebiesko-biali potyczkę z rezerwami pierwszoligowej Olimpii Grudziądz rozpoczęli w najgorszym możliwym stylu. Już po 13. minutach przegrywali 0:2, pozwalając rywalom na kilka stuprocentowych okazji. Boiskowa postawa Unitów nie zwiastowała odrodzenia, co więcej, to gospodarze nadal przeważali i powinni jeszcze kilka razy umieścić piłkę w siatce Patryka Andrzejewskiego.
W 22. minucie na indywidualną akcję zdecydował się Dominik Hancyk. Defensor z Wąbrzeźna przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, wpadł w pole karne, na chwilę stracił futbolówkę, ale szybko zorientował się w sytuacji i mocnym strzałem doprowadził do stanu 1:2, dając sygnał do ataku swoim kolegom. Od tego momentu MKS prezentował się lepiej. Do przerwy rezultat wprawdzie nie uległ zmianie, ale najważniejsza była wspomniana zmiana stylu, dająca nadzieję na potrzebne bramki w drugiej odsłonie.
Tak też się stało. Po zmianie stron wicelider A-klasy pokazał zupełnie inne oblicze. W 49. minucie do remisu doprowadził Marcin Gołąb, a dziesięć minut później trzecią bramkę dla przyjezdnych zapisał na swym koncie Tomasz Liszaj. Ofensywny pomocnik tuż przed końcem konfrontacji wpisał się na listę strzelców po raz drugi, przypieczętowując tym samym wygraną Unii w stosunku 4:2.
Efektowny powrót niebiesko-białych oglądała w Grudziądzu 44-osobowa grupa wąbrzeskich kibiców. Zaangażowanie fanów to kolejny dowód na to, że projekt o roboczej nazwie „Powrót do klasy okręgowej” realizowany jest na każdej płaszczyźnie. Miejmy nadzieję, że zjednoczone siły MKS-u w kolejnych starciach unikną podobnych thrillerów, odnosząc same przekonujące wygrane. Droga do okręgówki skraca się z każdym meczem, a w grze o awans pozostały wspomniane wcześniej trzy ekipy.
Unia Wąbrzeźno w następnej kolejce zagra u siebie z czwartym w tabeli LZS-em Świedziebnia (10 punktów starty do czołówki). Cyklon podejmie Zamek Bierzgłowski, a Unisław zagra z przedostatnim Pogromem Zbójno. O niespodzianki może być zatem trudno.
Kamil Lewandowicz
fot. Unia TV
Olimpia II Grudziądz VS. Unia Wąbrzeźno 2:4 (2: 1)
Gole
Hancyk 22’, Gołąb 49’, Liszaj 60’, 88’
Skład
P. Andrzejewski – Dar. Kalinowski, B. Literski, P. Mazurowski (89’ Daw. Kalinowski), R. Drapiewski, D. Hancyk, K. Kamycki. F. Ciechacki (55’ R. Wąs), W. Leis, T. Liszaj, M. Gołąb (65’ Sz. Marszałek)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie