
Sobotnie popołudnie 19 grudnia br. w Parafii św. Jerzego w Niedźwiedziu już po raz drugi odbyła się Wigilia Parafialna, na której licznie zgromadzili się mieszkańcy sołectw Niedźwiedź i Jaworze.
Młodzi ludzie poznali genezę stanu wojennego oraz wysłuchali opowieści o wydarzeniach, które miały miejsce w czasie jego trwania. Wieczorem razem ze strażakami z miejscowej OSP zapalili Światło Wolności.
– 13 grudnia o godzinie 19.30 uczniowie naszej szkoły rozświetlili okna swoich domów świecami. W taki właśnie sposób wyrazili pamięć o ofiarach stanu wojennego – mówi Judyta Majewska. – Akcja, jak się okazało, odniosła jeszcze jeden pozytywny skutek, mianowicie w wielu domach tego dnia toczyły się rozmowy na temat wydarzeń sprzed 34 lat, wspominano tamten czas.
Uczniowie wzięli też udział w konkursie fotograficznym „Zapal Światło Wolności”. – Konkurs cieszy się dużym zainteresowaniem, do tej pory już 30 osób zgłosiło swoje prace. Do 31 grudnia będzie trwało głosowanie na najlepsze fotografie upamiętniające tragiczne wydarzenia z naszej najnowszej historii – wyjaśnia Judyta Majewska. Zgłoszone do oceny prace uczniowie mogą podziwiać wirtualnie, a także w galerii wystawionej w szkolnym korytarzu.
Jak informuje Judyta Majewska, Ochotnicza Straż Pożarna w Zieleniu wraz z uczniami, członkami Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej, chętnie włączyła się do akcji „Zapal Światło Wolności”. – Rozświetlając remizę strażacką i zapalając światła alarmowe, wyrazili pamięć o ofiarach stanu wojennego oraz o spacyfikowanych słuchaczach Wyższej Oficerskiej Szkoły Pożarniczej w Warszawie. 25 listopada 1981 r. studenci WOSP rozpoczęli strajk okupacyjny. Uformował się wówczas komitet strajkowy, który zgłosił gotowość podjęcia rozmów z Komisją Międzyresortową. Rozmowy zostały jednak zawieszone, a minister spraw wewnętrznych podjął decyzję o użyciu sił porządkowych do rozwiązania konfliktu. Władze przewidywały, że strajkujący będą stawiać czynny opór. 2 grudnia na teren WOSP wkroczyły jednostki ZOMO oraz dowodzeni przez Jerzego Dziewulskiego antyterroryści, których zrzucano z helikoptera na dach gmachu uczelni. Strajkujących obezwładniono, wyprowadzono, a następnie część z nich zmuszono do wyjazdu do domów – wyjaśnia Judyta Majewska.
Wydarzenia z początku grudnia 1981 r. na WOSP są traktowane jako preludium do wprowadzenia stanu wojennego.
Krzysztof Zaniewski
fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie