Wielkanocne imprezy szkolne

Ciekawe pomysły i udana ich realizacja stają się swojego rodzaju perpetuum mobile.

Udokumentowane próby zbudowania maszyny, której zasada działania, wbrew paradygmatom fizyki klasycznej, umożliwiałaby jej pracę w nieskończoność były podejmowane już w XIII wieku. Szczególne zainteresowanie tą koncepcją przypadło na wieki XVI i XVII. Natomiast w XXI wieku ta „sztuczka” udała się uczniom Szkoły Podstawowej w Łobdowie.

Realizacja zgłaszanych pomysłów skutkuje nowymi interesującymi inicjatywami. W ostatnim dniu nauki (13.04.) przed przerwą świąteczną odbyły się klasowe spotkania uczniów z wychowawcami przy wielkanocnym stole. Do tej pory świętowano w ten sposób wigilię Bożego Narodzenia. Kreatywność młodych ludzi z samorządu uczniowskiego Szkoły Podstawowej w Łobdowie, jego opiekunki – matematyczki Iwony Mazurowskiej i rady rodziców nie ma końca. Tradycyjne baby wielkanocne i mniej zapisane w historii kanapki, ale z jajem, dominowały na wspólnym stole.

– Wszystko było smaczne i przebiegło w miłej atmosferze – relacjonuje ósmoklasistka, mocno zaangażowana w życie szkolne, Julia Grenda.

Natomiast szef szkolnego samorządu Jan Iwiński twierdzi, że niekoniecznie jest biegły w opisywaniu zdarzenia i woli dokumentować je w wersji filmowej oraz fotograficznej, a słowa pozostawia innym. Tak czy inaczej jest to nowa inicjatywa, która spotkała się z pełną akceptacją całej szkolnej społeczności.

Opiekunka samorządu uczniowskiego Iwona Mazurowska dodaje:

– Jajka były faszerowane szynką z ziołami i oczywiście z odrobiną majonezu. Nie zabrakło też sałatki jarzynowej. Zgodnie z tradycją był też żurek z białą kiełbasą. Na stole pojawiła się też fontanna czekolady, której nie udało się zdobyć na dzień tematyczny z nią związany. Lepiej późno niż wcale. Poza tym czekoladowe wyroby są związane z tradycją wielkanocną. Nasze wspólne spotkanie miało wymiar szczególnego wydarzenia i zostało zrealizowane także w innych oddziałach. Zabawa w jajka, czyli ich zderzenia w wersji gotowanej, wyłoniła klasowych zwycięzców. W naszej ósmej klasie niepokonanym okazał się Krystian. Miło było też gościć na kameralnej imprezie pracowników obsługi szkoły, którzy otaczają opieką wszystkich uczniów od najwcześniejszych porannych godzin – podkreśla nauczycielka.

Miła atmosfera i atrakcyjny przebieg spotkań przedświątecznych jest podstawą, żeby tego rodzaju zajęcia weszły na stale do kalendarza szkolnych imprez.

B. Walas

Fot. nadesłane