
Koła Gospodyń Wiejskich w Czystochlebiu i Stanisławkach urządziły w swoich świetlicach wieczorki przyjaźn
W piątek KGW w Czystochlebiu gościło przedstawicielki kół z: Małych Radowisk, Łabędzia, Nielubia i Ludowic.
– Niektórych osób jeszcze u nas nie było. Chciałybyśmy się z nimi zaprzyjaźnić. Chodzi nam głównie o integrację – mówi Danuta Ulaszewska, przewodnicząca koła, które było gospodarzem imprezy.
Motywem przewodnim spotkania był ziemniak, dlatego na stołach znalazły się potrawy takie jak placki po węgiersku czy rolowane ziemniaki w andrucie. Czas spędzony przy stole urozmaiciły uczestnikom imprezy różne rozrywki m.in. quiz ziemniaczany, humorystyczne horoskopy i dowcipy. Była też zabawa taneczna.
W sobotę Koło Gospodyń Wiejskich w Stanisławkach zaprosiło do siebie gospodynie z Wronia i Jarantowic. Kulinarnym doznaniom towarzyszyły te muzyczne.
– Niezwykle entuzjastycznie został przyjęty występ zespołu w składzie: Galina Łapko, Józefa Riazanowa Nielipowicz oraz Jerzy Osiński – opowiada Katarzyna Osińska, przewodnicząca koła w Stanisławkach. – Uczestnicy spotkania mieli okazję usłyszeć utwory z lat dwudziestych i trzydziestych, m.in. „Miłość ci wszystko wybaczy”, „Odrobinę szczęścia w miłości”, a także utwory instrumentalne Georga Gershwina czy Jana Sebastiana Bacha.
Była też okazja do wspólnego śpiewania, zespół zaprezentował bowiem popularne utwory biesiadne i ludowe. Występ zakończył się owacjami na stojąco.
Tekst i fot.
Paulina Grochowalska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie