
W sobotę 7 listopada br. w Gminnym Ośrodku Kultury w Książkach otwarta została wystawa prac Klubu Rękodzieła Artystycznego „Węzełek”.
Prace to efekt trwających od czerwca do października warsztatów prowadzonych przez Annę Skwark. Warto pospieszyć się z wizytą w GOK-u, ponieważ wystawę można oglądać tylko do 10 listopada.
Miłośnicy warsztatów plastycznych nie po raz pierwszy wystawili w GOK-u przygotowane przez siebie małe prace. Bogactwo kolorów i motywów, a także staranność wykonania spotkały się z uznaniem zwiedzających, co dla artystów było powodem do satysfakcji.
– Mnóstwo pięknych rzeczy możemy znaleźć na tej wystawie – ocenił wójt Jerzy Dutkiewicz. Ale nie tylko wójt Książek docenił starania uczestników warsztatów plastycznych. – Podziwiam cierpliwość i talent wszystkich, którzy przygotowali dzisiejszą wystawę – mówi Barbara Gajewska. – Żałuję, że sama nie mogłam uczestniczyć w warsztatach malowania na szkle. Jednak brałam udział w innych zajęciach. Pani Ania zawsze prowadzi ciekawe spotkania, podczas których w przyjemnej atmosferze możemy zdobywać i doskonalić wiele fajnych umiejętności. Niedługo w naszym ośrodku kultury będą prowadzone warsztaty haftu węzełkowego. Wezmę w nich udział razem z moimi dwiema córkami – zapewnia Barbara Gajewska.
W warsztatach uczestniczyli Martyna, Dawid i Maciek Ciupak. Do udziału zachęciła ich babcia, Marianna Ciupak, która sama także spełniała swoją artystyczną pasję. – Najtrudniej było malować kontury, a poza tym one długo musiały schnąć. Kontury maluje się zwykłym cienkim pędzelkiem, nieraz należało go odpowiedni przyciąć. Jeden obrazek trzeba było malować nawet dwa dni. Zależy od konkretnej pracy – opowiadają dzieci. Skąd brały pomysły do malowania? – Tematy podpowiadała nam babcia – wyjaśniają.
Malowanie na szkle to niejedyne warsztaty, w których brali udział młodzi artyści. Martyna chwali się, że m.in. uczestniczyła w zajęciach decoupage, tj. zdobienia przedmiotów z drewna, szkła, porcelany.
– Wystawa bardzo efektowna, prace przygotowywaliśmy przez całe wakacje, a nawet jeszcze po ich zakończeniu. Teraz można robić ładne zdjęcia. Ale ile było pracy przy sprzątaniu artystycznego bałaganu, jaki powstawał po malowaniu! – śmieje się Marianna Ciupak.
Uczestniczką warsztatów była również Marta Wzorek, absolwentka liceum plastycznego. – Mam przygotowanie zawodowe do działań plastycznych, choć studia ukończyłam na kierunku nieartystycznym. Trochę brakuje mi teraz czasu na malowanie, ponieważ zajmuję się wychowaniem córeczki Anielki. To bardzo absorbujące, jednak jeśli to tylko możliwe, biorę udział w różnych zajęciach przygotowywanych przez ośrodek kultury. Zachęcam też Anielkę, a ona chętnie mi pomaga. Nie tylko w malowaniu, ale też we wszystkich pracach domowych – dodaje ze śmiechem Marta Wzorek.
Opiekunką „Węzełka” jest Anna Skwark. Malowanie na szkle było jej kolejnym pomysłem na propagowanie rękodzieła artystycznego. I, jak zapewnia, planuje już następne warsztaty. Najbliższe będą poświęcone technice haftu węzełkowego.
– W ostatnich warsztatach uczestniczyło w sumie osiem pań (razem ze mną) oraz czworo dzieci. Były to: Elżbieta Antowska, Marianna Ciupak, Krystyna Heberlej, Krystyna Szamszur, Jadwiga Trepanowska, Beata Wiśniewska, Marta Wzorek oraz Bartosz, Dawid, Maciej i Martyna Ciupak – informuje Anna Skwark. – Prezentowane dziś prace powstawały od połowy czerwca do końca października. Raz w tygodniu spotykaliśmy się na trzygodzinnych warsztatach w GOK-u, ale sporo pracy należało także wykonać w domu. Malowaliśmy farbami witrażowymi oraz transparentnymi. Poza tym stosowaliśmy konturówki – czerwone, czarne, srebrne i białe. Korzystaliśmy zarówno z szablonów, szczególnie do motywów kwiatowych, ale także malowaliśmy techniką dowolną. Jak widać, tematyka prac jest różnorodna. Uczestnicy poznawali technikę malowania na szkle właściwie od podstaw. Jedna z pań przez pierwsze trzy tygodnie ozdabiała wazony tylko kolorowymi ciapkami. Ale gdy popatrzyła, jakie pomysły mają inni, to także śmielej wykorzystała swoją wyobraźnię i jej prace są imponujące. Chcę też zaznaczyć, że każdy dzielił się swoimi umiejętnościami z resztą grupy. Ja także wiele nauczyłam się od uczestników warsztatów.
Otwierając wystawę, dyrektor GOK-u Jerzy Cyran zwrócił uwagę na duże zaangażowanie uczestników warsztatów i niewątpliwy talent, którym się wykazali. Zapewnił też, że „Węzełek” przygotuje jeszcze wiele równie ciekawych prezentacji.
Tekst i fot.
Krzysztof Zaniewski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie