
Przy sprzyjającej pogodzie w piątek 5 października przywitaliśmy złotą polską jesień. Podczas imprezy plenerowej na wąbrzeskim rynku organizatorzy zapewnili dzieciom i dorosłym różnorodne atrakcje.
Było radośnie, pożytecznie i smakowicie. Wydarzenie odbywało się w połączeniu z kampanią edukacyjną Bezpieczne Wąbrzeźno - Edycja II, zaś gospodarzem całości był burmistrz Wąbrzeźna Leszek Kawski.
Uczestnikom zabawy z pewnością smakował gulasz, przygotowany przez Krzysztofa Górskiego, szefa Teatru Kulinarnego, zaś sporo muzycznych wrażeń zapewniło finałowe wydarzenie, którym był występ Maksymiliana Łapińskiego, uczestnika programu The Voice of Poland.
W programie festynu znalazło się szereg propozycji dla młodszych i starszych. Był to m.in. spektakl teatralny pt. „Kolory jesieni”, po którym nastąpiło podsumowanie konkursu ekologicznego „Kasztany zbieramy, bo zwierzęta kochamy”. W tym roku zwycięstwo, i główna nagroda o wartości 500 zł, przypadły przedszkolakom z grupy "Misie" z Przedszkola Miejskiego Bajka.
Jednym z punktów programu było przedstawienie profilaktyczne pt. „Złoty strzał”, dedykowane wszystkim, którym na sercu leży przeciwdziałanie alkoholizmowi, narkomanii, wandalizmowi i chuligaństwu. Swoje stoisko przygotowali także ratownicy medyczni, którzy instruowali zainteresowanych, jak należy udzielać pierwszej pomocy w sytuacjach zagrożenia zdrowia i życia.
Bardzo ciekawe stanowisko edukacyjne przygotowało również Stowarzyszenia Tilia z Torunia. Pracownicy Szkoły Leśnej na toruńskiej Barbarce zaprezentowali m.in. piętra lasu, drewniane memo z gatunkami drzew, tablice poglądowe z gatunkami grzybów, mini PSZOK, koło fortuny z zagadkami i rebusami o tematyce przyrodniczo-ekologicznej oraz terenową grę planszową dotyczącą elektroodpadów. - W Wąbrzeźnie jesteśmy już nie pierwszy raz, a przyjeżdżamy na zaproszenie gminy miejskiej - mówi Sylwia Jaroszewicz-Burczyńska. - Przyjeżdżamy tu z wielką ochotą i radością. Zawsze możemy liczyć na piękną pogodę i świetne przyjęcie przez dzieci oraz rodziców. W tym roku mamy rozbudowane stanowisko, ale chyba największą popularnością cieszy się "magiczna macanka" - opisuje pani Sylwia. - Z kolei na stanowisku edukacyjnym, dotyczącym lasu i grzybów, można dokładniej poznać i grzyby, i różne inne leśne rośliny. Obejrzeć je np. przez mikroskop - dodaje.
Przygotowywany na ogromnej patelni gulasz również przyciągał uwagę wąbrzeźnian. - Jak zawsze przygotowujemy porcję, która powinna wystarczyć dla ok. pięciuset osób - mówi Krzysztof Górski. - Na jego przygotowanie potrzeba 40 kg mięsiwa, takiego solidnego, od jednego z miejscowych zakładów. Poza tym 48 kg papryki, 60 kg pieczarek, 30 kg cebuli, 24 kg pomidorów. Poza tym oczywiście przyprawy - wylicza Krzysztof Górski. Gotowanie rozpoczyna się już o godzinie szóstej rano, dzień wcześniej trzeba wszystkie składniki pokroić. - Gulasz potrzebuje, aby te wszystkie smaki się pomieszały, "wypyrliły", dlatego on się tu powoli na patelni, na wolnym ogniu "pyrli". Aby mięso puściło swoje soki, aby papryka była odpowiednio rozgotowana. Wszystko to razem nadaje gulaszowi niepowtarzalny smak - podkreśla szef kuchni.
(tekst i fot. krzan)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie