Reklama

Warto było wyjść do mieszkańców

Gazeta CWA
30/06/2023 10:43

O efektach spotkań z mieszkańcami miasta mówi burmistrz Tomasz Zygnarowski, który spotkał się z mediami na dworcowym peronie, skąd od niedawna odjeżdżają wyczekiwane przez mieszkańców pociągi do stolicy

– Samorząd to nie tylko wielomilionowe inwestycje, ale przede wszystkim realizowanie potrzeb mieszkańców – mówi Tomasz Zygnarowski, nawiązując do cyklu spotkań z wąbrzeźnianami. Jesienią 2022 i wiosną 2023 r. burmistrz Wąbrzeźna odbył serię spotkań dzielnicowych z mieszkańcami pod hasłem: „Porozmawiajmy o… Twojej okolicy”. Ludzie wykorzystali tę okazję do bezpośredniej rozmowy z włodarzem miasta. W spotkaniach wzięło udział ponad 100 osób. Zwrócono uwagę burmistrza na nierzadko bardzo prozaiczne problemy, występujące w okolicy, które można załatwić niemal od ręki, a które znacznie ułatwiają codzienne funkcjonowanie.

– Bardzo się cieszę, że przy tym niezwykle napiętym kalendarzu udało mi się wygospodarować te kilkanaście godzin na spotkania z mieszkańcami w dzielnicach – mówi burmistrz Zygnarowski i dodaje. – Przy codziennych objazdówkach po mieście służb porządkowych czy remontowych nie sposób jest dostrzec z jakimi trudnościami w codziennym funkcjonowaniu borykają się mieszkańcy danej okolicy. To oni sami wiedzą najlepiej, gdzie najbardziej potrzebne jest dodatkowe przejście dla pieszych, latarnia czy kosze na śmieci. Niestety czasem sami nie mają czasu ani pomysłu na to jak zgłosić takie zapotrzebowanie władzom miasta, dlatego cieszę się, że dzięki spotkaniom w dzielnicach mogłem wyjść naprzeciw potrzebom wąbrzeźnian i wsłuchać się w ich głos. Okazuje się bowiem, że jesteśmy w stanie wykonywać niektóre rzeczy niejako „od ręki”. A tym samym – ułatwiać codzienne funkcjonowanie w mieście naszym obywatelom. Od tego przecież jesteśmy – dodaje Zygnarowski.

Rzeczywiście, dzielnicowe spotkania z mieszkańcami w Wąbrzeźnie zaowocowały kilkunastoma mniejszymi i większymi interwencjami służb miejskich, np. wykonaniem dodatkowej barierki i poręczy na schodach przy ul. Chełmińskiej, ustawieniem dodatkowych koszy na śmieci przy ul. Pruszyńskiego, dodaniem przejścia dla pieszych na ul. Grabowej, zawieszeniem lustra drogowego na dość niebezpiecznym skrzyżowaniu ulic 750-lecia Wąbrzeźna i Wiśniowej czy zakupem dodatkowego urządzenia do pomiaru natężenia hałasu powiatowej komendzie policji.

– Jednak najbardziej widocznym i spektakularnym efektem spotkań z mieszkańcami jest niezwykle udana akcja lobbingowa u władz PKP Intercity, która spowodowała wyczekiwane przez nas zatrzymywanie się pociągów Intercity na trasie do Warszawy, w dotychczas pomijanym Wąbrzeźnie – podkreśla burmistrz miasta. – Już od dłuższego czasu miałem świadomość, że mieszkańcy korzystający z transportu publicznego są zmuszeni do wsiadania do pociągów w kierunku Warszawy, w położonych nieopodal Wąbrzeźna, dużo mniejszych miejscowościach: Kowalewie czy Jabłonowie Pomorskim. Jednak dopiero podczas bezpośrednich spotkań z mieszkańcami zdałem sobie sprawę z tego jak jest to istotny, dotkliwy i uciążliwy problem, dla naprawdę dużej części wąbrzeźnian. To dało mi impuls do uruchomienia akcji zbierania podpisów pod miejską petycją do władz PKP Intercity, aby całej sytuacji nadać rzeczywiście realny, społeczny wymiar. Intuicja podpowiedziała mi w tym wypadku bardzo dobrze, ponieważ władze PKP Intercity były szczerze pod ogromnym wrażeniem zaangażowania naszej społeczności w zwrócenie ich uwagi na potrzebę skomunikowania miasta z większymi aglomeracjami i to spowodowało, że nasz głos został wysłuchany, a nowe połączenia pociągów Intercity funkcjonują już z korzyścią dla naszych mieszkańców od 11 czerwca. Myślę, że jest to nasz ogromny, wspólny sukces, który pokazuje, że zawsze warto mierzyć wysoko – dodaje Tomasz Zygnarowski.

Padły też pytanie o formę zakupu biletów kolejowych w związku z brakiem dworcowej kasy. W tym przypadku pozostaje możliwość on-line lub ewentualnie u kierownika pociągu albo konduktora. Budynek dworca nie stanowi ciekawego tła do fotograficznego dokumentowania konferencji. Pobliski park po gruntownej rekultywacji jest znacznie przyjemniejszym tłem. Pisaliśmy o inwestycji miasta w tym miejscu i przy okazji konferencji prasowej dowiedzieliśmy się, że pomimo poniesionych kosztów na pozbycie się dzikich chaszczy miasto musi płacić czynsz dzierżawny PKP, bo to właśnie koleje są właścicielem działki jak i nieruchomości na tym terenie. Budynek dworca jest w swojej bryle interesujący i prawdopodobnie znajduje się na liście miejscowych zabytków. Jego stan pozostawia sporo do życzenia. A szkoda, bo stanowi wizytówkę miasta dla przyjeżdżających do Wąbrzeźna transportem kolejowym.

Tekst i fot. B. Walas

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do