W wąbrzeskim starostwie o gospodarce

W starostwie odbyło się spotkanie przedsiębiorców, przedstawicieli władz samorządowych poświęcone tematyce gospodarczej

Organizatorem spotkania w wąbrzeskim starostwie był samorząd powiatu wąbrzeskiego razem ze Stowarzyszeniem Wspierania Przedsiębiorczości Powiatu Wąbrzeskiego. 
– Poruszano różne tematy związane z rozwijaniem przedsiębiorstw, porządkiem prawnym, szkolnictwem zawodowym, sytuacją na rynku pracy czy zadaniami inwestycyjnymi samorządów – wylicza Violetta Frączek, kierownik wydziału oświaty w starostwie. – Na przykład Daniel Słupczewski, dyrektor PKO BP Oddział w Wąbrzeźnie, przedstawił możliwości banku we wspieraniu polskiej przedsiębiorczości. Z kolei Marcin Broniewski oraz Stanisław Kwiatkowski, kierownicy referatów Urzędu Skarbowego w Wąbrzeźnie, poinformowali o zmianach podatkowych, które będą wprowadzone od 1 stycznia 2017 roku. Przekazali ponadto wiadomości nt. nowych obowiązków przedsiębiorców, wynikających z Jednolitego Pliku Kontrolnego.
Wojciech Dombrowski, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy, zreferował aktualną sytuację oraz perspektywy zatrudnienia w powiecie wąbrzeskim. Zaś Violetta Frączek (kierownik Wydziału Oświaty, Zdrowia, Kultury i Sportu) oraz Anna Rękosiewicz (kierownik Szkolenia Praktycznego z Zespołu Szkół Zawodowych w Wąbrzeźnie) przedstawiły informacje o aktualnym systemie szkolnictwa zawodowego i planowanych zmianach. Natomiast burmistrz Leszek Kawski omówił zadania inwestycyjne zrealizowane w gminie miejskiej oraz plany na kolejny rok. 
Przedsiębiorcy pozytywnie oceniają inicjatywę. 
– Jestem zwolennikiem takich spotkań, szczególnie bezpośredni kontakt z przedstawicielami urzędu skarbowego jest bardzo pożyteczny – podkreśla Leszek Dembek, prezes Wąbrzeskich Zakładów Graficznych. – Można otrzymać konkretne wyjaśnienie w sprawie zmieniających się przepisów. Na przykład o Jednolitym Pliku Kontrolnym. Pomysł, który dla urzędów skarbowych jest ważny, bo wiąże się ze skuteczniejszym ściąganiem podatków, dla przedsiębiorców może stanowić pewien kłopot i koszty (np. zakup odpowiedniej aplikacji). Dowiedziałem się, że firma, którą kieruję, od 1 stycznia nowego roku jeszcze nie będzie musiała przekazywać informacji do US w tej formie, ale nastąpi to w późniejszym terminie. JPK może stanowić największy problem dla przedsiębiorstw jednoosobowych, do tej pory samodzielnie prowadzących księgowość. Oni poniosą relatywnie największe koszty. 
Ważnym zagadnieniem poruszonym na spotkaniu była także ocena rynku pracy. – Jako przedsiębiorcy jesteśmy tematem żywo zainteresowani, tym bardziej iż wielu z nas dostrzega różne mankamenty, np. coraz trudniej jest znaleźć pracownika – mówi prezes Wąbrzeskich Zakładów Graficznych. – Od dłuższego czasu szukam osób z odpowiednimi kwalifikacjami do pracy w drukarni, co nie jest proste. Szkolenie pracownika trwa co najmniej pół roku, niekiedy dłużej. Ponadto różne działania socjalne państwa, np. program „500+”, zniechęcają do pracy. To już można zaobserwować, ludzie nie chcą przychodzić dodatkowo do pracy, aby nie przekroczyć pewnego progu dochodów, który uprawni ich do otrzymywania pomocy. Wśród bezrobotnych jest coraz mniej osób zainteresowanych pracą.
Czym jest JPK? Jak wyjaśnia Ministerstwo Finansów, celem wprowadzenia Jednolitego Pliku Kontrolnego jest umożliwienie podatnikom przekazywania informacji organom podatkowym w formie elektronicznej, pozwalającej na skrócenie czasu wykonywanych czynności, zmniejszenie ich uciążliwości, a w efekcie ograniczenia ich kosztów. Jednak najistotniejszym celem wprowadzenia Jednolitego Pliku Kontrolnego jest skrócenie czasu kontroli podatkowej oraz poprawa jej wyników. Np. system pozwoli urzędnikom przede wszystkim na łatwe zlokalizowanie tzw. pustych faktur. W niebudzących wątpliwości przypadkach ta forma udostępniania informacji pozwoli odstąpić od kontroli, JPK obejmuje bowiem nie tylko rozliczenie podatku od towarów i usług, lecz także inne podatki oraz szeroko rozumianą weryfikację ksiąg rachunkowych i ewidencji podatkowych.

Tekst i fot. (krzan)