Reklama

VIII Miejska Wystawa Zabytkowych Pojazdów w Wąbrzeźnie

Gazeta CWA
26/07/2018 14:54

Pojazdy z bogatą historią, czyli "pełnoletnie" samochody, traktory, motocykle czy lokomobile podczas ostatniej niedzieli zapełniły wąbrzeski rynek na VIII Miejskiej Wystawie Zabytkowych Pojazdów, zorganizowanej przez Wąbrzeski Dom Kultury. Honorowy patronat nad imprezą objął Burmistrz Wąbrzeźna Leszek Kawski, natomiast medialny m.in. Tygodnik CWA.

Odwiedzający wystawę goście byli pod wrażeniem, nie tylko poczciwych Syrenek, Maluchów czy Fiatów 125p, ale także m.in. rzadko spotykanego Forda Mustanga czy Dodge`a Coronet 440 z 1968 roku. Pojazdów cieszących oko i przywołujących wspomnienia nie brakowało. - Tym razem gościliśmy niemal 170 „weteranów na czterech i dwóch kółkach”, którzy przyjechali do Wąbrzeźna między innymi z: Bydgoszczy, Rypina, Lipna, Jabłonowa Pomorskiego, Lubicza, Grudziądza, Brodnicy, Torunia, Książek, Konojadów, Golubia-Dobrzynia, Unisławia, Nawry, Chełmży, Chełmna, Tczewa, Kwidzyna oraz wielu innych miejscowości - mówi dyrektor WDK Gizela Pijar.

            Miłośnicy motoryzacyjnych klasyków przyjechali także Mercedesami, Volkswagenami, Skodami, Wartburgami, Wołgami. Trudno wyliczyć wszystkie marki, które mogliśmy oglądać podczas wystawy. Ponadto uwagę zwiedzających przyciągały również różnego rodzaju zabytkowe maszyny. Wśród nich znalazły się dwie repliki Lokomobili z końca XIX wieku Stowarzyszenia Retro - Traktor z Golubia - Dobrzynia, sikawki konne z początku XX wieku KP PSP w Wąbrzeźnie oraz OSP w Czaplach. - Liczba prezentowanych marek była niewątpliwie imponująca - ocenia Gizela Pijar. - Po raz kolejny mieszkańcy miasta oraz turyści mieli okazję przenieść się do przeszłości, bo przecież przejażdżka trabantem czy syrenką należy już do historii. Tego rodzaju kolekcjonerskie spotkania są również znakomitą okazją dla pasjonatów na wymianę doświadczeń w zakresie przywracania zabytkowym pojazdom dawnego „ducha” - dodaje szefowa WDK.

            Sporą atrakcją była także możliwość wypróbowania symulatora dachowania. Dla wielu osób było to nie lada przeżycie. Organizatorzy nie zapomnieli też o najmłodszych miłośnikach zabytkowej motoryzacji. Dzieciom do przejażdżek organizatorzy udostępnili małe auta różnych marek. Na Placu Jana Pawła II zaparkował ponadto  strażacki miniwóz bojowy, należącym do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wąbrzeźnie. Natomiast dzięki wsparciu Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej, chętni mogli również przejechać się po wąbrzeskim rynku zabytkowym Volkswagenem. O historyczny klimat imprezy zadbał znany kolekcjoner winylowych płyt Paweł Małs. Z głośników popłynęły m.in. takie piosenki jak "Woziwoda".

            Jak co roku organizatorzy przygotowali szereg konkursów, podczas których zawodnicy musieli wykazać się sprytem i szybkością, aby pokonać przeciwnika.
W konkurencji „wymiana koła na czas” zwycięstwo przypadło Jarosławowi Konickiemu z Konojad. Natomiast najszybszym teamem w przejeździe strażacką taczką okazali się Krzysztof Banach i Przemysław Gorczyca z Torunia. Z kolei niepokonanym w wymianie uszczelki pod głowicą został Piotr Ruciński z Kawk.

            Konkursy przygotowano także dla wystawców. Statuetkę i miano „najciekawszego pojazdu autorskiego” otrzymała Lokomobila, którą obsługiwał Wiesław Błaszkiewicz ze Stowarzyszenia Retro-Traktor z Golubia-Dobrzynia. Natomiast statuetka i miano „najoryginalniejszej stylizacji” wystawy przypadły Towarzystwu Braci Cierpiałkowskich z Torunia. Z kolei tytuł i statuetkę „Fiat 125p na medal”, modelu przewodniego tegorocznego spotkania kolekcjonerów w Wąbrzeźnie, otrzymało auto Rafała Borzyszkowskiego z Kwidzyna. Najstarszym na wystawie samochodem wyprodukowanym w Polsce była Warszawa z 1963 roku Romana Dostatniego z Książek, a najstarszym traktorem Lanz Bulldog z 1946 roku, stacjonujący na co dzień w siedzibie Stowarzyszenia Retro -Traktor w Golubiu – Dobrzyniu. W imieniu Stowarzyszenia nagrodę odebrał Grzegorz Przystalski. Natomiast „najstarszym samochodem” tegorocznej wystawy odnotowanym w biurze organizacyjnym  został Gaz Czapajew z 1944 roku, należący do Andrzeja Budnego z Golubia - Dobrzynia. Natomiast najstarszy motocykl, Zṻndapp K 500 z 1938 roku, należał do Piotra Kwaśniewskiego z Brodnicy. Pojazdem, który pokonał największy dystans na  wystawę w Wąbrzeźnie był Mercedes W 120 Kubuś z 1960 roku, który przyjechał do nas z Tczewa. Właściciel Henryk Raćkowski w niedzielę  przemierzył  ponad 90 km, aby dotrzeć na spotkanie miłośników zabytkowej motoryzacji.

            Na zakończenie dla wszystkich właścicieli zabytkowych aut zorganizowano rajd do zespołu pałacowo-parkowego w Dębowej Łące, gdzie odbyło się zwiedzanie obiektu oraz wspólna  biesiada   przy grillu z  kiełbaską. Nie brakowało deklaracji przyjazdu do Wąbrzeźna za rok.

(tekst i fot. krzan)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do