Reklama

Unia Wąbrzeźno potwierdza aspiracje

Gazeta CWA
15/09/2017 09:34

W meczu na szczycie toruńskiej A-klasy Unia Wąbrzeźno w wyjazdowym starciu pewnie pokonała ekipę Unisłavii Unisław, potwierdzając tym samym bardzo dobrą dyspozycję

Sobotni pojedynek w Unisławiu zapowiadano jako hit 4. kolejki A-klasowych rozgrywek. Oba zespoły po trzech seriach gier miały na swych kontach komplet dziewięciu punktów, a ich bezpośredni mecz miał wskazać faworyta do czołowej pozycji w generalnej klasyfikacji sezonu 2017/2018.
Unici rozpoczęli starcie z bardzo dużym animuszem i już od pierwszych minut narzucili oponentom swój własny styl gry. W 4. minucie piłkę na prawej stronie boiska otrzymał Wojtek Leis, dostrzegł wysuniętego bramkarza i widowiskowym lobem wyprowadził gości na jednobramkowe prowadzenie. Po tym trafieniu podopieczni Roberta Kościelaka nie zamierzali rezygnować z objętej wcześniej taktyki. Nadal dłużej utrzymywali się przy futbolówce, a druga linia miejscowych nie mogła sobie poradzić z pressingiem MKS-u. Napór niebiesko-białych skutkował częstymi odbiorami, a spokój w wyprowadzaniu piłki mógł się podobać nawet największym malkontentom. 

Zespół z Unisławia stwarzał zagrożenie tylko i wyłącznie po stałych fragmentach gry. Dośrodkowania z rzutów rożnych i wolnych znajdowały adresatów w polu karnym, ale czujny Patryk Andrzejewski nie pozwalał się zaskoczyć. W 34. minucie na listę strzelców po raz drugi wpisał się Leis. Pomocnik tym razem wykorzystał błąd obrońców i mocnym strzałem pod poprzeczkę zapewnił Unii dwubramkowe przodownictwo. Kilka chwil później Unisłavia jeszcze pogorszyła swoją sytuację – czerwoną kartkę za niecenzuralne odzywki otrzymał jeden z lokalnych graczy, co oznaczało grę w osłabieniu przez całą drugą połowę. Wbrew pozorom strata gracza nie wpłynęła destrukcyjnie na ekipę z Unisławia. 

– Można powiedzieć, że gospodarze lepiej radzili sobie w dziesiątkę, niż w jedenastu – zaznaczali po starciu piłkarze Unii. 
Faktycznie, miejscowy KS po zmianie stron prezentował się ciekawiej, ale nadal nie był w stanie poważnie zagrozić bramce strzeżonej przez Andrzejewskiego. Rezultat 2:0 utrzymał się do ostatniego gwizdka sędziego i to Unia Wąbrzeźno cieszyła się z zasłużonego triumfu.

Po 4. kolejkach MKS ma na swoim koncie 12 punktów i bramkowy bilans 13:0. Na razie ekipa trenera Kościelaka notuje najlepszy A-klasowy start sezonu i, jak zapewniają sami piłkarze, nie zamierza się zatrzymywać. W kolejnej konfrontacji drużyna z Wąbrzeźna podejmie na własnym boisku Błękitnych Podwiesk (dwa punkty po czterech grach). Faworyta tej rywalizacji wskazać nietrudno. 
 

Tekst i fot. (kl)

Unisłavia Unisław - Unia Wąbrzeźno 0:2 (0:2)

Bramki: Leis 4' i 34'

Skład: P. Andrzejewski - Dar. Kalinowski, B. Literski, R. Drapiewski, D. Hancyk, P. Mazurowski (90' J. Godlewski), K. Kamycki, Sz. Marszałek, W. Leis (69' R. Wąs),T. Liszaj, M. Gołąb

 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do