Unia powalczy w okręgówce

Unia Wąbrzeźno, po zaciętym dwumeczu barażowym, wywalczyła awans do upragnionej ligi okręgowej. O sukcesie i planach na przyszłość rozmawiamy z obrońcą Radosławem Drapiewskim

– Jak smakuje awans wywalczony w takich okolicznościach, po zaciętym barażu?

– Po trzech latach w końcu udało nam się wywalczyć upragniony awans. Cieszymy się z tego powodu, ponieważ bardzo nam na tym zależało. Okoliczności w jakich udało nam się wygrać baraż sprawiają, że awans ten smakuje jeszcze lepiej. Kibice oraz atmosfera jaka panowała podczas dwumeczu była niesamowita, za co w imieniu piłkarzy dziękuję wszystkim fanom.

– Jak, ze swojej perspektywy, ocenisz dwumecz z Falą?

– Fala to bardzo trudny przeciwnik, w tym klubie gra wielu doświadczonych zawodników, ich atutem jest solidna obrona. Sam fakt, że w dwumeczu padło tak mało bramek świadczy o wyrównanym poziomie obu drużyn.

– Po słabym początku rundy rewanżowej wielu zwątpiło w to, że uda się wam wywalczyć druga lokatę i przystąpić do wspomnianego barażu. Co mówiliście sobie w tych trudnych momentach i czy docierały do was te głosy zwątpienia i krytyki?

– Nie przejmowaliśmy się zbytnio krytyką, wiedzieliśmy na co nas stać i o co walczymy. Jesteśmy drużyną nie tylko na boisku, ale również poza nim, wszyscy razem wspieraliśmy się w tych ciężkich momentach. Czasami brakowało nam szczęścia, ale udało się wrócić na właściwie tory i wszystko poszło zgodnie z planem.

– Rozmawialiście już o celach na sezon 2018/2019, czy na razie cieszycie się z uzyskanej promocji?

– Jeszcze nie było żadnych rozmów na ten temat. Przed barażem skupiliśmy się tylko na dwumeczu, a na razie jest za szybko na konkrety. Póki co, cieszymy się z awansu.

– Czy ta drużyna wymaga wzmocnień, czy twoim zdaniem stać was na równorzędna walkę w okręgówce w takim zestawieniu personalnym?

– Drużynę stać na równorzędną walkę z drużynami z okręgówki, co niejednokrotnie pokazywały sparingi czy mecze pucharowe, lecz jeśli chcemy myśleć o wyższych celach, to warto byłoby pomyśleć o wzmocnieniach, co na pewno przełożyłoby się na lepszą grę.
 

Rozmawiał: (kl)
fot. archiwum