
W „I Turnieju Przyjaciół MKS-u Unii Wąbrzeźno” z kompletem punktów triumfował faworyzowany zespół seniorskiej drużyny biało-niebieskich
W niedzielę w hali Gimnazjum nr 1 w Wąbrzeźnie rozegrano „I Turniej Przyjaciół MKS-u Unii Wąbrzeźno”, w którym udział wzięło pięć zespołów: ekipa najwierniejszych kibiców klubu, drużyna trenerów/działaczy, seniorzy Unii oraz dwa teamy sponsorów z firm Reflex i Veroni.
Sportowa rywalizacja przyciągnęła wielu lokalnych miłośników piłki kopanej, a zawody od pierwszego do ostatniego gwizdka arbitra przebiegały w duchu fair play. – Gra zespołów była bardzo czysta, a sędzia nie miał zbyt wiele pracy – podkreśla Sebastian Isbrandt, prezes MKS Unii i główny pomysłodawca imprezy.
Zgodnie z oczekiwaniami, na boisku najlepsza okazała się drużyna złożona z zawodników seniorskiego zespołu biało-niebieskich, która pokonała wszystkich przeciwników i z kompletem punktów uplasowała się na pierwszej pozycji w końcowej klasyfikacji. Za zwycięzcami znaleźli się dzielnie walczący kibice, którzy dzięki sześciu zdobytym punktom mogli cieszyć się z drugiej pozycji. Na najniższym stopniu podium uplasowali się natomiast sponsorzy z firmy Veroni, czwarta lokata należała do teamu trenerów/działaczy, a miejsce piąte przypadło graczom z firmy Reflex.
– Miejsca w końcowej tabeli nie miały jednak większego znaczenia. Liczyła się możliwość wspólnej integracji poprzez sport i dobra zabawa, której na pewno nie zabrakło – dodaje prezes Isbrandt.
Każdy startujący zespół otrzymał pamiątkową statuetkę i dyplom, a na twarzach wszystkich piłkarzy widać było zadowolenie ze startu w tak dobrze zorganizowanym przedsięwzięciu.
– W imieniu wszystkich, którzy przyczynili się do organizacji tych zawodów chciałbym podziękować również dyrekcji Gimnazjum nr 1 za udostępnienie hali, a także piekarni Bogdana Nowakowskiego za słodkości w naszym kawowym bufecie. „I Turniej Przyjaciół MKS-u Unii Wąbrzeźno” już za nami, ale za kilka miesięcy zamierzamy przeprowadzić podobne zawody. Liczymy, że impreza o integracyjnym wydźwięku na stałe zagości w klubowym kalendarzu – zakończył Sebastian Isbrandt.
Tekst i fot.
Kamil Lewandowicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie