
W sobotnie popołudnie Unia Wąbrzeźno pewnie pokonała LZS Świedziebnia 3:0. Swój mecz niespodziewanie zremisował za to liderujący Cyklon Kończewice, punkty straciła także trzecia w tabeli Unisłavia Unisław. Podopieczni Roberta Kościelaka wrócili zatem na pierwszą pozycję w toruńskiej A-klasie
Przed dwunastą serią spotkań w toruńskiej A-klasie wydawało się, że spośród drużyn czołowej trójki (Cyklon, Unia Wąbrzeźno, Unisław), najtrudniejsze zadanie czeka właśnie ekipę MKS-u, która na własnym boisku mierzyła się z czwartym w tabeli LZS-em Świedziebnia. Goście od pierwszego gwizdka arbitra pokazywali, że nie przyjechali na obiekt do Wąbrzeźna po to, by tylko i wyłącznie się bronić. Już w 5. minucie stworzyli sobie dogodną szansę strzelecką, ale w sytuacji sam na sam znakomicie zachował się bramkarz Wąbrzeźna Patryk Andrzejewski. Unici odpowiedzieli po kwadransie, kiedy to w podbramkowym zamieszaniu najlepiej odnalazł się Marcin Gołąb, lecz został zablokowany przez jednego z przyjezdnych defensorów, a nadbiegający Dominik Hancyk trafił w poprzeczkę. W 37. minucie aktywny i widowiskowo grający Hancyk popędził lewą stroną boiska, zagrał do Liszaja, ale ofensywny pomocnik zwlekał z oddaniem futbolówki i pozwolił na jej wybicie przed szesnastkę. Do bezpańskiej piłki dopadł jednak Kamil Kamycki i kapitalnym uderzeniem wyprowadził niebiesko-białych na jednobramkowe prowadzenie.
Po zmianie stron ponownie jako pierwsi do ataku ruszyli goście, nie znaleźli jednak sposobu na skoncentrowanego Andrzejewskiego. Dobrze współpracująca defensywa MKS-u przerywała wiele akcji zaczepnych, a linia pomocy wyprowadzała groźne kontrataki. W 55. minucie Liszaj zagrał do Pawła Mazurowskiego, a kapitan jedenastki z Wąbrzeźna pewnie strzelił gola numer dwa. Świedziebnia walczyła, lecz resztkę nadziei na korzystny rezultat odebrał jej rezerwowy Rafał Wąs, który wykorzystał podanie innego zmiennika, Dawida Kalinowskiego. W ten sposób Unia pewnie zainkasowała komplet oczek i czekała na informacje z boisk w Unisławiu i Kończewicach.
Niespodzianki były mało prawdopodobne, ale ku radości wszystkich wąbrzeskich kibiców, rywale zawiedli. Unisłavia prowadziła do przerwy z Pogromem Zbójno 3:1, lecz ambitni goście w drugiej odsłonie zdobyli dwa gole i zasłużenie odebrali gospodarzom dwa punkty. Jeszcze większą sensację sprawił Zamek Bierzgłowski, który na boisku liderującego Cyklonu zremisował 0:0. Dzięki takim rezultatom Unia Wąbrzeźno powróciła na pierwsze miejsce w tabeli i aktualnie ma jedno oczko przewagi nad Cyklonem i dwa nad Unisławiem. Niebiesko-biali w ramach 13. kolejki zagrają na wyjeździe z Węgrowianką Węgrowo, Cyklon wyjedzie do Grudziądza na pojedynek z rezerwami Olimpii, a ekipa z Unisławia zagra w Zamku Bierzgłowskim.
(kl)
fot. FB Unia TV
Unia Wąbrzeźno VS. LZS Świedziebnia 3:0 (1: 0)
Gole
Kamycki 37’, Mazurowski 55’, Wąs 88’
Skład
P. Andrzejewski – W. Leis, R. Drapiewski, B. Literski, Dar. Kalinowski, D. Hancyk (80’ D. Kalinowski), K. Kamycki, P. Mazurowski (70’ F. Ciechacki), S. Marszałek (65’ R. Wąs), T. Liszaj (89’ P. Sankiewicz), M. Gołąb
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie