
Od kilku lat wąbrzeska „Inicjatywa” skutecznie promuje różne formy turystyki i aktywności fizycznej. Do tradycji weszły już organizowane przez stowarzyszenie rajdy rowerowe. W poprzednią sobotę cykliści ruszyli w trasę po raz szesnasty. Tym razem dotarli do Jabłonowa Pomorskiego.
W programie rajdu znalazły się odwiedziny w Sanktuarium błogosławionej Marii Karłowskiej oraz zwiedzanie Izby Pamięci po bł. Marii Karłowskiej (Pałac Narzymskich w Jabłonowie Pomorskim). Rowerzyści zajrzeli też do Sanktuarium Matki Boskiej Rywałdzkiej (klasztor kapucynów). Siły wzmocnili podczas ogniska z poczęstunkiem, a sprawność ćwiczyli strzelając z łuku do celu.
– W rajdzie wzięło udział 25 osób – mówi Wojciech Trzciński. – Pobyt w klasztorze (zamku w Jabłonowie) trwał ponad godzinę. Siostra Monika opowiedziała nam historię i przywołała wspomnienia o błogosławionej siostrze Karłowskiej. Dotarliśmy także do Rywałdu Królewskiego, gdzie po klasztorze Braci Kapucynów Mniejszych oprowadzał nas jeden z zakonników, franciszkanin, który w Rywałdzie jest od września ubiegłego roku, a wcześniej przez 15 lat posługiwał na misji w Hondurasie, w wiosce Majów. Opowiedział nam historię Rywałdu, m.in. przypomniał, że w 1953 roku władze komunistyczne przez kilka tygodni przetrzymywały tu w odosobnieniu kardynała Stefana Wyszyńskiego. Później przejechaliśmy nad jezioro w Łopatkach, gdzie zorganizowane było ognisko, pieczenie kiełbasek oraz nauka strzelania z łuku. Po przejechaniu 47 km wróciliśmy do Wąbrzeźna.
Stowarzyszenie „Inicjatywa”, realizując projekty, co roku stara się coraz bardziej uatrakcyjniać je dla uczestników. Działania te zostały także docenione na tle innych organizacji i ich działań. W roku 2012 stowarzyszenie otrzymało nagrodę w konkursie „Rodzynki z pozarządówki”. Sobotni rajd był współfinansowany z miejskich środków w ramach realizacji zadania publicznego.
Krzysztof Zaniewski
fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie