Reklama

Uczciliśmy pamięć powstańców

Gazeta CWA
10/08/2018 21:12

1 sierpnia o godzinie 17.00 przedstawiciele lokalnych samorządów, organizacji kombatanckich, harcerze oraz mieszkańcy Wąbrzeźna uhonorowali 74. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Przy obelisku upamiętniającym żołnierzy Armii Krajowej złożono wiązanki kwiatów i odśpiewano hymn państwowy. Burmistrz Leszek Kawski wygłosił okolicznościowe przemówienie.

Walczyli o wolność

            Powstańcy walczyli o rzecz bezcenną - wolność, wyzwolenie spod niemieckiej okupacji. Również w XXI wieku wolność pozostaje wartością, której nie sposób przecenić. Jak rozumieją znaczenie tego słowa współcześni harcerze, kontynuatorzy idei Szarych Szeregów? - Czym wolność jest dla mnie? W 2018 roku? Patrząc przez pryzmat tego, co wywalczyli dla nas żołnierze podczas II wojnie światowej, wolność oznacza np. możliwość wywieszania naszej polskiej flagi, poszanowanie godła, możliwość odśpiewania hymnu państwowego - mówi Kacper Szczepański, drużynowy 72. Gromady Zuchowej Leśne Ludki. - Daje nam poczucie, że jesteśmy Polakami, że możemy być wolni w tym, co robimy - dodaje. - Wolność to po prostu możliwość bycia sobą, ubierania się tak, jak chcemy mówienia tego, co chcemy - dopowiada Karolina Grudowska.

            O doniosłym znaczeniu poświęcenia uczestników Powstania Warszawskiego mówił burmistrz Leszek Kawski. - Był to wielki zryw niepodległościowy Polaków. Walka trwała przez 63 dni. Niestety, ogromna przewaga sił wroga spowodowała, że powstanie upadło - przypomniał burmistrz Kawski. - Ale dzisiaj jesteśmy wdzięczni wszystkim tym, którzy zdecydowali się walczyć. Dzięki nim Polska jest, istnieje - dodał. Burmistrz podziękował ponadto wszystkim uczestnikom uroczystości za szacunek do historii własnego kraju, który wyrazili swoją obecnością pod obeliskiem. Szczególne podziękowania burmistrz skierował do harcerzy, którzy licznie uczestniczyli w uroczystości.

            Trochę historii dla młodszego pokolenia      

            Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 roku o godz. 17.00. Formalnie siły powstańcze były znaczące. Do walki stanęło około 50 tys. powstańców Armii Krajowej, zorganizowanych w Zgrupowania, obejmujące bataliony i inne formacje zbrojne oraz niewielkie ilości innych organizacji podziemnych, w tym prokomunistycznej Armii Ludowej. Niestety, powstańcy byli bardzo słabo uzbrojeni. Trudności w dotarciu do zakonspirowanych magazynów broni spowodowały, że w momencie wybuchu Powstania żołnierze dysponowali zaledwie 40% i tak skromnych zasobów broni oraz amunicji. Wg udokumentowanych źródeł polscy żołnierze mieli do dyspozycji: 1.000 karabinów zwykłych; 300 pistoletów maszynowych; 60 ręcznych karabinów maszynowych; 7 ciężkich karabinów maszynowych; 35 karabinów przeciwpancernych i Piatów (granatników); 1.700 pistoletów zwykłych; 25.000 granatów. Zapasy amunicji były przewidziane na kilkudniową walkę. Oznaczało to w praktyce, że uzbrojony był co dziesiąty powstaniec. Pozostali mogli liczyć na broń zdobyczną lub przejętą po poległych kolegach. Przeciwnik, w łącznej sile około 50.000 niemieckich żołnierzy, żandarmów, policjantów oraz rosyjskich i azjatyckich renegatów dysponował miażdżącą przewagą uzbrojenia. W dyspozycji miał czołgi, samoloty, pociągi pancerne, artylerię, miotacze min, dużą ilość broni maszynowej.

            Przewidziane na kilka dni Powstanie trwało w rezultacie 63 dni, będąc największym tego typu zrywem wolnościowym w historii II wojny światowej. Mimo ogromnej przewagi militarnej, wojska niemieckie poniosły ogromne, blisko 50% straty: 10.000 poległych, 7.000 zaginionych, 9.000 rannych. Powstanie było przez nich porównywane z bitwą o Stalingrad.
          W powstaniu poległo około 18 tys. powstańców i około 150 tys. ludności cywilnej. Tysiące osób zostało rannych. Około 650 tys. ludności cywilnej zostało wywiezione z Warszawy do obozu przejściowego w Pruszkowie, a stamtąd 150 tys. do przymusowej pracy w Niemczech, zaś 50 tys. do obozów koncentracyjnych (źródło: Stowarzyszenie Pamięci Powstania Warszawskiego 1944).

            Wąbrzeskie akcenty

            Uczestniczką Powstania Warszawskiego była m.in. mieszkanka Wąbrzeźna Zofia Wojnowska, która pełniła funkcję sanitariuszki zgrupowania "Żywiciel" na Żoliborzu. Dwa lata temu za udział w Powstaniu została odznaczona przez Prezydenta RP Orderem Krzyża Niepodległości.

            Natomiast odsłonięty w 1997 roku obelisk przy ul Górnej w Wąbrzeźnie poświęcony jest pamięci żołnierzy Armii Krajowej, a szczególnie dwojgu z nich, którzy związani są z naszym miastem, tj. por. Zygmuntowi Koźlikowskiemu oraz kpt. Jadwidze Łojewskiej-Stempniewiczowej.

            Por. Zygmunt Koźlikowski (pseudonim Ogrodnik) urodził się 5 sierpnia 1913 r. Był synem ogrodnika z Wąbrzeźna. Był też pierwszym komendantem Związku Walki Zbrojnej AK Inspektoratu w Grudziądzu. Już w listopadzie 1939 r. zaczął organizowanie podziemnego wojska w obwodzie Grudziądz, Chełmno i Wąbrzeźno. 6 lutego 1941 został aresztowany przez gestapo w Toruniu, a następnie wywieziony po śledztwie do obozu koncentracyjnego, w którym zmarł  w 1942. Natomiast kpt. Jadwiga Łojewska-Stempniewiczowa, z domu Głowacka (pseudonim Ewa, Teresa) urodziła się 14 marca 1915 r. w Lidzbarku Welskim. Kiedy miała 9 lat, straciła rodziców i od tego czasu wychowywała się w Wąbrzeźnie u swojego stryja ks. dr. Władysława Łęgowskiego. Po ukończeniu kursów instruktorskich WF i PWK (przysposobienie wojskowe kobiet) w Poznaniu i Warszawie podjęła w 1928 pracę jako komendantka powiatowa PWK w Wąbrzeźnie, a od 1931 w Gdyni. W czasie okupacji zmuszona do opuszczenia Pomorza, była na liście osób przeznaczonych do rozstrzelania. Uciekła do Warszawy, gdzie zaangażowała się w pracę konspiracyjną w kontrwywiadzie Komendy Głównej AK. Osiągając bardzo dobre rezultaty, została odznaczona Orderem Virtuti Militari V klasy. Po wojnie zamieszkała w Poznaniu, od 1989 była członkiem Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, Środowiska „Syrena”. Zmarła 20 maja 1992 r. (red. - informacje biograficzne oprac. na podstawie Biuletynu Informacyjnego ŚZŻAK Okręgu Wielkopolska, nr 3 (30), wrzesień 1997).

(tekst i fot. krzan)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do