Reklama

Spotkanie z muzyką improwizowaną

Gazeta CWA
19/08/2022 14:45

Ostatni dzień realizacji jednego z projektów Stowarzyszenia FORMA przypadł na wtorek 2 sierpnia br. Spotkanie dedykowane było starszym i młodszym, a w pewnym sensie było kontynuacją warsztatów wokalno-rytmicznych przeprowadzonych poprzedniego dnia.

Spontanicznie utworzona podczas poniedziałkowych zajęć grupa wokalna podjęła się wykonania utworu „Podaruj mi trochę słońca” Ewy Bem, która w niedzielę 7 sierpnia koncertowała w wąbrzeskim amfiteatrze. Ogródek Spółdzielni Socjalnej Baza, który był miejscem wydarzenia, wypełniał się w miarę rozchodzenia się dźwięków muzycznych. Mini wykład na temat formuły „Jam Session” wprowadził zgromadzonych w klimat tego gatunku muzycznego. Prowadzący spotkanie Tomasz Kraska przedstawił zespół w składzie: Anita Łazińska – pianino, Zbigniew Ronowski – saksofon, Bobo Ryszewski – gitara basowa, Maciej Domagalski – perkusja i podziękował wszystkim zebranym, a zwłaszcza uczestnikom biorącym udział we wszystkich wydarzeniach zorganizowanych w tym projekcie FORMY. Przypomniał też o towarzyszącym kiermaszu przetworów owocowych ze spiżarni „Porzeczkowej Krainy” z Zielenia.

Anita Łazińska koncertowała w Wąbrzeźnie w poprzednim roku, a teraz realizuje w dużym zakresie projekt stowarzyszenia.

– Pochodzę z Włocławka, a mieszkam w Londynie. Zajmuję się edukacją muzyczną, bo wynika to z mojej pasji, poczucia jedności z ludźmi i potrzeby popularyzacji muzyki. Oczywiście podejmowałam się też innych zajęć, ale determinacja prowadzi do sukcesu, a ja nigdy nie rezygnuję ze swoich marzeń. Czy wrócę do Polski na stałe – pewnie tak, bo nostalgia za krajem jest duża, ale wszystko musi mieć swój czas – mówi Łazińska.

Zapytana jak udało jej się stworzyć ad hoc grupę wokalną na wtorkowy koncert, twierdzi, że to zasługa stowarzyszenia, które realizuje ten muzyczny projekt. Edukacja jako taka nie jest nigdy łatwa, a szczególnie muzyczna, w której trzeba bazować na predyspozycjach słuchowych i rytmicznych. Wszyscy wiemy, że jeśli komuś „słoń na ucho nadepnął” to na pewno nie będzie wybitnym muzykiem. Zmotywowanie uczestników warsztatów muzycznych do publicznego wystąpienia nazajutrz też okazało się sukcesem, gdyż znając polską mentalność to bliższa nam krytykancka postawa niż podejmowanie wyzwania ocenianego natychmiast przez innych. Ale dzięki takim warsztatom zmieniamy się powolutku w postrzeganiu samych siebie i innych.

Sam koncert spowodował zatrzymywanie się przechodniów i rowerzystów na przyległych ulicach. Trudno się dziwić, bo i głos wokalistki, i improwizowana muzyka przyciągały jak magnes. Na uwagę, że można wejść do ogródka i wygodniej obejrzeć koncert, słyszało się, że brak czasu, inne zajęcia są ważne, a mimo to przypadkowi słuchacze tkwili w swoim miejscu do samego końca kameralnego wydarzenia muzycznego.

Właśnie ten aspekt zachowania ludzi skłania do wniosku, że plenerowa popularyzacja różnych gatunków muzyki bardziej dociera do wszystkich, nawet tych, którzy nie mieli pojęcia jak bardzo im się to podoba. Wniosek z tego jest jeden – projekt Stowarzyszenia FORMA był trafiony w tzw. dziesiątkę. Współpraca FORMY z Bazą w zakresie udostępnienia ogródka spowodowała, że muzyka dotarła nie tylko do zdeklarowanych melomanów, ale wprowadziła przy okazji w odpowiedni klimat przed koncertem Ewy Bem.

Tekst i fot. B. Walas

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do