
15 lutego w Nowej Wsi Królewskiej odbyło się Walne Zgromadzenie Przedstawicieli Zarządu Gminnej Spółki Wodnej w Płużnicy. Spółka zakończyła rok dodatnim wynikiem finansowym, a zarząd jednogłośnie uzyskał absolutorium.
Prezes spółki Edward Kruk przedstawił, jakie działania podejmowane były w roku 2015. – Specyfika naszej działalności związana jest z utrzymaniem, konserwacją i eksploatacją urządzeń melioracyjnych. Wykonujemy prace na rzecz członków naszej spółki, ale również podejmujemy działalność zarobkową – mówił prezes Edward Kruk. Łączna wartość prac wykonanych w ubiegłym roku to niemal 172 tysiące złotych.
Czym zajmowali się pracownicy? Ubiegłoroczna susza spowodowała między innymi wysychanie i obsuwanie się rowów melioracyjnych, więc trzeba było je naprawiać. Konieczna była też przebudowa rowów na rurociąg, budowa i udrażnianie studzienek itp. Prace były prowadzone m.in. w Płużnicy, Ostrowie, Dąbrówce, Działowie, Płąchawach. Oprócz prac statutowych, wykonywano prace zarobkowe, które przyniosły spółce niemal 62 tysiące przychodu. Spółka uzyskuje także przychody ze składek, które stanowią około połowy jej rocznych wpływów. – Ściągalność składek mamy na poziomie 89 proc., co nie jest złym wynikiem. Zdarzające się opóźnienia czy zaległości wynikają np. ze zmiany właściciela gruntów, prowadzonych spraw spadkowych – wyjaśniał Edward Kruk. Wysokość składki członkowskiej przyjęta na rok 2016 jest taka sama jak w roku minionym i wynosi 16 zł/hektar. – Chciałbym jednak prosić o terminowe wnoszenie składek. Jeśli ktoś nie będzie regulował opłat, to niech nie liczy, że spółka będzie wykonywać u niego jakieś prace – zaznaczył prezes Kruk.
Prezes przedstawił problemy, z jakimi boryka się spółka. – To przede wszystkim bezprawne niszczenie urządzeń czy zasypywanie rowów melioracyjnych. Wszelkie uszkodzenia, które mogą się zdarzyć w czasie wykonywania prac polowych, należy bezzwłocznie zgłaszać. A jeśli ktoś samowolnie zasypie rowy, będzie musiał naprawić szkody we własnym zakresie – podkreślił prezes.
Budżet spółki zaplanowany na 2016 rok zakłada przychody w wysokości 239 tys. zł, w tym ze składek 117 tysięcy zł, a resztę z dotacji i prac zarobkowych. – Trzeba pamiętać, że jesteśmy jednak powołani przede wszystkim do konserwacji, a nie do dużych inwestycji – zaznaczył Edward Kruk. Wśród planowanych prac znalazła się m.in. konserwacja rowu melioracyjnego w Bielawach (w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich), konserwacja rowów w Wiewiórkach, między Kotnowem a Józefkowem, wykonanie przepustów pod drogami gminnymi, poszerzenie przepustu w Uciążu.
Obecny na zebraniu zastępca wójta Tomasz Zygnarowski z uznaniem ocenił działalność spółki, podkreślając, że prężnie poszukuje ona i pozyskuje dofinansowania z różnych źródeł zewnętrznych.
Tekst i fot.
Krzysztof Zaniewski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie