Reklama

Smutek po śmierci Jolanty Sartori

Gazeta CWA
07/11/2023 15:09

Nagłe odejście prezes Oddziału Rejonowego Polskiego Czerwonego Krzyża pogrążyło w żałobie wielu ludzi z różnych środowisk

– Listopad to czas zadumy i refleksji o tych, co odeszli. W ten trudny, a zarazem wyjątkowy czas chcemy wspomnieć o naszej drogiej koleżance, nauczycielce, o niesamowitym człowieku – piszą współpracownicy.

W niedzielny poranek 24 września 2023 r. dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci Jolanty Sartori, wieloletniej prezes Oddziału Rejonowego Polskiego Czerwonego Krzyża w Wąbrzeźnie. Była ona również nauczycielką, wychowawczynią kilku pokoleń młodzieży, które uczyła w wąbrzeskich szkołach średnich.

Jolanta była człowiekiem czynu, słowa przekuwała w działania, zawsze uczynna, uśmiechnięta, gotowa by służyć innym. Trudno znaleźć słowa oddające osobowość Jolanty, która była niesamowitym człowiekiem. Każdy kto ją znał, wie, iż taka właśnie była, pełna pozytywnej energii, którą potrafiła przelać na drugiego człowieka, a głównie młodzież, którą zachęcała i motywowała do działania. Pracując jako nauczyciel przysposobienia obronnego, każdego roku organizowała i zachęcała młodzież do udziału w różnego rodzaju konkursach o zdrowiu oraz w zawodach udzielania pierwszej pomocy. Wiedziała jak ważną rzeczą jest pomoc drugiemu człowiekowi i to zawsze przez całe swoje życie chciała nam wszystkim przekazać.

 

Od szkoły podstawowej była związana z Polskim Czerwonym Krzyżem. Za zasługi dla międzynarodowej organizacji PCK została odznaczona wszystkimi możliwymi odznaczeniami: Odznaką Honorową PCK IV, III, II i I stopnia. Zostawiła nam liczne opracowania dydaktyczne, z których korzystają nauczyciele jak i uczniowie, między innymi „Od Solferirno do I konwencji Genewskiej – narodziny Czerwonego Krzyża i Międzynarodowego Prawa Humanitarnego”. W Wąbrzeźnie pełniła funkcję opiekuna szkolnych kół PCK, instruktora pierwszej pomocy, obsługiwała i wspierała krwiodawców. Jej nieocenioną rolę i wkład pracy na rzecz krwiodawstwa trudno określić słowami. Dzięki jej inicjatywie po wielu latach krwiodawcy ponownie utworzyli Klub Honorowych Dawców Krwi „Kropelka”. To dzięki jej aktywności na terenie naszego powiatu rozwijała się działalność statutowa Polskiego Czerwonego Krzyża. Po wybuchu wojny na Ukrainie zorganizowała i przekazała wspólnie z członkami PCK dla dzieci uchodźców przebywających wówczas na terenie naszego powiatu około 200 plecaków, które wyposażone były w zeszyty i niezbędne przybory szkolne. Udzielała się również w Oddziale Rejonowym PCK w Wąbrzeźnie, gdzie uchodźcy szukali pomocy w załatwieniu swoich spraw. Był to dla nich punkt informacyjny.

 

Dla wielu osób była przykładem, ale przede wszystkim wspaniałym człowiekiem, bardzo dobrą nauczycielką. Tyle rzeczy mogła nam jeszcze przekazać, nauczyć, niestety to niemożliwe. Droga Jolu, odeszłaś cicho, pożegnaliśmy Cię w uroczystości pogrzebowej, ale pamięć o Tobie z nami pozostanie. Chcemy jeszcze raz pożegnać Cię słowami wiersza anonimowego autora, którymi kierowałaś się w życiu, wspierając najstarszą polską organizację humanitarną, działającą również na terenie naszego powiatu, której mottem jest:

 

„Jak samarytanin litował się nad bratem

Tak samo Ty kolego pochylaj się nad światem!

Nad biedą i głodem, tam gdzie pomocy trzeba,

Gdzie ciągle wieje chłodem, a w sercach … smutek śpiewa

Nieś radość i nadzieję, uśmiechem witaj ludzi,

Miej zapał szczery, z serca

Niech nikt go nie ostudzi!”

 

Tymi słowami żegnają Jolantę Sartori w szczególnym czasie pamięci o zmarłych: członkowie Oddziału Rejonowego PCK w Wąbrzeźnie, członkowie kół nauczycieli – opiekunów SK PCK i ich sympatycy, członkowie Klubu Honorowych Dawców Krwi, młodzież PCK.

Oprac. B. Walas

Fot. nadesłane

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do