
Z piątku na sobotę (1/2 kwietnia) po raz drugi w wąbrzeskim ogólniaku odbyła się „Noc filmowa”, która przyciągnęła prawie 80 licealistów. To dwa razy więcej niż rok temu. Organizatorzy cieszą się, że ich inicjatywa zyskuje coraz większe zainteresowanie
Projekcje zorganizowano w trzech klasach, a uczestnicy imprezy mieli do wyboru dziewięć filmów. Zwolennicy komedii i dramatów mogli zobaczyć „Nietykalnych”, „Forresta Gumpa” i „Dzień świstaka”. Fani thrillerów w programie znaleźli „Lęk pierwotny”, „Labirynt” oraz „Siedem”. Natomiast miłośnikom Leonardo DiCaprio zaproponowano „Wilka z Wall Street”, „Wyspę tajemnic” i „Złap mnie, jeśli potrafisz”. Oczywiście, pomiędzy seansami można było zmieniać sale i repertuar. Kto chciał, mógł oglądać filmy z pozycji horyzontalnej (uczestnicy mieli śpiwory i poduszki), więc nawet krótka drzemka nie przeszkodziła nikomu w kontakcie ze sztuką filmową.
– Druga edycja nocnego kina bardzo się udała – ocenia jedna z organizatorek, tegoroczna maturzystka Maja Matuszewska. – Nasi licealiści przez kilka godzin z zainteresowaniem oglądali wyświetlane filmy, spędzając czas w miłej, luźnej atmosferze w gronie szkolnych znajomych. Wszyscy świetnie się przy tym bawili. Niektórych pod koniec zmógł sen, ale inni wytrwale oglądali projekcje do samego rana. Mam nadzieję, że za rok w naszym liceum odbędzie się kolejna edycja „Nocy filmowej”.
Kasia Grochowalska: – Sądzę, że imprezę można uznać za udaną. Wszyscy uczestnicy z zainteresowaniem śledzili kolejne propozycje filmowe od godziny 20.00 aż do 6.00 rano. Spotkanie przebiegło w miłej atmosferze i mam nadzieję, że kolejne roczniki będą kontynuowały zainicjowaną przez nas tradycję.
Inicjatywę młodzieży gorąco popierają nauczyciele, którzy nie tylko sprawowali opiekę nad uczniami, ale dyskutowali z nimi na temat obejrzanych dzieł filmowych. Nad przebiegiem „Nocy filmowej” czuwali Grzegorz Banaś, Barbara Głowacka, Jacek Łamek, Michał Stenzel, Paweł Turbak i Katarzyna Wiśniewska.
– Kontakt z filmem to przede wszystkim forma relaksu, nie chcemy jej łączyć ze szkolnym obowiązkiem – podkreśla Barbara Głowacka. – Oczywiście, rozmowy, jakie toczą się po projekcji, mają również pewien charakter edukacyjny. Ale udział w seansach ma głównie wymiar rozrywkowy. Poza tym ważna jest integracja szkolnej społeczności, której sprzyja m.in. wspólny posiłek (pizza, napoje itp. zostały zafundowane przez szkołę), dyskusje, uczniowie mają okazję poznać się nie tylko w warunkach lekcyjnych. A liczba uczestników tegorocznej edycji imprezy przerosła nasze oczekiwania, co bardzo nas cieszy – dodaje polonistka.
Jak podkreślają organizatorzy, celem „Nocy filmowej” jest tworzenie pozytywnego klimatu wokół szkoły jako miejsca nie tylko pracy, ale i rozrywki na wysokim poziomie. To także szansa na większą integrację społeczności szkolnej, którą łączy zainteresowanie kulturą.
Tekst i fot.
Krzysztof Zaniewski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie