Reklama

Rozmowy nie tylko o jazzie

Gazeta CWA
10/08/2023 19:54

W środę 1 sierpnia Igor Zakus, ukraiński muzyk i kompozytor, wirtuoz gitary basowej, był gościem Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej im. Witalisa Szlachcikowskiego w Wąbrzeźnie. Rozmowy Jazzowe były wstępem do trzeciej edycji Festiwalu WąbJAZZno. Poetycko – muzyczny wieczór pn. „Unbreakable” („Niezłomni”) dostarczył jego uczestnikom wielu niezapomnianych emocji oraz artystycznych wrażeń.

- Rozmowy o jazzie, wokół jazzu i w rytmie jazzu to już biblioteczna tradycja, o chwilę wyprzedzająca oficjalną inaugurację festiwalu – mówi Aleksandra Kurek, szefowa wąbrzeskiej biblioteki. – Podczas pierwszej edycji, w ramach tego cyklu gościliśmy Mateusza Sobiechowskiego, jazzmana rodem z Wąbrzeźna. W ubiegłym roku w tajniki jazzu wprowadzał nas dziennikarz muzyczny Jerzy Szczerbakow, natomiast w tym roku naszym gościem był Igor Zakus twórca m.in. muzycznego projektu JAZZ KOLO, a także autorskiego projektu pn. „Niezłomni” – dodaje Aleksandra Kurek.

Poemat symfoniczny o wojennych losach ludzi

Wiersze, recytowane w bibliotece przez Darię Serhiienko, pochodzą z autorskiego projektu Igora Zakusa pod nazwą „Unbreakable” („Niezłomni”/”Niezniszczalni”). W kwietniu ubiegłego roku podczas koncertu charytatywnego premierowo wykonała go Lwowska Narodowa Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Ukrainy wraz z kwintetem jazzowym Igora Zakusa. Na program koncertu składały się napisane w pierwszych dniach wojny wiersze ukraińskich poetów i poetek, do których muzykę stworzył Igor Zakus. Wiersze Kolyi Kulinicza, Pavlo Korobchuka, Galyny Kruk, Wasyla Goloveckiego, Borysa Gumeniuka, Marianny Savka, Kateryny Mihalicyny, O.T. i Lubov Yakymczuk przetłumaczyła na język polski Anna Chraniuk (ich teksty, przygotowane w formie broszurki, można otrzymać w bibliotece).

Wiersze mówią o cierpieniu, strachu, zniszczeniach, zagubieniu, ale i o nadziei, a także wierze w zwycięstwo, dlatego tytuł muzycznego poematu brzmi „Niezłomni”.

Jeden z wierszy pt. „Czy wiecie, jak rodzi się żołnierz?” jego autor Borys Gumeniuk dedykował swojemu przyjacielowi, żołnierzowi batalionu „OUN” Andrijowi Jurdze „Dawydowi”. W słownej interpretacji Darii Serhiienko, z akompaniamentem Igora Zakusa słowa wiersza brzmiały bardzo przejmująco, potwierdza to choćby fragment: „Czy wiecie, jak rodzą się żołnierze? / Nie wiecie, jak się rodzą żołnierze. / Żołnierzy rodzi wojna. / Żołnierze rodzą się z bólu. (…) Bierze się zwykłe ciało mężczyzny, / Jego wiek nie ma znaczenia. / W wyjątkowych sytuacjach może to być ciało kobiety. / Młodej dziewczyny. Normalne ciało z krwi i kości. / Urodzone przez matkę. I poddaje się próbie ognia. / Najpierw na ciało zakłada się różne łaty ochronne. / Doprowadza się do pierwszej linii pozycji wroga / Na odległość od kilometra do pięciuset metrów. / I się strzela z automatów albo karabinu SWD (…)”.

- Zgromadzona w bibliotece publiczność miała okazję nie tylko poznać kulisy koncertu, ale także obejrzeć go w całości (koncert był transmitowany na żywo w internecie, nadal jest dostępny w serwisie YouTube – red.). Igor Zakus niezwykle skromnie podkreślał, że w tym dziele nie muzyka jest najważniejsza, ale właśnie przesłanie poetów, którzy oddali emocje i uczucia wszystkich Ukraińców w zetknięciu z niszczycielską agresją Rosji – mówi Aleksandra Kurek.

Zakochany w gitarze basowej

Igor Zakus jest jednym z najlepszych basistów jazzowych na Ukrainie. Jest także kompozytorem, liderem zespołu, pedagogiem i współzałożycielem Jazz Kolo Project.

Urodził się i dorastał w Czerwonogradzie koło Lwowa na Ukrainie. Ukończył Liceum Muzyczne oraz Akademię Muzyczną we Lwowie jako oboista, choć od zakończenia nauki nie wraca do tego instrumentu, ponieważ jak sam mówi, zakochał się w gitarze basowej (swoje cztery basówki nazywa pieszczotliwie „dziewczynami”). Gatunki muzyczne, które są mu szczególnie bliskie, to jazz, fusion, funki oraz wiele innych. Podczas spotkania w wąbrzeskiej bibliotece podkreślał, że gitara basowa jest królową wśród instrumentów, ponieważ potrafi wszystko - nadaje rytm, dynamikę i „wyśpiewuje” melodię. Na tonikę nakłada się cały akord. Ponadto bas może być także instrumentem solowym. Gitara basowa jest instrumentem wielofunkcyjnym.

Mówiąc o komponowaniu muzyki, gość wieczoru akcentował znaczenie swojego ukochanego instrumentu. – Nie umiem tak dobrze grać na fortepianie, obój także nie daje mi pełnych możliwości, dlatego mam cztery struny, a teraz nawet pięć i sześć, więc wszystko robię na basie. Ten instrument pozwali mi grać akordami i komponować. I chociaż gitara basowa jest instrumentem bardzo młodym, powstałym w latach pięćdziesiątych XX wieku, to przez te kilkadziesiąt lat stała się instrumentem dorównującym saksofonowi, skrzypcom, trąbce czy wielu innym, od niej „starszym”. Dzisiaj na basie można zagrać wszystko to, co tych innych instrumentach. To nawet dość zaskakujące, ponieważ do pewnego czasu gitara basowa była tylko elementem sekcji rytmicznej, natomiast obecnie jest takim samym instrumentem jak saksofon czy skrzypce. Bas ma w sobie i rytm, i harmonię, i melodię. Poza tym istnieje wiele „odmian” gitary basowej, bas ma wiele głosów. Na przykład bas akustyczny, bas elektryczny, bezprogowy bas elektryczny. To naprawdę unikalny instrument, pozwalający na posługiwanie się wieloma „głosami” – mówił Igor Zakus. – Znaczenie i rolę tego instrumentu pięknie podsumował to Sting, który powiedział, że „nazwa akordu zależy od tego, jaką nutę weźmie basista” – dodał Igor Zakus.

Dlaczego „Niezłomni”?

Pytany o inspiracje do poematu symfonicznego „Niezłomni” Igor Zakus wspomniał dramatyczne wydarzenia z początków rosyjskiej agresji na Ukrainę. – Myślę, że w narodzie ukraińskim tkwi duża siła. Jest to naprawdę niezłomny naród. Jak by nie było źle, to Ukraińcy wszystko naprawią i odbudują. Ten instynkt przeżycia, ta siła, ujawniły się już od początku wojny. Każdy robił to, co robi najlepiej, i starał się zdziałać jeszcze więcej. Kto mógł iść do wojska, to zgłaszał się do walki. W punktach rekrutacji tworzyły się naprawdę ogromne kolejki. Ja natomiast nie umiem strzelać, nie mam cech żołnierza, ale bardzo chciałem zrobić coś ważnego, na co pozwala mi mój zawód. Dlatego te wiersze, zawierające bardzo różne emocje zagubionych ludzi, stały się impulsem do skomponowania do nich muzyki. Chciałem jakby muzyką namalować to, o czym mówiła poezja – wyjaśniał Igor Zakus.

Gość opowiadał ponadto m.in. o tym, jak stara się popularyzować muzykę jazzową na Ukrainie, a także czym jest jego autorski projekt Jazz Kolo.

(tekst i fot. krzan)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do