
Trzy poprzeczki, słupek i tylko jedna bramka – to bilans Unii Wąbrzeźno w wyjazdowym meczu z LZS-em Bobrowo. Gospodarze do siatki trafili dwukrotnie i przerwali tym samym zwycięską passę niebiesko-białych w A-klasie.
Unici w rozgrywkach A-klasy po raz ostatni przegrali w maju. Po środowym zwycięstwie w Okręgowym Pucharze Polski nad Chełminianką Chełmno (1:0 i awans do IV rundy, gol Marcina Gołąba) ekipa z Wąbrzeźna liczyła na podtrzymanie serii triumfów i do konfrontacji z LZS-em Bobrowo przystępowała w roli faworyta. Niestety, w pojedynku z beniaminkiem w podstawowym składzie zabrakło Pawła Mazurowskiego, Radka Drapiewskiego, Szymona Marszałka i Bartosza Literskiego, a pozbawiony filarów zespół prezentował się nieco gorzej.
MKS posiadał optyczną przewagę, ale strzały Kamila Kamyckiego i Dawida Hancyka zatrzymały się na poprzeczce miejscowej bramki. Lokalna jedenastka koncentrowała się zaś na kontratakach i stałych fragmentach gry, z których jeden przyniósł prowadzenie – po rzucie wolnym i zawahaniu defensorów Unii, gracz LZS-u głową pokonał Patryka Andrzejewskiego.
Po zmianie stron piłkarze Unii Wąbrzeźno usilnie dążyli do odrobienia strat. Cel udało się zrealizować w 69. minucie, kiedy to Filip Ciechacki plasowanym strzałem doprowadził do wyrównania. Niestety, 120 sekund później Bobrowo po raz drugi przedostało się przez obronę lidera i ponownie prowadziło. Wąbrzeźnianie do ostatniego gwizdka oblegali pole karne oponentów, trafili w poprzeczkę i słupek, ale nie zdołali odmienić wyniku i musieli pogodzić się z pierwszą, niezasłużoną porażką w sezonie 2017/2018.
Okazja do rehabilitacji nadarzy się już w środę, kiedy to na własnym obiekcie Unici podejmą Gwiazdę Starogród. Początek starcia zaplanowano na godzinę 16.30. Trzy dni później niebiesko-biali wyjadą do Grudziądza na mecz z miejscową Stalą.
(kl)
fot. FB LZS Bobrowo
LZS Bobrowo VS. Unia Wąbrzeźno 2 :1 (0: 1)
Gole
Ciechacki 69’
Skład
P. Andrzejewski – Dar. Kalinowski, P. Sankiewicz, A. Domachowski (75′ R. Drapiewski), D. Hancyk, Daw. Kalinowski (55′ Sz. Marszałek), K. Kamycki, F. Ciechacki, W. Leis (55′ R. Wąs), T. Liszaj, M. Gołąb
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie