Reklama

Odebrali sobie życie

Gazeta CWA
20/11/2016 18:52

W krótkim odstępie czasu w Wąbrzeźnie doszło do dwóch tragedii – życie odebrali sobie 15-latek i 44-latek. Oboje się powiesili

O pierwszym zgonie pogotowie ratunkowe powiadomiło policję 9 listopada o godz. 23.00. 15-latek powiesił się w rodzinnym domu na terenie Wąbrzeźna. Do drugiej tragedii doszło zaledwie dzień później. 44-latek również przez powieszenie odebrał sobie życie w swoim mieszkaniu.

– W obu przypadkach policja prowadzi wyjaśnienia, które mają dać odpowiedź co było przyczyną tych samobójstw. Czy ktoś nie namawiał, nie podżegał lub nie pomagał tym osobom w odebraniu sobie życia. To standardowe działania – wyjaśnia Michał Głębocki, rzecznik prasowy wąbrzeskiej policji. – W zależności od ustaleń w takiej sytuacji albo wszczyna się śledztwo, albo umarza się sprawę. W tej chwili jest za wcześnie aby mówić coś więcej o tych zdarzeniach.

Samobójstwo nastolatka wstrząsnęła miastem. Mieszkańcy próbując wytłumaczyć sobie tą tragiczną śmierć snują różne domysły m.in. o tym, że chłopiec mógł być przez kogoś szykanowany. Ale prokuratura na temat tego wątku na razie się nie wypowiada.

– Nie otrzymaliśmy jeszcze akt – mówi Janusz Biewald, prokurator rejonowy w Wąbrzeźnie. –  Jeszcze za wcześnie, by cokolwiek o sprawie mówić. Zapoznamy się z aktami to wtedy będzie można więcej o sprawie powiedzieć. 

Chłopiec, uczeń III klasy wąbrzeskiego gimnazjum miał w szkole bardzo dobrą opinię. Był cichy, grzeczny, miły, spokojny, nie sprawiał żadnych kłopotów, dobrze się uczył i był lubiany w klasie.

– To niewyobrażalna tragedia – mówi Aleksandra Klimek, dyrektor szkoły. – Dzieci były bardzo wstrząśnięte i zostały objęte pomocą psychologiczną.

Od czwartku z uczniami spotykają się pedagodzy i psychologowie, którzy mają pomóc im uporać się z traumą. Pedagog rozmawiał również z rodzicami uczniów. Spotkania będą kontynuowane.

(pg, nał)

 

 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Agnieszka Abramowska 2016-11-20 19:59:58

    Napewno temu chłopcu dokuczali w szkole bo by nie miał powodu żeby się powiesić :-(

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Julia Rumińska 2016-11-20 21:02:41

    Akurat watpie w to ze nikt mu nie dokuczal. Tym bardziej ze wiem jak jest w naszym gimnazjum.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-11-20 23:13:09

    Straszne jest to co się dzieje w szkołach. Nauczyciele udają, że nie widzą bo przecież ,, mają swoje problemy", potrafią tylko jedynki wstawiać... Na pewno musiało być głośno między uczniami, jak działa się krzywda. Nauczyciele na pewno słyszeli ale nie chciało im się reagować (bo i niby po co , który z nich by pomyślał, że wzorowy uczeń się powiesi) . To jest obrzydliwe, okropne, że tacy ludzie uczą w szkołach, pedagodzy ? Tu trzeba sobie przypomnieć po co taki nauczyciel jest, czemu ma służyć ! Uczniowie również nie są lepsi. Przewaga jednych nad drugimi, Bogatszych nad biedniejszymi. Gdzie w tym rola szkoły ? Rodziców , którzy rozmawiają z nastolatkami ? Szkoły, która daje przykład. Brak po prostu już prawdziwych z powołania nauczycieli. Oby to była nauczka dla młodych, którzy zawinili w tym .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-11-22 11:21:53

    Uwazam, ze 15 latek musial byc dreczony przez innych uczniow. Szczegolnie, ze dyrektorka pisze ze byl cichy, grzeczny, mily i spokojny. Przeciez to wlasnie takie osoby padaja ofiarami w szkolach. Watpie rowniez aby szkola (nauczyciele, wychowawca, dyrektorka) cokolwiek zauwazyli i z tym zrobili. Niestety tyle sie slyszy o samobojstwach mlodych osob. Pewne jest jedno, NIKT NIE ODBIERA SOBIE ZYCIA BEZ POWODU! Wyrazy wspolczucia dla rodziny i bliskich.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-12-07 00:30:28

    Nie mam pojęcia kto pisał ten artykuł cytat / chłopiec był lubiany w klasie / żenujące, autor powinien napisać był szykanowany, opluwany i dręczony bo był cichy, spokojny i dobrze się uczył jak szybko można wybielić oprawców nagle stali się ofiarami i doświadczyli traumy czy ktoś zainteresował się rodziną tragedia nie wydarzyła się w szkole, świadkami nie były dzieci ze szkoły świadkami była rodzina i to ona cierpi, a cierpienie jest niewyobrażalne, do końca życia bo jak rodzic ma żyć gdy jego dziecko odbiera sobie życie? jak? psychologów wysyła się do szkoły, to jakaś kpina. Dyrektorka szkoły jest wstrząśnięta, a może niech się otrząśnie i posłucha jak dzieci wzajemnie sie do siebie odnoszą gdy nikt nie słucha, gdy nikt nie patrzy. Co dzieci nienawistnie syczą, jak plują jadem, jak dla chwilowej satysfakcji są w stanie zniszczyć człowieka

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-12-15 10:19:16

    piszecie ludzie tutaj takie rzeczy, że aż zastanawiam się sama co Wami kieruje. skąd przypuszczenia i pewność, że dziecko było dręczone? nigdy nie wiadomo co kieruje osobą i wyobraźnią tej osoby, żeby zdecydowała się ona na samobójstwo. gdyby dziecko było dręczone i poniżane rodzice po przyjściu dziecka pierwsze co powinni to zauważyć. najczęściej (jeśli wgl taka sytuacja miała miejsce) dziecko jest dręczone to od razu także zastraszone, że jak powie coś nauczycielowi to coś tam, nie można zwalać całej winy na szkołę, spojrzeć się także powinno na to jak dzieci są teraz wychowywane, heh dzieci niektóre 15 latki są już matkami, a młodziaki próbują środków odurzających, gdzie w tym wszystkim jest wychowanie i dobre ukierunkowanie myślenia dziecka?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do