O drogowych problemach w gminie Płużnica

30 stycznia przedstawiciele Zarządu Dróg Wojewódzkich oraz wykonawcy przebudowy trasy Wąbrzeźno – Stolno, podczas spotkania z mieszkańcami gminy Płużnica, odpowiadali na pytania dotyczące problemów pojawiających się podczas prac drogowych. Mieszkańcy mówili o niszczonych przy okazji przebudowy systemach melioracyjnych, złym stanie dróg wyznaczanych jako objazdy, a także kłopotliwym oznakowaniu na wahadłowym odcinku

Ogólne informacje nt. przebiegu prac i znaczenia inwestycji omówił rzecznik ZDW w Bydgoszczy Michał Sitarek. Przypomniał on m.in. że gruntowna przebudowa drogi nr 548 Wąbrzeźno – Stolno to aktualnie największa inwestycja drogowa w województwie kujawsko-pomorskim. 

Największa inwestycja drogowa 

– Koszt przebudowy 29-kilometrowego odcinka to 85 mln zł. Zadanie realizuje konsorcjum, którego liderem jest firma Trakcja PRKiI SA. W ramach przebudowy drogi wojewódzkiej nr 548 jezdnia zostanie wzmocniona i poszerzona do 7 metrów. Powstanie także pobocze. Dzięki wsparciu samorządów lokalnych – gmin Stolno, Lisewo, Płużnica, Ryńsk oraz miasta Wąbrzeźno, na całym zmodernizowanym odcinku zostaną zbudowane bezpieczne, oddzielone od jezdni ciągi pieszo-rowerowe. Wkład finansowy samorządów w realizację tej części inwestycji to 4,3 miliona złotych – wyjaśniał Michał Sitarek.

W przedsięwzięciu uczestniczą też powiaty: chełmiński i wąbrzeski, które podobnie jak gminy, przekazały grunty pod budowę. Zakończenie wszystkich prac planowane jest w połowie 2019 roku. Michał Sitarek zapewniał, że termin ten nie jest zagrożony. Z kolei kierownik budowy Łukasz Chojnowski poinformował, że stan zaawansowania robót ziemnych na odcinku Wąbrzeźno-Lisewo wynosi obecnie 70 proc. 

W marcu mają ruszyć prace na szerszą skalę, aby zapewnić przejezdność całego odcinka w lipcu lub sierpniu tego roku. Do połowy roku planowane jest wykonanie warstwy wiążącej z betonu asfaltowego. 
Jak wyjaśniali wykonawcy, cała inwestycja została podzielona na siedem etapów. Na pierwszym z nich Wąbrzeźno – Trzcianek wykonany został największy zakres robót. Zakończyły się prace przy poszerzeniach i pierwszych warstwach podbudowy. Natomiast na pozostałych odcinkach kontynuowane są roboty związane z przekładaniem sieci teletechnicznych. Od strony Stolna powstał także nowy wodociąg. W gminie Płużnica trwają prace nad gazociągiem oraz przy przebudowie przepustów. Cały korpus drogi jest poszerzany i w wielu miejscach podnoszony. Na plac budowy systematycznie dowożone są kolejne transporty piasku i kruszywa. Na drodze najczęściej pracuje około dwadzieścia maszyn (koparki, koparko-ładowarki, wywrotki, spychacze, ładowarki, walec).

Przebudowa potrzebna, ale kłopotliwa

Wśród licznie zgromadzonych uczestników spotkania byli przede wszystkim właściciele nieruchomości i gospodarstw rolnych, położonych przy przebudowywanej trasie. Warto dodać, iż nie tylko z gminy Płużnica. Przybyli także przedstawiciele różnych instytucji, m.in. burmistrz Wąbrzeźna Leszek Kawski, kierownik Zarządu Dróg Powiatowych w Wąbrzeźnie Krzysztof Bas, i oczywiście organizator spotkania wójt gminy Płużnica Marcin Skonieczka. 

Sporo pytań miały osoby, których posesje lub grunty rolne znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie trasy. Wiele uwag dotyczyło zasypywanych przez drogowców urządzeń melioracyjnych, co powoduje spiętrzanie wody i zalewanie pól oraz posesji. Jako bardzo ważne i wymagające natychmiastowej interwencji uczestnicy spotkania wskazali bieżące naprawy dróg objazdowych, które w wyniku zwiększonego natężenia ruchu znajdują się w coraz gorszym stanie. Pytano również, czy w harmonogramie robót uwzględniony został okres żniw, o szczegółowe rozwiązania techniczne dotyczące budowy zjazdów na posesje czy wytrzymałość ścieżek pieszo-rowerowych, biegnących w miejscu zjazdów na posesje. Dyskutanci poruszyli ponadto temat przepływu informacji między wykonawcą a służbami ratunkowymi nt. przejezdności poszczególnych odcinków drogi oraz regulacji sygnalizacji świetlnej. Obecny brak synchronizacji często powoduje nerwowe spięcia kierowców, którzy z dwóch stron wjeżdżają na zielonym i spotykają się na remontowanym odcinku. Najwięcej emocji wzbudzał stan melioracji. 

– Zasypywane są przepusty pod drogą, a to powoduje niedrożność melioracji. Jeśli ten stan zostanie, to droga nowa i tak odpłynie – alarmował jeden z mieszkańców. – I nie ruszycie tego Bóg wie, do kiedy. Bo jest tam mnóstwo wody – dopowiedziała kolejna z dyskutantek.

Michał Sitarek zapewniał, że odbyło się już spotkanie z przedstawicielami spółek melioracyjnych, działających na terenach prowadzonej inwestycji. 

– Na pewno będziemy rozwiązywać wszystkie problemy zgłaszane przez mieszkańców. Sprawy związane z odwodnieniem będziemy jeszcze raz analizować. Proszę też wziąć pod uwagę, że w tym roku poziom opadów drastycznie się zwiększył – tłumaczył Michał Sitarek.

– Ale wyście zniszczyli system melioracyjny. A mamy zimę. Mogą jeszcze przyjść deszcze. Pracy jest tam na pewno więcej niż na tydzień. Gdybyście pilnowali wszystkiego od początku, to by do tego nie doszło. My nie przyszliśmy porozmawiać towarzysko, ale z konkretnymi problemami. Jest na miejscu wykonawca i oczekujemy od niego konkretnych informacji. Pogadać przy kawie to sobie możemy kiedy indziej. Szanujmy nasz czas – nie ustępowała właścicielka jednej z zalewanych posesji.

Rzecznik ZDW zapewniał, że wszystkie zalewane miejsca zostały zinwentaryzowane i trwają rozmowy z wykonawcą, aby tym problemom zaradzić. Poprosił także, aby kontaktować się indywidualnie z ZDW (mailowo, telefonicznie) i zgłaszać podobne sprawy.
Obecnie odcinek Wąbrzeźno – Trzcianek został zamknięty dla ruchu, zapewniony jest jedynie dojazd do posesji. Kierowcy poruszają się objazdem wytyczonym drogą wojewódzką nr 534 oraz drogami lokalnymi przez Jarantowice i Nową Wieś Królewską. Natomiast ciężarówki są kierowane na drogę wojewódzką nr 543 oraz drogę krajową nr 55 (objazd przez Radzyń Chełmiński).
 

Tekst i fot.
Krzysztof Zaniewski