Reklama

Nowe inwestycje "Zaskoczu": nadzieja i rozczarowanie

Gazeta CWA
24/09/2015 10:52

Transakcja miejskiego samorządu z Polskimi Składami Budowlanymi zostanie zwieńczona powstaniem centrum logistycznego. A co z terenem, który trzy lata temu kupiła firma „Zaskocz”?

PSB kupiły od gminy miejskiej teren, na którym w 2017 roku chcą uruchomić zakład dający zatrudnienie nawet pięćdziesięciu osobom. Jak do tej pory realizacja planu przebiega bez zakłóceń. Szkoda, że podobnego finału, póki co, nie będzie miała transakcja przeprowadzona trzy lata temu.
31 lipca 2012 roku spółka „Zaskocz” przejęła od miasta grunt o łącznej powierzchni ok. 2,6 ha za cenę nieco ponad 800 tys. zł netto. Firma otrzymała prawo wieczystego użytkowania. W protokole z przetargu zapisano, że nabywca wybuduje w okresie 2 lat od dnia zawarcia umowy zakład produkcyjny i zatrudni w nim minimum 50 osób. Jeżeli firma z tego się nie wywiąże, miała zapłacić na rzecz miasta karę umowną w wysokości 100 tys. zł. Ponadto samorząd zastrzegł sobie prowadzenie ewentualnej egzekucji na podstawie zapisów w akcie notarialnym, któremu w razie konieczności miała zostać nadana klauzula natychmiastowej wykonalności. 

Minęły trzy lata, prace inwestycyjne nawet nie drgnęły, zapytaliśmy więc burmistrza Leszka Kawskiego, co dalej z przedsięwzięciem rozbudzającym nadzieje nie tylko władz miasta, ale także wielu mieszkańców? 

– W sprawie „Zaskocza” toczą się dwa postępowania. W toruńskim sądzie oraz u nas, w urzędzie miasta – informuje Leszek Kawski. – Jako burmistrz  złożyłem wniosek do Sądu Rejonowego w Toruniu o nadanie klauzuli wykonalności aktowi notarialnemu. Sprawa jest jeszcze w toku. Wcześniej wystawiono wezwanie do zapłaty kary umownej w wysokości 100 tys. zł za niewybudowanie zakładu produkcyjnego na działce, którą miasto oddało firmie w wieczyste użytkowanie. Odzewem na to wezwanie jest wniosek spółki o umorzenie kary. Przedstawiciel spółki argumentuje to przejściowymi problemami ekonomicznymi, które nie pozwoliły na wybudowanie zakładu w czasie określonym w akcie notarialnym. Zaznaczył też, że spółka nie zrezygnowała z budowy zakładu w Wąbrzeźnie. Wniosek nie jest jeszcze rozpatrzony. 
Obecnie władze miasta czekają na dokumenty potwierdzające sytuację firmy. 

– Nie wiem jeszcze, jaka będzie ostateczna decyzja. Gdy będę miał cały obraz ekonomiczny spółki, przedstawię sprawę radnym i poproszę ich o opinię. To zdanie będzie dla mnie wiążące – podkreśla włodarz.

Bezproblemowo realizowana inwestycja przy ulicy Okrężnej to zielone światło dla lokalnego rynku pracy. – Powstanie centrum logistycznego Grupy PSB to szansa na rozwój miasta i przede wszystkim nowe miejsca pracy dla mieszkańców – ocenia burmistrz. – Ważne jest to, że firma nie będzie zabierać rynku naszym przedsiębiorcom, więc nie stanowi konkurencji dla lokalnego biznesu. Wręcz przeciwnie, na etapie budowy będzie szukała wykonawców, więc pojawia się też szansa na usługi dla naszych przedsiębiorców, a na etapie, kiedy rozpocznie swą działalność, wiele naszych firm będzie mogło współpracować z GPSB. Długo czekałem na pierwszego poważnego inwestora. Jestem przekonany, że to nie ostatnia inwestycja na terenie miasta.

Mieszkańcom pozostaje mieć nadzieję, że tym razem nic nie stanie na przeszkodzie realizacji planów inwestycyjnych. 
 

Krzysztof Zaniewski

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do