Reklama

Motoświęconka na wąbrzeskim rynku

Gazeta CWA
16/04/2023 14:26

Wielkanocne święcenie potraw w motocyklowych kaskach to cykliczne wydarzenie, które corocznie przyciąga motocyklistów na Plac Jana Pawła II w Wąbrzeźnie. W Wielką Sobotę do naszego miasta zjeżdżają nie tylko motocykliści z powiatu wąbrzeskiego, ale również z Kowalewa Pomorskiego, Golubia – Dobrzynia, Grudziądza, Torunia, Rypina, a nawet dalej położonych miejscowości. Oczywiście, w wydarzeniu licznie uczestniczą także mieszkańcy Wąbrzeźna, którzy zgodnie z tradycją przynoszą do poświęcenia koszyczki z wielkanocnymi smakołykami.

W tym roku na wąbrzeskim rynku pojawiła się co najmniej setka, jeśli nie więcej, maszyn. Tłumnie przybyli też wąbrzeźnianie. Jak zawsze, największą radość z wydarzenia okazywały dzieci. – Święconka w kasku to drugie, obok motocyklowego sylwestra na wąbrzeskim rynku, cyklicznie organizowane spotkanie – mówi Witold Rękas. – Od samego początku, a spotykamy się od roku 2011, poświęcenia potraw dokonuje ks. Paweł Dąbrowski – kapłan i jednocześnie miłośnik motocykli. Mimo że ks. Paweł nie jest już wikariuszem w parafii świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza, to nigdy nie odmawia nam pomocy w organizacji motocyklowych przedsięwzięć – dodaje Witold Rękas. Święconka w kasku już na dobre wpisała się do przedświątecznego kalendarza. Nie odbyła się tylko raz, trzy lata temu, ze względu na ograniczenia związane z pandemią.

Siła tradycji

Obrzęd poświęcenia pokarmów, spożywanych następnie podczas śniadania w Niedzielę Wielkanocną, tradycyjnie dokonywany jest w Wielką Sobotę. Pokarmy przynoszone przez wiernych najczęściej umieszczane są w wiklinowych koszyczkach, bardzo często przyozdobionych wstążkami, kwiatami i białymi, koronkowymi serwetkami.

Zwyczaj ten sięga VIII w., natomiast w Polsce znany jest od wieku XIV. Dawniej szlachcic posyłał powóz konny po kapłana. Kiedy ksiądz dobrodziej przybywał do dworu, dokonywał poświęcenia całego stołu, zapełnionego jedzeniem. Obecnie obrzęd święcenia potraw odbywa się najczęściej w kościołach albo przed nimi, na wystawionych stołach. Do koszyka wkładano zawsze pokarmy, które w pierwszy dzień świąt podawane były „bez dymu”, bo przygotowywano je wcześniej i nie wymagały gotowania. W Wielkanoc nie rozpalano bowiem ognia pod kuchnią.

Wnętrze koszyka wykładane jest białą serwetką, a sam koszyk przystrajamy gałązkami bukszpanu, którego zieleń wyraża nadzieję Zmartwychwstania. Do koszyka wkłada się baranka – z masła, ciasta albo z cukru, z zatkniętą czerwoną chorągiewką. Ponadto chleb, jaja gotowane na twardo, często malowanki, pisanki albo kraszanki, sól kuchenną, wędlinę, chrzan oraz ciasto (np. mazurek, babkę, sernik albo paschę). Koszyk przykrywany jest białą serwetką i zanoszony do poświęcenia. Przed powrotem do domu wierni zatrzymują się na adorację przy grobie Pana Jezusa.

Symbolika potraw

Baranek z chorągiewką to znak Chrystusa Zmartwychwstałego. Na chorągiewce jest umieszczony krzyż oraz napis „Alleluja”, wyrażający radość ze zwycięstwa życia nad śmiercią oraz pokonania grzechu. Symbolika baranka ma głębokie korzenie biblijne. Baranek to także symbol łagodności, niewinności i ofiary. Wierzono, że baranek wielkanocny zapewni domownikom przychylność sił natury i ochroni przed klęskami.

Jajko jest starożytnym symbolem nowego życia. To również symbol znany w mitologii, mający odniesienia do czterech żywiołów: skorupka – ziemia, błona – powietrze, żółtko – ogień, a białko – woda. Jajko jest znakiem początku życia i odrodzenia. Podobnie jak baranek wielkanocny, oznacza triumf życia nad śmiercią.

Kiedyś jaj nie jadano przez cały Wielki Post. Powracały one na stoły dopiero na Wielkanoc. Tak jak w wigilię Bożego Narodzenia wierni dzielą się opłatkiem, tak w niedzielę wielkanocną przyjął się zwyczaj dzielenia się jajkiem. Ma on charakter braterski i służy umocnieniu więzi rodzinnych. Z kolei zwyczaj malowania jaj wywodzi się z pogańskiego święta Jare, rozpoczynającego wiosnę, a swoją symbolikę mają zarówno zdobienia – np. szlaczki oznaczają nieśmiertelność – jak i barwy, np. brąz – pomyślność w rodzinie, a czerń i biel – pamięć o zmarłych. Święconym jajkiem dotykano zwierzęta domowe, by uchronić je od chorób, a skorupki rozsypywano wokół domu i zakopywano w narożnikach pola, co miało zapewnić urodzaje.

Chleb to pamiątka rozmnożenia chleba na pustyni. Chlebem tym Jezus nakarmił swoich słuchaczy. Chleb symbolizuje pokarm dla duszy, czyli Ciało Chrystusa – który powiedział o sobie: „Ja jestem chlebem życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął...”. Symbolizuje również powszedni pokarm dla ciała, niezbędny do życia, co znalazło odzwierciedlenie np. w modlitwie „Ojcze nasz”. To znak przeistoczenia dokonanego w obecności apostołów w Wieczerniku w Wielki Czwartek, uobecnianego w Eucharystii. Chleb jest symbolem pomyślności, dostatku, obfitości i sytości, a wyraża pragnienie przyjęcia Komunii św. Do koszyka ze święconką wkładamy zazwyczaj kromkę chleba.

Wędlina jest symbolem baranka, którego Izraelici zabijali i spożywali rodzinnie w święto Paschy. Przed laty, gdy mięso spożywano sporadycznie, bo było drogie, uchodziło za oznakę dostatku. Ma zapewnić dobrobyt, zdrowie i płodność. Do koszyka ze święconką wkładamy zazwyczaj kawałek szynki albo kiełbasę.

Ciasto to oznaka kunsztu, więc najlepiej jeśli jest to wypiek domowy – babka czy mazurek – będący wyrazem naszych umiejętności. Ale to także symbol nieukształtowanej materii przemienionej w formę doskonałą. Jego słodycz jest nagrodą za wytrwanie w umartwieniach w czasie Wielkiego Postu i zwiastunem Królestwa Niebieskiego: „skosztujcie, jak dobry jest Pan”.

Chrzan – jego ostry smak i zdolność wyciskania łez sprawiły, że jest symbolem goryczy Męki Pańskiej, zwieńczonej słodyczą Zmartwychwstania. Oznacza tężyznę fizyczną, ludzkie siły i żywotność. Wierzono, że zapobiega nieszczęściom i obezwładnia złe moce, więc dodano go do święconki, by zapewnić pokój w życiu rodzinnym.

Sól - ten życiodajny minerał towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów. Nadaje potrawom smak, a dzięki właściwościom konserwującym chroni je przed zepsuciem. I dlatego Chrystus mówił, że jako jego uczniowie mamy być „solą ziemi”. Sól jest symbolem prostoty życia, samego sedna istnienia, sił moralnych i duchowych, oczyszczenia oraz prawdy. Wierzono, że chroni przed chorobami i odstrasza siły nieczyste.

(tekst i fot. krzan)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do