
W piątek w Wąbrzeskim Domu Kultury otwarta została wystawa „Lotnictwo – moja pasja” znanego już mieszkańcom Wąbrzeźna miłośnika fotografii Mirosława Radciniewskiego. Ekspozycja jest dostępna do końca września
Mirosław Radciniewski jest mieszkańcem Chełmży. Fotografią artystyczną zajął się pod wpływem pleneru „Piktorializm”, w którym brał udział w 2008 r. Od 2010 r. uczestniczy w zajęciach prowadzonych przez Stanisława Jasińskiego w Wojewódzkim Ośrodku Animacji Kultury w Toruniu. Jego fotografie można było oglądać na wystawach poplenerowych m.in. w Chełmży, Toruniu i Wąbrzeźnie. Zamieszczane są też w lokalnej prasie. W tym roku autor wystawy prowadził warsztaty fotograficzne w WDK, których efektem była wystawa „Wąbrzeźno na przedwiośniu”.
Tematyka zdjęć najnowszego wernisażu Radciniewskiego dotyczy lotnictwa sportowego, wojskowego oraz ludzi związanych z lotnictwem. Fotografie wykonane zostały w trakcie Air Show Radom 2013 oraz podczas pokazów lotniczych zorganizowanych przez Aeroklub Pomorski w Toruniu. W wyborze prac na wystawę pomógł autorowi Stanisław Jasiński.– To nie jest łatwe zadanie spośród sześciuset fotografii wybrać pięćdziesiąt, które będą oddawać istotę zjawiska. Dlatego dziękuję za wsparcie, którego nie sposób przecenić – mówił podczas otwarcia autor wystawy.
Prace Mirosława Radciniewskiego dotykają różnorodnej tematyki. – Z racji zainteresowań zawodowych fotografuję przyrodę, jako nieśmiały mężczyzna cenię portrety kobiet, natomiast hobby szybowcowe kieruje mnie w stronę fotografowania lotnictwa i tego, co z nim związane. Zajmuję się także pejzażem, sportem, turystyką. Każda kategoria ma swoje ramy – wyjaśnia. - W fotografii nie jest istotny jedynie sprzęt, ważniejsze są światło i pomysł. Przy fotografii statycznej często wystarcza prosty aparat kompaktowy. Ale w dynamicznej, rzeczywiście sprzęt odgrywa większe znaczenie. W kategorii fotografii lotniczej, by uchwycić szybko poruszające się samoloty, trzeba dysponować lustrzanką z dobrym body i teleobiektywem, szybką kartą i autofocusem. Przydaje się też tzw. pewna ręka. Ja np. cenię aparaty z linii Nikona. Moja pierwsza lustrzanka to Nikon D-40. Bardzo prosty, lekki, dobry na wyprawy, szczególnie wycieczki w góry. Fotografowanie to malowanie światłem i zatrzymanie ułamka sekundy w czasie. Uczy innego odbierania świata, rzeczywistości, która nas otacza. Dlatego na przykład kobiety lepiej sobie radzą w tej dziedzinie. Natura dała im większą wrażliwość.
Autor ekspozycji prowadzi własny fotoblog, można go znaleźć pod adresem: www.mirrad5.photoblog.pl.
Tekst i fot.
Krzysztof Zaniewski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie