Reklama

Liderzy Trzeciej Drogi w Kikole

Gazeta CWA
13/10/2023 08:23

Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz, liderzy Trzeciej Drogi, spotkali się z rolnikami w Kikole, w powiecie lipnowskim. Rozmawiano o rolnictwie, bezpieczeństwie żywnościowym oraz wyrównaniu szans mieszkańców wsi i miast. Była to jedna z wizyt realizowanych w ramach akcji „1000 spotkań”. Gospodarzem spotkania był Krzysztof Baranowski, starosta lipnowski.

W wydarzeniu wzięli udział kandydaci na posłów Trzeciej Drogi w okręgu nr 5, w tym prezes PSL w województwie kujawsko-pomorskim Zbigniew Sosnowski oraz lider Polski 2050 w regionie Marcin Skonieczka. Władysław Kosiniak-Kamysz w swoim wystąpieniu mówił przede wszystkim o bezpieczeństwie żywnościowym i pomocy dla polskich rolników. Zapewniał, iż trzeba wprowadzić system kaucyjny na zboże z Ukrainy. Z kolei Szymon Hołownia poruszył temat wyrównywania szans mieszkańców wsi i miasta.

Jednym z postulatów „Polski 2050 Szymona Hołowni” jest likwidacja wykluczenia komunikacyjnego. – Nasz pomysł to autobus w każdej gminie i pociąg w każdym powiecie, aby mieszkańcy mogli bez problemu dojechać do szkoły czy lekarza – przekonywał Szymon Hołownia, przewodniczący partii.

O problemach mieszkańców wsi mówił także Marcin Skonieczka. – Rolnicy czują się oszukani przez polityków Zjednoczonej Prawicy. To, czego najbardziej potrzebują, to stabilizacja i prawda, aby mogli sami podejmować racjonalne decyzje – podkreślał kandydat na posła Trzeciej Drogi w okręgu wyborczym nr 5 Marcin Skonieczka. Podczas spotkania przywołał on między innymi sytuację związaną z cenami zbóż. Jego zdaniem to tylko jeden z wielu przykładów, kiedy gospodarze zostali wprowadzeni w błąd przez obecną partię rządzącą i stracili przez to znaczną część swoich dochodów.

– W czerwcu ubiegłego roku, kiedy tona pszenicy kosztowała 1.600 zł, minister konstytucyjny przekonywał, aby rolnicy nie sprzedawali zboża. Obiecywał wzrost cen po żniwach. Okazało się, że cena zboża w ciągu kilku miesięcy spadła do kwoty zaledwie 800 złotych za tonę – dodaje Marcin Skonieczka.

Kandydat na posła, ale jednocześnie wójt gminy Płużnica, od lat działający w samorządzie lokalnym odniósł się ponadto do kwestii samorządowych, przekonując o próbach upartyjnienia samorządów. – Obecnie dotacje rządowe nie są dzielone sprawiedliwie. Szansę na pieniądze mają te samorządy, które są posłuszne władzy centralnej i mają koneksje. Wnioski nie są w ogóle oceniane. Premier i jego ludzie sami decydują kto dostanie pieniądze, bez jakichkolwiek kryteriów. To nepotyzm. Kandyduję do Sejmu, aby to zmienić. Dotacje powinny iść tam, gdzie są potrzebne i zawsze według merytorycznych, obiektywnych kryteriów – tłumaczył podczas spotkania Marcin Skonieczka.

(oprac. krzan), fot. (nadesłane)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do