
W ubiegłym tygodniu mieszkańcy Pływaczewa nie mogli się nudzić. 12 września w Gminnej Bibliotece Publicznej przeprowadzona została akcja „Narodowego Czytania”. Dzień później odbyło się spotkanie autorskie z Przemysławem Semczukiem
„Narodowe Czytanie”, w ramach którego lektorzy przeczytali fragment „Przedwiośnia” Stefana Żeromskiego, skierowane było głównie do uczniów szkół podstawowych i gimnazjum gminy Ryńsk. W role Cezarego Baryki, Hipolita Wielosławskiego i jego rodziny wcielili się: Łukasz Gapiński, zastępca wójta gminy Ryńsk, Aleksandra Kurek, dyrektor Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej im. Witalisa Szlachcikowskiego w Wąbrzeźnie, Sabina Topij – Brylińska, dyrektor Szkoły Podstawowej im. Tadeusza Kościuszki w Zieleniu, Marcin Buchalski, radny gminy Ryńsk, Hanna Kwiatkowska, radna powiatu wąbrzeskiego oraz Maciej Czarnecki i Wiktor Solarz, uczniowie wąbrzeskich szkół.
O życiu i twórczości Stefana Żeromskiego opowiedział wszystkim zebranym Paweł Becker. W przygotowaniu akcji GBP w Pływaczewie pomogła MiPBP w Wąbrzeźnie oraz rada sołecka Pływaczewa.
Gratka dla fanów kryminałów
Miłośnicy nostalgicznej sentencji o sielankowości czasów minionych mogli zmienić swoją perspektywę pod wpływem spotkania z Przemysławem Semczukiem, dziennikarzem kryminalnym, autorem reportaży i powieści o najbardziej spektakularnych zbrodniach PRL-u. Semczuk przybliżył pływaczewianom losy Zdzisława Marchwickiego, czyli „Wampira z Zagłebia”, Joachima Knychały, śląskiego „Frankensteina” i czarnej wołgi.
Gość biblioteki kryminały zaczął pisać ze względu na zapotrzebowanie rynku wydawniczego. Dziś wypełnia lukę po Barbarze Seidler, kryminalnej reportażystce, relacjonującej po II wojnie światowej w „Życiu Literackim” najciekawsze sprawy sądowe, którymi żyła w PRL-u cała Polska.
Historie seryjnych morderców wciąż budzą emocje. Przemysław Semczuk opowiedział uczestnikom spotkania o swojej pracy, która polega głównie na żmudnym szukaniu informacji w zachowanych aktach sądowych. Autorowi kryminałów zdarza się również rozmawiać z rodzinami ofiar seryjnych morderców i osobami zaangażowanymi w przedawnione już sprawy.
Na zakończenie spotkania, pływaczewianie obejrzeli poruszający film dokumentalny o Joachimie Knychale autorstwa Edwarda Kozaka.
Aleksandra Góralska
fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie