
Dwa kolejne starcia w ramach toruńskiej A-klasy mają za sobą piłkarze Unii Wąbrzeźno. 2 maja niebiesko-biali pewnie pokonali w Wąbrzeźnie Stal Grudziądz 3:0, zaś w minioną sobotę, w meczu na szczycie, ulegli Cyklonowi Kończewice 0:2 i znacząco ograniczyli szanse na bezpośredni awans do klasy okręgowej
Perfekcja ze Stalą
2 maja MKS na własnym obiekcie mierzył się z grudziądzką Stalą. Drużyna Roberta Kościalaka chciała w tej potyczce potwierdzić rosnącą formę i pewnie zainkasować ważne trzy oczka. Unici już od pierwszego gwizdka uzyskali sporą przewagę, okazję do objęcia prowadzenia mieli już w trzeciej minucie, ale na inauguracyjne trafienie zgromadzonym na stadionie kibicom przyszło trochę poczekać. W 36. minucie z dystansu uderzał Filip Ciechacki, golkiper z Grudziądza odbił futbolówkę, a nadbiegający Dominik Hancyk nie miał problemów, by umieścić ją w siatce. 300 sekund później MKS prowadził już 2:0, bowiem gola po dobrze wykonanym rzucie rożnym strzelił Radosław Drapiewski i przy takim rezultacie obie ekipy opuszczały murawę po 45 minutach walki.
Po zmianie połów Unia w pełni kontrolowała boiskowe wydarzenia. Podobać się mogła współpraca linii defensywnej, która w końcu stanowiła monolit trudny do sforsowania, a także wyprowadzanie futbolówki ze środkowej strefy pola. Pięć minut przed finalnym gwizdkiem gola na 3:0 zdobył kapitan Mazurowski, a MKS pewnie rozbił Stal 3:0, realizując w pełni przedmeczowe założenia i w znakomitych nastrojach przystępował do sobotniego meczu na szczycie A-klasowej tabeli.
Kontrowersje i porażka
Pojedynek Cyklon – Unia już od dawna zapowiadał się jako wielki hit rozgrywek. Lider z Kończewic przed meczem miał trzy punkty więcej od niebiesko-białych, ale przy ewentualnym triumfie podopiecznych Kościelaka, to właśnie oni wskakiwali na pozycję lidera, która zapewnia bezpośredni awans do klasy okręgowej.
Stawka pojedynku znalazła odzwierciedlenie w boiskowych poczynaniach ekip. Przed przerwą żadna ze stron nie zdecydowała się na grę ofensywną, a walka toczyła się głównie w centralnej części placu. W 47. minucie gola strzelili gospodarze, ale trafienie wzbudziło sporo kontrowersjo, bowiem Kowalski w momencie podania mógł znajdować się na pozycji spalonej. W podobnej sytuacji, ale w odwrotnym kierunku (szansa Unii Wąbrzeźno) sędzia liniowy podniósł chorągiewkę, co na pewno nie było działaniem konsekwentnym. Po bramce MKS musiał zaryzykować, podejmował próby ataków, ale tego dnia nie był w stanie sforsować szczelnej miejscowej obrony. Kiedy w 74. minucie Kowalski po raz drugi ucieszył fanów z Kończewic, stało się jasne że to Cyklon zdobędzie komplet punktów i znacząco zbliży się do bezpośredniego awansu. Unia wróciła z Kończewic na tarczy, lecz nadal musi wierzyć w to, iż w tej lidze wszystko jest możliwe. Wcześniejsze potyczki pokazały, że wiosną nie ma ekip niepokonanych, zaś przez sześć decydujących kolejek roszady w klasyfikacji mogą być jeszcze znaczące.
W następnym starciu MKS wyjedzie do Łasina, by skonfrontować siły z lokalnym Piastem.
Cyklon Kończewice VS. Unia Wąbrzeźno 2:0 (0: 0) 0
Gole
A. Kowalski 47’, 74’
Skład
P. Andrzejewski – D. Kalinowski, B. Literski, P. Mazurowski, R. Drapiewski (żk) – F. Ciechacki (65’ S. Marszałek), K. Kamycki (70’ M. Kołodziej), J. Godlewski, D. Hancyk – M. Gołąb (73′ W. Leis), T. Liszaj
Unia Wąbrzeźno VS. Stal Grudziądz 3:0(2: 0)
Gole
D. Hancyk 36’, R. Drapiewski 41’, P. Mazurowski 85’
Skład
P. Andrzejewski – D. Kalinowski (85’ W. Leis), B. Literski, R. Drapiewski, M. Kołodziej (55’ S. Marszałek) – F. Ciechacki (65’ R. Wąs), P. Mazurowski, J. Godlewski, D. Hancyk – M. Gołąb (87’ D. Kalinowski), T. Liszaj
(kl)
fot. archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie