Kilkoro nauczycieli od września bez pracy

Do końca maja dyrektorzy szkół przedstawili organom prowadzącym arkusze organizacyjne na nowy rok szkolny. Już wiadomo, że w naszym powiecie kilkoro nauczycieli straci pracę

Wąbrzeźno: pięcioro do zwolnienia

– Niestety, nowa ustawa o siedmiolatkach dotknęła też nasze szkoły – mówi Anna Borowska, rzeczniczka ratusza. – Robiono wszystko, aby odbyło się to jak najmniejszym kosztem. Mimo to, co jest bardzo przykrą i trudną sytuacją, nie uniknęliśmy zwolnień nauczycieli. Nie bez znaczenia był też fakt ciągle zmniejszającej się liczby dzieci w szkołach. W obu naszych podstawówkach w przyszłym roku szkolnym będą funkcjonowały po dwa oddziały klas pierwszych, czyli o 50 proc. mniej niż obecnie.
W Szkole Podstawowej nr 2 i w Szkole Podstawowej nr 3 wypowiedzenia umowy o pracę otrzymały w sumie dwie osoby. – Jedna z nich będzie mogła skorzystać z nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego. Pracę straciło również trzech nauczycieli z gimnazjum, którzy byli delegowani do pracy w naszych podstawówkach. Po wprowadzeniu  zmian w systemie oświaty, musieli wrócić do swojej macierzystej placówki, w której również nie ma dla nich godzin – wyjaśnia Anna Borowska.

W gminach

– W gminnych szkołach zwolnień nauczycieli nie będzie. Staramy się, aby każdemu zapewnić pracę – mówi wójt gminy Wąbrzeźno Władysław Łukasik. – Natomiast jedna osoba skorzysta z możliwości przejścia na świadczenie przedemerytalne.

– Nie przewidujemy zwolnień – mówi wójt gminy Książki Jerzy Dutkiewicz. – Co prawda obecnie jedna osoba otrzymała propozycję pracy w niepełnym wymiarze godzin, ale zobaczymy, jak sytuacja będzie wyglądać od września. Być może pojawi się możliwość zwiększenia liczby godzin, bo np. jacyś uczniowie otrzymają z poradni psychologiczno- pedagogicznej orzeczenia o potrzebie nauczania indywidualnego.

O pracę mogą być też spokojni nauczyciele z gmin Płużnica i Dębowa Łąka. – Nie przewidujemy zwolnień. Jedyne ruchy kadrowe związane są z przejściem na emeryturę – informuje wójt gminy Dębowa Łąka Stanisław Szarowski.

W powiatowych raczej spokojnie

W szkołach podlegających samorządowi powiatowemu zwolnienia nauczycieli dotkną tylko pedagogów z Wronia. – Jedna zwolniona osoba przechodzi na emeryturę, ponieważ w tym roku nabyła prawa emerytalne – wyjaśnia Violetta Frączek, kierownik wydziału oświaty. – Kolejny nauczyciel będzie pracował na niepełny etat, choć jest to wariant pesymistyczny, gdyby utworzona została tylko jedna klasa. Jeśli będą dwie klasy pierwsze, sytuacja się zmieni. Natomiast jedna nauczycielka nie wyraziła zgody na obniżenie etatu do 9/18. Chociaż i tu, w zależności od liczby nowych uczniów, sytuacja może się odmienić.
Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, niektórzy nauczyciele zwolnieni z miejskich szkół zamierzają odwołać się do sądu pracy.

(krzan)