Reklama

Jak minął rok w Dębowej Łące?

Gazeta CWA
10/01/2018 10:53

Rozmowa z wójtem gminy Dębowa Łąka Stanisławem Szarowskim

– Jak podsumowałby pan rok 2017 w gminie Dębowa Łąka? Czy był to udany pod względem inwestycji okres?

– Rok nie był zły. Udało się nam zrealizować sporo zadań. Wśród inwestycji gminnych warto wymienić budowę i remonty  dróg. Pobudowaliśmy np. kilometr drogi asfaltowej na odcinku Niedźwiedź – Wielkie Radowiska. To była gminna, polna droga, ale ważna ze względu na komunikację. Jeździ nią np. autobus szkolny, który dowozi dzieci do szkół. Obecnie jest to osiemnaścioro uczniów. Poza tym w tej części gminy powstało trochę nowych domów, więc mieszkańcy mają do nich lepszy dojazd. Niestety, wiele dróg gminnych jeszcze wymaga remontów. W tym roku częste obfite opady spowodowały, że drogi gruntowe zostały praktycznie rozjechane, zamieniły się w bajora. Na remonty tych dróg w znacznej części przeznaczane są fundusze sołeckie, ale wspieramy je również funduszami gminnymi. Dodatkowo 60 tys. zł przeznaczyliśmy na ten cel z budżetu gminy. Nawoziliśmy przede wszystkim tłuczeń, aby te remonty nie polegały tylko na „pogłaskaniu” nawierzchni, ale na dokładnym, trwałym utwardzeniu najbardziej newralgicznych odcinków dróg gminnych. W pierwszej kolejności staramy się utrzymać przejezdność do gospodarstw, z których odbierany jest np. żywiec wieprzowy czy mleko. Tam musi być zapewniony dojazd. Ponadto, w pierwszej kolejności utrzymywane są drogi, po których jeżdżą autobusy dowożące dzieci do szkół. I na Radowskach, i Łobdowo, i Feliksowo – te drogi muszą być przejezdne. Staramy się doraźnie załatwiać wszystkie wnioski o zapewnienie takiego stanu dróg, aby możliwy był dojazd do gospodarstw i domów. Choć są też takie odcinki, np. droga nad łąką tak błotnista, że nawet nie można wjechać w nią, aby nawieźć tłuczeń do utwardzenia. Ciężki samochód po prostu by stamtąd nie wyjechał. To co się da, to robimy. W ostatnich dniach, dzięki temu że nie został wykorzystany fundusz na odśnieżanie, to przeznaczyliśmy te pieniądze dodatkowo na remonty dróg. Kilkanaście tzw. łódek tłucznia zostało nawiezionych na gruntowe drogi. Ok. dziewięć takich ładunków zostanie nawiezionych jeszcze na początku roku. Na terenie gminy jest 168 km dróg, z których ponad 85 proc. to drogi gruntowe. Przez wiele lat nic w tej materii nie było robione, więc choć teraz wydajemy sporo na drogi, to i tak potrzeby są duże. Dużą troskę wykazują sami mieszkańcy. Od wielu lat funkcjonuje u nas fundusz sołecki. Lwia część pieniędzy samorządowych uchwałą zebrań wiejskich została przeznaczona na remonty konkretny dróg. To zebranie wiejskie decyduje, na co wydać te pieniądze. Na tym polega prawdziwa samorządność. Uważam, że fundusz sołecki aktywizuje społeczeństwo. To bardzo pozytywne zjawisko. Dodam jeszcze, iż miniony rok był praktycznym sprawdzianem, co znaczą dobre drogi i sprawna melioracja. Funkcjonuje u nas gminna spółka wodna, która dobrze wykonuje swoje zadania. W minionym roku częste opady deszczu sprawiały, również w sąsiednich gminach, iż z powodu zalania dróg niektóre domy zostały prawie odcięte od świata, a rolnicy do tej pory nie mogą zebrać plonów z pól. Na szczęście na naszym terenie sytuacja nie jest aż tak zła. Ale także na niektórych polach stoi jeszcze kukurydza. Niektórzy rolnicy zgłaszali się, prosili nawet o powołanie komisji ds. wyceny strat. Np. w Kurkocinie jeden z rolników mówił, że ma 4 ha kukurydzy, która stoi zalana w wodzie do poziomu prawie jednego metra. Straty na pewno będą duże, chociaż o stanie klęski żywiołowej  nie można mówić, odpowiednie organy tego nie ogłosiły. Co prawda powołaliśmy komisję ds. oceny strat, ale tylko na taki wewnętrzny użytek dla rolników.

– Jakie inne priorytety inwestycyjne mają władze gminy?

– Dbamy też o obiekty, które służą wszystkim mieszkańcom. Wykonaliśmy m.in. termomodernizację remizo-świetlic w Wielkim Pułkowie i Dębowej Łące. Wartość tych dwóch zadań to ok. 1,4 mln zł, przy czym 80 proc. kosztów pokryło dofinansowanie ze środków unijnych. Przygotowaliśmy plac pod budowę sali gimnastycznej w Wielkich Radowiskach. Niestety, nie dostaliśmy dofinansowania, więc w tym roku nie rozpoczniemy budowy. Jednak dokumentacja i pozwolenie na budowę są aktualne, więc nadal będziemy starać się o pozyskanie zewnętrznych środków, aby ten obiekt, bardzo potrzebny, wybudować w następnym roku (pod warunkiem, że uda nam się pozyskać środki). W Kurkocinie, z inicjatywy strażaków, do istniejącej remizy został dobudowany garaż na drobny sprzęt, m.in. kosiarki itp. Cały obiekt został ponadto objęty termomodernizacją. Koszt został pokryty z funduszu sołectwa, ale także ze środków gminy. Zaplecze gospodarcze zostało ponadto dobudowane do remizy strażackiej w Lipnicy. Strażacy chcieli mieć, oprócz garażu dla samochodu, również zaplecze socjalne, gdzie mogliby się spotkać, zorganizować zebrania, przechowywać sztandar, dokumentację itd. Dotychczas druhowie mieli możliwość korzystania z odrębnego pomieszczenia w świetlicy wiejskiej, ale aby uniknąć nieporozumień, wygodniej będzie, jeśli gospodarzą na „swoim terenie”. Będą mieli swój niezależny obiekt, z którego mogą korzystać według potrzeb. Taki sam obiekt chcielibyśmy wybudować w Wielkich Radowiskach. W minionym roku OSP w tej miejscowości bardzo się zaktywizowało, jednostka została reaktywowana. Pojawiło się sporo młodych ludzi, działających w straży pożarnej. Wielka w tym zasługa Pawła Polaka, prawdziwego pasjonata działalności społecznej. Aby podtrzymać ten młodzieńczy zapał zakupiliśmy samochód gaśniczy dla jednostki. Dzięki życzliwości burmistrza Łasina udało się, za niewielką sumę, odkupić pojazd co prawda używany, ale wyremontowany, w pełni sprawny, cały czas czynnie uczestniczący w akcjach ratowniczych. Na razie strażacy nie mają miejsca garażowania tego samochodu, ale już mamy projekt dobudowania (przy świetlicy wiejskiej) garażu oraz zaplecza socjalnego. Prace budowlane ruszą na wiosnę tego roku. Powstanie jeden obiekt remizo-świetlicy. Poza tym w 2017 roku dla OSP w Niedźwiedziu udało się zakupić średni pojazd gaśniczy. Ta jednostka jest również bardzo aktywna, m.in. pan Zbigniew Korcz prowadzi bardzo pożyteczną robotę z młodzieżową drużyną pożarniczą, jeździ z młodymi strażakami na szkolenia itd. Ponadto pan Górski także angażuje się w życie jednostki, np. pięknie wyremontował samochód, którym wcześniej dysponowali strażacy z Niedźwiedzia. Teraz, kiedy jednostka otrzymała nowy pojazd, ten wyremontowany trafił do Wielkiego Pułkowa. Także w tej miejscowości remizo-świetlica została poddana termomodernizacji. Strażacy dysponują więc wyremontowanym, funkcjonalnym obiektem.

– Co czeka mieszkańców gminy w roku 2018?

– 28 grudnia podczas sesji radni jednogłośnie przyjęli budżet gminy na rok 2018. Łączne dochody ustalone zostały w wysokości prawie 14,5 mln zł, zaś wydatki niemal 17 mln zł, w tym wydatki majątkowe prawie 4,7 mln zł. Deficyt 2,5 mln zł zostanie pokryty z pożyczek i kredytów. Jeśli chodzi o najważniejsze inwestycje, to np. podpisaliśmy już umowę na kanalizację wsi Łobdowo. Dokumentacje jest także przygotowana. To inwestycja za 3,6 mln złotych. Na jej realizację mamy 1,4 mln zł ze środków unijnych, reszta to środki własne. Inwestycja jest przewidziana do wykonania w roku 2018 i 2019. Od wiosny zaczną się prace przy budowie sieci kanalizacyjnej. Wśród planowanych zadań inwestycyjnych mamy także budowę drogi gminnej w Niedźwiedziu (350 tys. zł), pomoc finansową dla powiatu wąbrzeskiego na przebudowę dróg powiatowych Niedźwiedź – Kurkocin i Dębowa Łąka –  Kurkocin (200 tys. zł), przebudowę drogi gminnej w Dębowej Łące (od ronda remizo-świetlicy) i budowę chodnika koło świetlicy w Dąbowej Łące (łącznie 181 tys. zł). Ponadto mając na uwadze profilaktykę zdrowotną, udzielimy dotacji celowej dla Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej na zakup sprzętu diagnostycznego (58 tys. zł).  Zostanie zakupione m.in.  USG, aparaty EKG, spirometr oraz zestawy do ratowania życia. Ta kwota to wkład własny, jaki ośrodek powinien wyłożyć na zakup sprzętu jednak ogromna część potrzebnych pieniędzy będzie pochodzić ze środków zewnętrznych. Zarezerwowaliśmy ponadto100 tys. zł na różne inwestycje i zakupy inwestycyjne. Mamy też pieniądze na zakup średniego samochodu pożarniczego dla OSP w Kurkocinie,  a także 100 tys. zł dla Gminnej Spółki Wodnej na nowy sprzęt. Spółka zakupi sprzęt o wartości ok. 800 tys. zł. Będzie to nowa wielofunkcyjna koparka. Choć spółka wodna to jednostka niezależna od gminy, to udzielimy jej takiego wsparcia, a właściwe pożyczki, ponieważ odpracuje to wykonując na naszą rzecz usługi, np. przy pracach melioracyjnych czy przy odśnieżaniu, wykonywaniu i udrażnianiu przepustów na drogach. Przy pełnym poparciu rady gminy zdecydowałem się na udzielenie spółce wodnej takiej pomocy. Spółki nie stać na to, aby samodzielnie zapewnić wkład własny (200 tys. zł), konieczny przy tym zakupie. Natomiast jako gmina nie możemy pozwolić, aby spółka wodna z takiej szansy zrezygnowała.
 

Rozmawiał i fot.
Krzysztof Zaniewski

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do