
Gospodynie z Zielenia zaprosiły przedstawicielki ościennych KGW na wieczorek przyjaźni. Ugościły je pysznymi potrawami i zabawiły dobrą muzyką
W piątek w świetlicy w Zieleniu spotkały się przedstawicielki miejscowego KGW oraz kół z Pływaczewa, Małych Radowisk i Czystochlebia oraz zaproszeni goście m.in. Józefa Wiśniewska, prezes Stowarzyszenia Kół Gospodyń Wiejskich gminy Wąbrzeźno i wójt Władysław Łukasik. To pierwszy wieczorek przyjaźni w tej miejscowości.
– Chodzi o zbliżenie do siebie ludzi, skłonienie ich do tego, by wyszli z domu, spotkali się, porozmawiali i pożartowali – mówi Dorota Łączyńska-Słomińska, przewodnicząca KGW w Zieleniu.
Gospodynie przy okazji mogły zaprezentować swoje kulinarne talenty. Przygotowały wiele potraw: pałki w miodzie i w musztardzie, karkówkę na słodko-kwaśno, barszczyk, koperty z ciasta francuskiego, klopsiki z kapustą czy kaszą manną i pieczarkami, śledzie oraz różnego rodzaju surówki i sałatki. Nie zabrakło także słodkości. Gościom podano pleśniaka, „cielaczka”, sorbet truskawkowy oraz brzoskwiniowca.
O muzyczną oprawę spotkania zadbał Paweł Małs, znany w powiecie kolekcjoner czarnych krążków. Z głośników płynęły polskie przeboje z dawnych lat, przy których nogi same rwały się do tańca.
KGW w Zieleniu to organizacja z długą tradycją, liczącą sobie prawie 90 lat. Obecnie do koła należy 35 kobiet.
Tekst i fot.
Paulina Grochowalska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie