Reklama

Facebookowe czary-mary?

Gazeta CWA
22/03/2024 08:40

Zapewne wielu użytkowników Facebooka, którzy w przeszłości polubili i obserwowali profil KWW Nasze Wąbrzeźno, zdziwiło się, że w ubiegłym tygodniu nagle stali się obserwatorami lubiącymi profil… KWW Razem dla Wąbrzeźna

Cóż, strony zmieniają swoje nazwy, tak samo jak komitety wyborcze. To się zdarza. Jednak w tym przypadku sprawa ma podwójne dno. Dzięki zmianie nazwy jeden komitet wyborczy ekspresowo zyskał jakieś cztery i pół tysiąca polubień oraz obserwatorów, którzy niekoniecznie podzielają poglądy jego kandydatów. Cud? Czary-mary? Czy po prostu zadziałała kasa albo chęć rewanżu? Ale to wiadomo jedynie właścicielowi strony.

Aby zrozumieć istotę sprawy, trzeba przypomnieć, że w wyborach samorządowych 2018 roku kandydatem na burmistrza KWW Nasze Wąbrzeźno był Tomasz Zygnarowski. Z kolei w tegorocznych wyborach kandydatem na burmistrza KWW Razem dla Wąbrzeźna jest Leszek Kawski. A przecież przemiana Zygnarowskiego w Kawskiego, z oczywistych względów, nie wchodzi w grę.

Sprawę wyjaśnia oświadczenie Tomasza Zygnarowskiego, które urzędujący burmistrz Wąbrzeźna podał do publicznej wiadomości.

– Ubolewam, że staliście się ofiarami manipulacji politycznej. Niniejszym oświadczam, że KWW Nasze Wąbrzeźno, którego kandydatem na burmistrza Wąbrzeźna w roku 2018 był Tomasz Zygnarowski, korzystał z promocji na Facebooku w formie fanpage’a funkcjonującego ówcześnie pod nazwą Nasze Wąbrzeźno. Fanpage powstał w dniu 11 września 2018 roku i do dziś zgromadził ponad 4000 obserwujących. W tamtym czasie byłem jednym z administratorów tej strony, jednak praw tych zostałem pozbawiony. Obecnie fanpage, z niezależnych ode mnie przyczyn i okoliczności, na które nie miałem wpływu, zmienił nazwę na Razem Dla Wąbrzeźna oraz został połączony ze stroną kawski.pl. Wobec powyższego informuję, że obecnie nie mam nic wspólnego z zamieszczanymi tam informacjami. Wszelkie rzetelne i prawdziwe informacje o moich działaniach i działaniach Komitetu Wyborczego Wyborców Dumni z Wąbrzeźna publikowane są na moim oficjalnym fanpage`u Tomasz Zygnarowski Burmistrz Wąbrzeźna. Bardzo ubolewam nad faktem, że sympatycy KWW Nasze Wąbrzeźno, którzy w 2018 polubili ówczesny fanpage, są teraz narażeni – bez swojej świadomości i zgody na takie działania – na manipulację polityczną – napisał Tomasz Zygnarowski.

Oświadczenie do oświadczenia

Po opublikowaniu wyjaśnienia burmistrza Tomasza Zygnarowskiego swoje stanowisko upublicznił właściciel przedmiotowej strony, czyli RA F Ał (Rafał Dembowski, w wyborach samorządowych 2018 kandydat do Rady Miasta w okręgu nr 15, otrzymał 135 głosów, tj. 35,71%, radnym nie został – red.). Właściciel profilu Nasze Wąbrzeźno, przemianowanego na Razem dla Wąbrzeźna, napisał (pisownia oryginalna):

„Niestety znowu na siłę mnie próbuje ktoś mieszać, ale w tym temacie się muszę wypowiedzieć. Na stronie Tomka jestem prawdopodobnie blokowany więc wkleję to jeszcze tutaj. Jest to oświadczenie do oświadczenia, chociaż tego pierwszego to bym nie nazwał oświadczeniem, a jakaś dziwną próbą manipulacji.

Z tego co pamiętam jestem, a w zasadzie byłem członkiem KWW Nasze Wąbrzeźno bo ten komitet już nie istnieje. I tak się zastanawiam dlaczego dajesz oświadczenie w sprawie komitetu bez zapytania osób z komitetu? Pytałem niektórych są zdziwieni tym oświadczeniem i nic o nim nie wiedzą, wiec głupio sugerować grafiką, że jest to oświadczenie komitetu.... Przynajmniej tak to wygląda, że to w imieniu komitetu - to jest dopiero manipulacja.

Powyższa strona była założona przeze mnie i była moją własnością podobnie jak hasło DumnizWąbrzezna jest podobno Twoją - nie wiem, tak twierdzisz. Jako członek KWW Nasze Wąbrzeźno promowałem komitet przy użyciu mojej strony – dość oczywiste, skoro ją założyłem. O ile dobrze pamiętam byłeś redaktorem, a nie administratorem, ale to już szczegół, niezależnie od tego to ja jako właściciel strony te uprawnienia Tobie przyznałem. Strona funkcjonowała od 2018 roku. Ty dostęp do niej miałeś zaledwie kilka miesięcy – podczas tego czasu nie wiem czy dodałeś więcej niż 5 wpisów, a jeśli tak to tylko w pierwszym miesiącu jej funkcjonowania. Potem strona Ciebie za bardzo nie interesowała.

Po wyborach założyłeś swoją stronę i nie miałeś żadnego pomysłu na wykorzystanie fanpage o którym piszesz, który nie był Twój, ani też nie był komitetu. Wtedy fanpage miał ok. 1600 osób. Wtedy też ze względu, że mieliśmy z inny osobami inny pomysł uprawnienia Tobie zostały odebrane i przyznane innym osobom. Przez czas, w którym nie byłeś związany z tą stroną, która urosła ona do 4600 osób, a wiec 2x więcej niż kiedy miałeś z nią coś wspólnego – te 4600 osób to nie Twoja praca, a osób, które tą stronę prowadziły. Przypomnę Tobie również naszą rozmowę, jak mówiłem, żeby założyć stronę na FB – pytałeś cytuje "a po co?" Co więcej dziwie się, że po 5 latach piszesz taki tekst, jakby ktoś został oszukany. Zastanów się lepiej czy to Tobie ktoś nie może zarzucić, że go oszukałeś. Ja bym mógł, ale stwierdzam, że szkoda mi na to czasu.

Teraz informujesz, że nie masz nic wspólnego z treściami na stronie – czy uważasz, że ludzie myślą inaczej, skoro na stronie promuje się inny komitet? Wydaje się, że jest to oczywiste, dla każdego myślącego człowieka, chyba, że osoby na tym fanpage uważasz, za niemyślące? to wtedy dobrze, że im podpowiadasz. Bo przecież tylko Ciebie trzeba słuchać, czytać, broń Boże, żeby ktoś miał odmienne zdanie.

Co do nagłówka padliście ofiarą manipulacji – o jakiej manipulacji piszesz? Przecież z tego co widzę strona zmieniła nazwę i promuje inny komitet, kiedy przestałeś mieć dostęp do strony napisałeś mi, że powinienem zmienić nazwę strony, teraz kiedy nazwa strony została zmieniona przez prowadzących piszesz, że jest to jakaś manipulacja. Ja się już Tomek pogubiłem. Numer mam ten sam od lat.

Pozdrawiam i jako członek byłego KWW Nasze Wąbrzeźno informuje, że część komitetu nie popiera Twojej osoby.”

Dla pełnego obrazu sprawy warto też przypomnieć, że nazwy „Komitet Wyborczy Wyborców Nasze Wąbrzeźno” używał już w 2014 roku komitet Macieja Woźniaka, kandydującego wówczas na stanowisko burmistrza Wąbrzeźna. Założyciel facebookowego profilu o tej samej nazwie w roku 2018 nie był więc za bardzo oryginalny.

To oczywiste, iż każdy kandydat w wyborach czy jego komitet wyborczy ma prawo założyć na Facebooku swoje konto i za jego pośrednictwem informować o swoim programie, działaniach, planach, itd. Mimo, że zmiana nazwy strony jest dopuszczalna przez regulamin Facebooka, to jednak elementarna uczciwość i przyzwoitość wymaga, aby na ocenę odbiorców zapracować samodzielnie. Profil, na którym jest tylko kilka postów, ale za to obserwuje go i od razu „Lubi to” cztery i pół tysiąca osób, jest mało wiarygodny. Zaś właściciel danego konta nie jest przecież „właścicielem” innych użytkowników Facebooka, aby narzucać im, co mają lubić. Szczególnie w tak indywidualnej kwestii jak wybory polityczne.

Krzysztof Zaniewski, fot. ilustracyjne

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do