
2 września na torze w Jarantowicach odbyły się wyścigi wraków, zorganizowane przez wąbrzeską delegaturę Automobilklubu Toruńskiego
Zapisy zawodników przeprowadzone zostały godzinę przed wyścigami. Najpierw ścigające się auta przeszły kontrolę bezpieczeństwa. Punkt wulkanizacyjny przy torze wyścigowym tego dnia sprawdzał w felgach powietrze i wykonywał drobne usługi naprawcze podczas wyścigów.
Ściganie wymaga przygotowania. Wraki warte mniej niż 1000 zł musiały posiadać obowiązkowe wyposażenie, m.in. pasy bezpieczeństwa, gaśnicę oraz dobrze przykręcone opony. Głowy zawodników natomiast wyposażone zostały w ochronne kaski.
– Ścigamy się dla doskonalenia umiejętności prowadzenia auta oraz adrenaliny – mówi Paweł Śliwiński, prezes wąbrzeskiej delegatury AT. – Tutaj nie liczy się wygrana tylko dobra zabawa.
Tego dnia w wyścigach wraków udział wzięło jedenastu zawodników z całego regionu. Zwycięzcą okazał się Krystian Macikowski. Drugie miejsce zajął Michał Czerwiński. Na podium stanął również Bogusław Kolano, zajmując miejsce trzecie. Najlepszym kierowcom zostały wręczone nagrody: samochodowe akcesoria oraz butelka szampana.
Tekst i fot.
Aleksandra Góralska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie